Skocz do zawartości

Pingwin Update 2.1


pozycjonowanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

W jaki sposób to już sam się domyśl. ;)

Bez tego też się da ... i to cholernie łatwo.

Agencja marketingowa Semgence istnieje na rynku od 2018 i odpowiada za prowadzenie działań SEO oraz Google Ads dla wielu firm małych i dużych. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale logując się do GWT (i innych narzędzi) Google ma go jak na dłoni

Ale SzlafRock - czemu nie napiszesz ogólniej że używając internetu i wchodząc na swoje strony" też dajemy google "cynk" że to nasze strony. Skoro 95 % linków do mojej strony zastało dodanych z jednego IP to już mnie powinno dawno nie być w google, a na dodatek mam GWT i Analitycs podpięte. Gdyby to było prawdą co piszesz to za jakieś 2 lata moje strony będzie musiał robić ktoś kto mieszka na północy Polski , a linkować ludzie z reszty kraju ( bo przecież niemiec nie ma prawa wejśc na moją stronę ). Wszystkie plany będziemy musięli wysyłać zwykłą pocztą bo wszelkie komunikatory też są kontrolowane, nie mówiąc o telefonach. W dziale ogłoszenia na pio będą dodawane ogłoszenia "szukam kogoś z poznania do stworzenia strony - pisać na Jan Kowalski, kraszewskiego 13/8, 37-331Opole. Za inne miasta dziękuję "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do mojej strony zastało dodanych z jednego IP to już mnie powinno dawno nie być w googl

Chyba nie rozumiesz, że tu nie chodzi o adres IP.

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

unnamed to nie chodzi o możliwość kontroli, bo ta jest właściwie nieograniczona, tylko o analizę danych, tak aby z niezmierzonej chmury szumu, wyłowić te potrzebne informacje.

Co do ręcznych filtrów i sterowania wynikami.

Zespół który ma możliwość sterowania wynikami przez nakładanie filtrów, musi być bardzo zaufany i elitarny, co za tym idzie nieliczny.

Wyobraźcie sobie studenciaków na zleceniu, sprawdzających czy majdrowałeś coś przy wynikach, za chwilę pojawiły by się propozycje małego filterka dla konkurencji w zamian za 0,7L.

Dlaczego uważam że zespół G korzysta z GWT bo na ich miejscu bym tak robił, w firmie to się nazywa maksymalizacja efektu przy minimalnych nakładach. Zespół ze względów osobowo-czasowych nie jest w stanie pilnować wszystkich wyników, więc dobiera się do tych których ma na widelcu. Dodatkowy efekt, jak nałożysz pozycjonerowi filtr za linki X, Y, Z na 1 stronie, to na 99% myślący pozycjoner (a jest trochę takich) usunie podobne linki z innych stron którymi się zajmuje. Jedna robota, a efekt zwielokrotniony.

To nie oznacza ze przetrzepią całe GWT, bo to i tak przerasta ich możliwości personalne, ale umieszczanie tam strony zwiększa szanse ze czujne oko nas dostrzeże .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

unnamed to nie chodzi o możliwość kontroli, bo ta jest właściwie nieograniczona, tylko o analizę danych, tak aby z niezmierzonej chmury szumu, wyłowić te potrzebne informacje.

Wiedząc jakie są opóźnienia w GWT to chyba lepiej by na tym wyszli korzystając z opensiteexplorera, ahrefs albo majestic. Nie obraź się Arkaszka ale wydaje mi się że to lekka paranoja. Jeśli mieli by z czegoś korzystać no napewno nie z GWT a innych narzędzi o których nie wiemy bo...

Zespół który ma możliwość sterowania wynikami przez nakładanie filtrów, musi być bardzo zaufany i elitarny, co za tym idzie nieliczny

i najprawdopodobniej TAJNY .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja myślałem że ręczne filtry były filtrami automatycznymi tylko ręcznie można je zdjąć i cały sukces polega na tym że wiemy kiedy są zdjęte - ale ciamajda ze mnie ... :) ale może faktycznie to specgrupa zadaniowa z warszawy,Krakowa lub Wrocławia, tak czy inaczej , wątpię aby jakikolwiek pracownik google wiedział dokładnie co do joty co nie gra w stronie i za co dostaje filtr, bo taka osoba po zwolnieniu była by do wytarmoszenia za uszy i miała by robione pranie mózgu :) może Matt wie więcej ,ale wątpię aby pracownik Google wiedział coś więcej poza se0 na bardzo wysokim poziomie - już na podstawie tego można wywnioskować która strona powinna być wyskoo w wynikach a która nie - ja z bardzo małą wiedzą z zakresu pozycjonowania i samego seo już nie musze patrzeć w ahr, open etc aby stwierdzić która strona wyleci prędzej czy później.

Podaruj 1% Oli Borwik

Wspieraj charytatywnie na SEO forum PIO

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma, jaką jest Google, nie może pozwolić sobie na zatrudnienie stada ludzi do weryfikowania witryn i nakładania kar. Powody są dwa, koszty i technologia. To na technologi spoczywa ten obowiązek, ludzie są tylko do projektowania i wdrażania nowych rozwiązań, nadzoru oraz do poprawiania bugów. Cała ta ściema z ręcznymi filtrami ma na celu wprowadzenie zamieszania wśród społeczności.

Podobnie jest z narzędziami Google, stworzone są w celu zbierania jak największej ilości informacji o stronach, właścicielach stron, pozycjonerach... Informacja jest więcej warta od pieniądza, należy o tym pamiętać.

Narzędzia nie są dla NAS ale dla spółki. ;)

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności