Karta debetowa - Podanie numeru w internecie

[Boltron]

Ostatnio jakiś internetowy bloger podał swój numer karty debetowej w internecie, oczywiście bez pinu.
Po 5 minutach ktoś zrobił zakupy!

 

Do jakiej kwoty ewentualny [ osoba domniemana o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia ] może takie zakupy zrobić?
Czy istnieje możliwość zwrotu takiej kwoty jaką wydał ktoś w internecie?
Jakich stron unikać, bo nawet bez potwierdzenia SMS zrobili zakupy na Amazonie.

[SzlafRock]

1 godzinę temu, Boltron napisał:

Ostatnio jakiś internetowy bloger podał swój numer karty debetowej w internecie, oczywiście bez pinu.
Po 5 minutach ktoś zrobił zakupy!

 

Mając tylko nr karty nie da się jej obciążyć.

[mcmagik]

@up i warto dodać, że pinu nie używa się przy transakcjach internetowych

ponadto banki - przynajmniej większość - płatność kartą online zabezpiecza dodatkowo przez podanie tokena generowanego dla konkretnej transakcji i dostarczanego przez ustalony w trakcie zamawiania karty sposób.

 

szanowny kradziej musiałby zatem mieć fizyczny dostęp do karty lub znać  jej ważność i CVV/CVC oraz posiadać fizyczny dostęp do kanału, przez który dostarczony będzie token potwierdzający płatność.

[Boltron]

1 minutę temu, mcmagik napisał:

@up i warto dodać, że pinu nie używa się przy transakcjach internetowych

ponadto banki - przynajmniej większość - płatność kartą online zabezpiecza dodatkowo przez podanie tokena generowanego dla konkretnej transakcji i dostarczanego przez ustalony w trakcie zamawiania karty sposób.

 

szanowny kradziej musiałby zatem mieć fizyczny dostęp do karty lub znać  jej ważność i CVV/CVC oraz posiadać fizyczny dostęp do kanału, przez który dostarczony będzie token potwierdzający płatność.

Właśnie oto pytam, bo zdziwiłem się, że nawet bez PINu tego Pana okradli na życzenie. Bez kanałów z tokenami tylko sama karta, numer, jakbyś ją zgubił.

[mcmagik]

@up, jeżeli zgubię kartę to "znalazca" ma dostęp do niezbędnych danych - imię, nazwisko, data ważności i CVV/CVC. Jeżeli bank posiadacza to komunistyczny sknerus i nie ma wprowadzonych dodatkowych zabezpieczeń - np. secure 3d - dla płatności kartą, to da się taką kartą zapłacić.

Natomiast posiadając jedynie nr karty nie ma takiej opcji.
 

[MaxPan]

@BoltronNie cytuj bez sensu!

[SzlafRock]

Pewnie pytanie pod wpływem tego filmu. Bo nie sądzę, że sam zamieściłeś w internecie zdjęcia swojej karty. Na odwrocie karty debetowej przy podpisie jest nr CVV, który służy do transakcji internetowej. Karta też musi być wypukła.

Dobre banki umożliwią wysyłanie informacji sms po każdej transakcji, także jest wiele sposobów aby się zabezpieczyć przed nieautoryzowanym obciążeniem. Przed głupotą niestety ma zabezpieczeń.

 

 

 

[Carnagge]

W pewnych sytuacjach da się zapłacić bez podania kodu CVV/CVC - nie wiem od czego to zależy. Kiedyś na bookingu mnie poproszono o podanie karty mimo, że wybrałem sposób płatności gotówką - kartę się podawało jedynie nr i datę ważności, bez kodu CVV i mimo tego kasa została ściągnięta. 

 

Imienia i nazwiska nie trzeba znać - to sprawdzałem i można podać jakiekolwiek i jak jest nr, data ważności i cvv dobre to ściągnie płatność.

[Finan]

Większość banków ma opcję włączenia potwierdzenia transakcji kodem z sms (spotkałem się z bankami że trzeba ją włączyć, nie jest włączona z automatu) lub też podaniem kodu z tokena/zdrapki.Warto z tego korzystać bo ktoś mając pełne wymagane dane i tak nic nie kupi.Musiałby mieć też dostęp do telefonu/tokena/zdrapki.

Kolejny sposób to ustawienie po zalogowaniu w panelu banku płatności internetowych na 0.Trochę to komplikuje jeśli chcemy akurat sami coś zapłacić bo trzeba na chwilę zmienić limit.

Mi akurat to kiedyś uratowało parę groszy bo kupowałem coś na zagranicznej stronie, miała być płatność jednorazowa, a za miesiąc dostałem sms z banku że płatność się nie powiodła bo za niskie limity są ustawione, okazało się że zamiast płatności jednorazowej była to jakaś subskrypcja i chcieli pobrać 2 raz.

EDIT: A jeśli chodzi o przypadek z tego filmiku to tam podał wszystkie dane, nr CVV też da się zauważyć tylko trzeba zatrzymać w odpowiednim miejscu i odpowiednio powiększyć.

Teraz jak się przyjrzałem to na instagramie wrzucił zdjęcia obu stron karty więc nic dziwnego że dało się wykorzystać.

[Borgis]

Nie trzeba zatrzymywać filmu aby zobaczyć kartę. Dał fotki obu stron w serwisach. A tam jak byk widać trzy cyfry kodu.

[Finan]

@Borgis Tak zgadza się, widać wszystko co trzeba, dopiero później zauważyłem.Więc nic dziwnego że ktoś mógł dokonać płatności internetowej jak nie było dodatkowego zabezpieczenia w postaci np. 3-d.

Równie dobrze mógłbym tu podać wszystkie dane karty.