Ranking
Popularna zawartość
Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 01.07.2025 w Odpowiedzi
-
@okazwłoka ja jestem gotów zapłacić za nowszą wersję DL, myślę że nie tylko ja. Czy planujesz może zaktualizować go lub wydać całkiem nową wersję? Myślę, że nie tylko ja bym kupił wersję przystosowaną na dzisiejsze czasy. I jeśli chodzi o "artykuły" w Premium to proponował bym, aby mimo togo, że są to pseudo artykuły usunąć ograniczenie co do maksymalnej ilości znaków, aby to wyglądało jak prawdziwy artykuł.3 punkty
-
Pierwsze podejście do Speed Link Aktualnie no tyłka nie urywa, podobne linki do iondexacji (a więc katy, podstrony czy tam inne, które powinny wchodzić) Skuteczność po 7 dniach - 65% (jakby kto pytał sprawdzam przez moz oraz Uberssugest Oczywiście będzie drugie podejście...i oczywiście podam co będzie dalej i klasycznie Jak powtarzałem setki razy, ja nie oceniam ich działalności, potwierdzam na swoich działaniach jak rok temu, nikogo nie promuje, od nikogo nie chce nic za darmo, może efektywność u was być wyższa, może i ja popełniam błędy ino informuje bo testuje2 punkty
-
Dziękuje Ojcu, co mnie nauczył, czym jest odtwarczacz szpulowy, dziękuje za Vinyle które kocham do dziś (bo fajnie jak to "pióro leci po płycie:)..dziękuje za wiele rzeczy,,w tym Pink Floyd, Black Sabath i klasyke... ( no i Bidzisss;) Gość wie że nie ma ratunku, umiera i się pożegnał, akceptując to.. Wraca i jest tego świadomy..2 punkty
-
2 punkty
-
@wordpresiarz masz wyjaśnione w pierwszym zdaniu zaraz pod nagłówkiem "Czym jest Perplexity?". Nabijać posty można w całkowicie inny sposób2 punkty
-
Dla mnie to nie jest koniec SEO – to reset. Świetnie to opisał Harry i podpisuje się pod jego opinią. Zamiast patrzeć na AI jako zagrożenie, warto zrozumieć, że mamy do czynienia z kolejnym etapem rozwoju wyszukiwania i konsumpcji treści. Czy klasyczne SEO oparte na keyword stuffing, tanich linkach i spinnerach umiera? Tak. Ale SEO jako całość? Absolutnie nie. Zgadzam się z tym, co padło wyżej – AI zmienia reguły gry, ale nie samą grę. Kiedyś trzeba było zrozumieć Googleboty, dziś trzeba zrozumieć modele językowe, intencje użytkownika i kontekst. Nadal można zdobywać ruch i konwersje – tylko trzeba robić to mądrzej. Treści muszą być nie tylko „SEO-friendly”, ale też „AI-readable”.LLM-y to nie wyrok – to narzędzie. Trzeba dostosować content i strukturę strony tak, żeby była „zjadliwa” nie tylko dla bota indeksującego, ale też dla modeli generujących AI Overviews. Kto to zrozumie pierwszy – zyska. A jeśli chodzi o ruch – też u mnie leci w dół z Google, ale wzrost z Binga czy DuckDuckGo pokazuje, że dywersyfikacja źródeł to dziś must-have. No i warto pamiętać o podstawowej zasadzie: SEO zawsze było dla tych, którzy potrafią adaptować się szybciej niż konkurencja. Kto stoi w miejscu – ten zostaje w tyle.2 punkty
-
rok temu 155 zł - zapomniałem i przyszło przedłuzenie na 457 zł2 punkty
-
Kiedy różne modele AI stały się powszechnie dostępne, myślałem, że content w internecie stanie się bardziej wartościowy, a wspomniane wyżej „precle” będą na wyższym poziomie. Ale wyszło tak, że teraz większość twórców zapleczowych idzie na łatwiznę: zadaje pytanie w ChatGPT i po prostu wkleja odpowiedź jako gotowy „artykuł”. Mam wrażenie, że teksty preclowe pisane „z palca” za 3 zł za 1000 znaków są lepsze od tego, co widać teraz. Dlaczego? Bo „specjalistom” nie chce się pisać ambitniejszych promptów, redagować tego, co AI wypluwa, zmieniać, łączyć różnych modeli. Dostajemy teraz mnóstwo contentu, ale poziom ChatGPT to nie jest poziom „do poczytania”, jeśli robi się kopiuj-wklej ze zwykłego zapytania. Moim zdaniem, to, co miało być narzędziem postępu, staje się narzędziem cofania się. Bo ChatGPT zaczyna cytować sam siebie, swoje wcześniejsze posty i artykuły podaje jako źródła. To droga donikąd.1 punkt
-
Ciekawy przypadek. 18 postów pisanych przez ChatGPT, wysłano w ciągu 7 minut ale niektóre ucięte po środku zdania.1 punkt
-
Bardzo długo zastanawiałem się czy i jak mogę odpowiedzialnie odpowiedzieć na powyższy wpis. Odpowiedzieć można tylko muzycznie w duchu tematu, Bogów Muzyki. Świadomości muzycznej zacząłem nabierać w latach '80. Wcześniej słuchałem na płytach klasyków w stylu konkursu w Opolu i Sopocie. Niemen, Anna Jantar, Anna German itp. Co tam wujostwo zostawiło na wsi u dziadków. Pierwsza świadomie wybrana, przesłuchana i uznana przeze mnie płyta to Alphaville "Forever Young". Gdzieś około 1984. Z tego co pamiętam mieściła się na jednej stronie taśmy magnetofonowej (jedna strona to około 45 minut). Bardziej rock to np. Iron Maiden i programy Szewczyka w ówczesnej TVP. IM wciąż klasyfikuję jako trochę infantylną muzykę buntu z zawartością i przekazem dla licealistów. Te wszystkie maski i pajacowanie na scenie godne jest nastoletnich gorących licealistek. Teraz skaczą przy tym 60 latkowie. W sumie naprawdę śmieszno-żałosne. Sentyment jednak pozostał. W tamtych czasach (1985?) bardziej osobiście odebrałem Wojtka Manna w TVP2 i jego zapowiedź emisji nagrania Pink Floyd z Pompejów z 1972. Pracowicie nagrałem z kineskopowego telewizora, ale potem mama, może niechcący, skasowała. Potem jeszcze był koncert Watersa w Warszawie w 2002 z ówczesną moją polonistką. Wtedy być może Waters był po właściwej stronie. Potem na pewno nie.1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć wszystkim. Pamiętam, że dekadę temu była tu kopalnia wiedzy. Wylogowałem się na dłuższy okres, bo osobiście przestałem zajmować się tak intensywnie pozycjonowaniem. Ale najwyższy czas powrócić na podwórko. Świetnie, że forum jeszcze żyje i wciąż można tutaj wyczytać ciekawe odpowiedzi i analizy stałych bywalców. Wystarczyło, że kliknąłem w kilka postów by odświeżyć sobie ogrom wiedzy który tu zawsze płynął. Mam nadzieję, że dzięki Wam wrócę do formy z SEO. Pozdrowienia i do usłyszenia!1 punkt
-
1 punkt
-
Z pewnością. Czegokolwiek bym nie słuchał, nie przeszkadza mi marność materiału VIDEO.1 punkt
-
Myślimy sobie: jeżeli miałbym wybrać ten jeden zespół? Tylko jeden. To się pewnie zmienia. Na dzisiaj i od wielu lat dla mnie będzie to The Gathering. Tego koncertu słuchałem dzisiaj w pracy. Marna jakość video w ogóle mi nie przeszkadzała. Anneke jak nikt inny potrafi mnie zabrać do świata jej marzeń.1 punkt
-
Siema zaczynamy test indexerów 2025 rok (jak macie inne to podrzućcie) będę tutaj wrzucał aktualne informacje.. Aktualnie (mam takie poukrywane konta specjalnie by nie było że promuje ;)) W odróżnieniu do poprzedniego roku SmartIndexer.net Duża poprawa - Pierwszy pakiet (typowe linki z profili plus tam fora etc..) przemielił w pierwszym pakiecie na poziomie 67% (w tamtym toku było koło 35%).. (sprawdzone przez moz i nie tylko Drugi pakiet (strony - moje podstrony, katalogi i inne tam "niby wartościowe linki) - Pierwsze mielenie (79%)..drugie prawie (85% - tutaj Google też mi podpowiedział czemu nie indexuje więc dostosowałem się do ich wytycznych i czekam;)) PS i w końcu płatność blik Kolejne 5 narzędzi tego typu w akcji.. Jak powtarzałem setki razy, ja nie oceniam ich działalności, potwierdzam na swoich działaniach jak rok temu, nikogo nie promuje, od nikogo nie chce nic za darmo, może efektywność u was być wyższa, może i ja popełniam błędy ino informuje bo testuje Jakby ktoś wątpił czy rzeczywiście robię testy i płacę to lecim.. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego1 punkt
-
Jako, że jestem obiektywny, potwierdzam ruszyli tyłek.. Ehhh i znowu jedyny coś tutaj testuje PS w drodze 3 inne indexery.. Myślę, obiektywna ocena to po 2-4 miesiącach Zwłaszcza, że Googiel znowu na jedną aktualizację wrzucił drugą od 30 czerwca.. Ale co ja tam wiem @zgred Raaatuj ;)!! Podpowiedz nooo..1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ja osobiście jestem wielkim fanem kina. Jakbym miał wybrać swój ulubiony byłoby dość ciężko. Ale poniżej moja lista top10 która w pewnym stopniu stoi na piedestale i każdy z tych filmów jest na pierwszym miejscu. Polecam dla osób pragnących obejrzeć dobre kino, choć wątpliwe byście tych filmów nie widzieli. Pewnie pojawiły się już w rozmowie, ale nie będę krył, że 25 stron wątku nie przejrzałem. 1. Pulp Fiction (Tarantino w pełnej krasie) 2. Matrix cz. 1 (Rozwój oczami Braci Wachowskich) 3. Włamanie na śniadanie (Najlepsza komedia w moich oczach) 4. Złap mnie jeśli potrafisz (Hanks w pogoni za Dicaprio) 5. Ojciec Chrzestny cz. 1 i 2 (Co tu dużo mówić) 6. Leon zawodowiec (Miłość i dobro na innym poziomie) 7. Incepcja (Otwiera oczy) 8. Wściekłe psy (Tarantino part 2:) 9. Nietykalni (Lodołamacz) 10. Pan od muzyki (Tego pewnie tu wielu nie zna, a Jugnot zagrał rolę życia)1 punkt
-
Wcześniej nie mogłem kliknąć w link więc myślałem, że po prostu jest to podkreślenie. Coś mi pewnie zmuliło. Nie było tematu1 punkt
-
Mi w tym temacie głównie chodzi właśnie o frazy mało i średnio konkurencyjne, które wcześniej spokojnie się pozycjonowało longtailem z głównej domeny do top3. Analizując widzę jednak że "lepsze domeny" które posiadają podstrony kontekstowe nie trafiają już do topek na longtail lokalny. W serpach często obsadzone jest top3 domenami jak to Harry słusznie nazwał EMD trafiającymi w frazę kluczową jak w przypadku który opisałem, zajmując top 1,2 i 4 czyli zapewne 80-90% kliknięć. Fakt faktem, takie domeny nie mają wartości "marki", ale mimo wszystko zgarniają użytkowników. Sam jestem ciekaw, stworzyłem na test taką stronę EMD, stworzę subdomenę i podstronę na stronie brandowej. Podlinkuje podobnie, zobaczymy jaki będzie efekt.1 punkt
-
Cześć @aleksiej Odpowiadając na pytanie: to zależy Exact Match Domain (EMD), czyli domeny typu skup-aut-piaseczno[dot]pl w mało konkurencyjnych miastach szybciej wskakują do topki na lokalne frazy ale nie budujesz marki i pasuje mieć wiele takich domen jeśli celujesz w więcej niż jedna lokalizację Subdomeny mogą być dobrym pomysłem. Kiedyś mówiło się, ze Google traktuje subdomeny jako nową domenę - z technicznego punktu widzenia wszystko się zgadza ale praktycznie Google może powiązać główną domenę z subdomeną pod warunkiem, że (subdomena) tematycznie pasuje do głównej domeny (rozumiesz? ) Główna domena z podstronami lokalnymi (/piaseczno/ , /warszawa/ , etc.) ma przewagę pod kątem linkowania wewnętrznego i budowy topical authority ale nie zdominujesz łatwo lokalnych wyników, bo brakuje EMD Dlatego "to zależy" ale moim skromnym zdaniem obecnie warto iść w budowanie marki aniżeli robić spamerskie EMD. Patent Google "Text classification and transformation based on author" opisuje techniki rozpoznawania stylu konkretnego autora, a drugi patent pt. "Generating author vectors" skupia się na przypisywaniu tekstów do charakterystycznych wektorów autora. To niuanse ale imo mają znaczenie. Uważam, że w przyszłości marka (osobista / firmy) będzie odgrywała ważną rolę w cytowaniu przez AI. Z resztą Google wprowadziło EEAT z jakiegoś powodu Na koniec, o budowaniu marki mówi też @zgred Mam nadzieję, że chociaż ciut pomogłem Pozdrawiam1 punkt
-
W mojej ocenie masowe tworzenie podstron pod miasta z identycznym tekstem i jedynie zmienioną lokalizacją to ryzykowna strategia, która w dłuższej perspektywie może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Google od dawna jasno komunikuje, że doorway pages (czyli strony stworzone wyłącznie po to, aby pozycjonować się na konkretne frazy lokalne, bez realnej wartości dodanej) są niezgodne z wytycznymi i mogą skutkować wyindeksowaniem. Zamiast iść w kierunku niskiej jakości skalowania, lepszym podejściem będzie: Stworzenie unikalnych treści dla wybranych miast – nie tylko przez zmianę nazwy miejscowości, ale przez dodanie np. case study z danego regionu, specyficznych problemów klientów z danego obszaru, lokalnych zdjęć, opinii, itp. Rozwijanie sekcji realizacji / portfolio, gdzie każdy wpis można naturalnie zoptymalizować pod daną lokalizację – to świetny sposób na lokalne SEO z zachowaniem autentyczności i bez ryzyka duplicate contentu. Stworzenie mocnej strony głównej + ofertowej, która łapie główne i długie ogony w ujęciu ogólnopolskim, a dopiero na dalszym planie – rozsądnie rozbudowane strony lokalne, jeśli faktycznie wspierają działania sprzedażowe czy komunikacyjne (np. osobne zespoły, placówki, realizacje, oddziały, itp.). Nie chodzi o to, by nie pozycjonować się lokalnie – wręcz przeciwnie – ale trzeba to robić z głową. Jeśli dla 20 miast tekst różni się wyłącznie nazwą lokalizacji, to ani użytkownik, ani Google nie mają z tego realnej wartości. A takie strony działają tylko do czasu. Dobrze ujęte zostało wyżej, że wielu graczy działa z „lufą przy skroni”. Dziś są w TOP3, jutro mogą zniknąć z wyników – i bez ostrzeżenia.1 punkt
-
imo hosting powinien być tani, jeśli chcesz coś lepszego, to zawsze można skorzystać z VPS albo chmury. Powyżej 200 zł to już średnio się opłaca1 punkt
-
Oraz godny uwagi i w zasadzie za free deepseek : https://chat.deepseek.com < Chinski https://grok.com < Od Leona Maska1 punkt
-
Tutaj pasuje cytat "Kiedy @zgred zaczyna mówić, wjeżdża niczym cesarz i Bóg SEO, rozwiewając wszelkie wątpliwości"1 punkt
-
skąd masz ten wynik czyli na podstawie jakich danych ten wynik został Ci przedstawiony? I dzięki czyjej pracy ten wynik masz? Prawda, że seo+content? PRAWDA?1 punkt
-
Nagrywam sobie shortsy - jak macie pytania to chętnie nagram wam krótkie odpowiedzi1 punkt
-
W zależności do czego używasz. Każdy model ma swoją specyfikę a jeszcze dochodzą moce przerobowe danego serwisu. Z darmowych deepseek (świetne modele stron), do podręcznego sprawdzania informacji copilot ( ale tez kiedyś zaskoczył mnie ogarnięciem napisania dużej ilości kodu - inne pamiętam że szwankowały). Z płatnych to ostatnio Gemini pod katem moich potrzeb prześcignął cała resztę, ale darmowa wersja też powinna sprostać zadaniom w wielu przypadkach. Darmowy Grok też często daje radę.1 punkt
-
1 punkt
-
Hey Można to zrobić ale na nazwy sklepów/nazwy domen - ale nie na money keywords.1 punkt
-
Ja pierdziu a jeszcze kilka dni temu go wspominałem.. Muszę przyznać jedno, przyjął co przyjął aby się pożegnać (nie oszukujmy się, że tam nic nie było, medycyna u muzyków ) i kilka dni przed śmiercią zrobił ostatnie Show.. Też mam swój sposób by powiedzieć..Godbye..0 punktów
-
a ile chciałbyś płacić rocznie za serwer? tanio to już było0 punktów
-
Ale co to za wyznacznik czego? Bo połowy nie rozumiem...trzeźwy jesteś? Czy ludzie patrząc w komputer szukają AI i hydraulik Warszawa? No nie Google.. i tak 90% wyszukiwań.. a że reszta wierzy w AI że niby nie ma wpływu SEO to ich sprawa Chłopie każdy smartfon Google czy tablet i jazda... proste Jak szukam noclegu w Karpaczu to szukam w Google a nie AI, jak szukam narzędzi to w Google a nie AI jak szukam "GORĄCYCH MAMUSIEK W ZAKOPCU" to w Google a nie AI Owszem AI fajne narzędzie, ale to SEO ustala reguły0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Polecamy
 
 
Współpracują z nami
SEOsklep24.pl
 
Zdalny Admin