Korwin show

[Hermit90]

Nie potrafi się wypowiadać, nie sprzedaje odpowiednio swoich poglądów. Tutaj paru losowych ludzi i "obiektywny" lis prowadzą debatę wszyscy na niego, a on nie potrafi nic zrobić. Tak łatwo daje się sprowokować, szanuje jego poglądy, ale ktoś wyżej miał racje - nie nadaje się na polityka taką postawą.

Pomijając to, większość osób go już wyzywa i tak dalej, ale niewiele osób wie, że założył on jakąś tam fundację dla osób niepełnosprawnych. A on sam nie potrafi tego sprzedać na debacie, naprawdę, już nic z tego nie będzie. Pomiajając załosny sposób niedopuszczenia do ostatnich wyborów.

[Diego]

Gość lubi robić wokół siebie dużo szumu i tyle. Podobnie jak Palikot.

[Veal]

Gdyby nie tego typu wypowiedzi to nie zapraszano by go do telewizji, IMO robi to świadomie.

[Nikonem]

Mialem okazje kiedyś z nim troche pogadac. Sympatyczny, usmiechniety gosc. Rowniez wydaje mi sie, ze specjelnie probuje robic szum.

A jesli chodzi o Lisa, dosc dlugo juz mam zastrzeżenia do jego obiektywizmu czy właściwie jego braku. Po programie z Kaczyńskim położyłem na nim kreskę.

Normalnie nie wiadomo skąd brać jakiekolwiek wiadomości, w większości mediów króluje bylejakość liczą się wyłącznie aferki...

[banalny]

No chyba, że zaczniemy pracować dożywotnio, a opodatkowanie sięgnie 100% z czego przysługiwać ci będzie (para spodni roboczych, koszula, majtki, skarpety, wyżywienie, kwatera w baraku)/miesiąc - wtedy życie nabierze innego znaczenia.

Ci niewolnicy pracujący na dobrobyt USA nie mieli nawet 40 % tego

można powiedzieć "Korwin pierd..ił, że zbankrutujemy w 2015, a tu 100 lat minęło i nic"

Czyż nie?

Korwin co roku prognozuje bankructwo. Problem w tym , że ten były cudem przepchnięty student <s>zaocznych</s> eksternistycznych studiów filozofii nie ma najmniejszych kompetencji , żeby cokolwiek prognozować.

[Kapitan Seo]

O paraolimpiadzie: "Równie dobrze można by organizować zawody w szachy dla debili".

Tak sobie myślę że można by zorganizować parawybory do parasejmu... Korwin na parapremiera...

[Bart.]

Gość ma teksty z jajem i tyle. Jak każdy tak bierze to na serio, to współczuję. Braku dystansu.

Angora nr 37 (16 IX 2012):

[szfab]

Korwin na polityka się nie nadaje co udowadniał już wiele razy.

@banalny

Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem

Co do szkoły mogę śmiało powiedzieć, że nie każdemu jest potrzebna. Znam wielu bez szkół, ale za to ze sporymi osiągnięciami.

[banalny]

@ Szwab - Ekonomia to jednak nauka która ma coś wspólnego z pragmatyzmem , a nie korwinizmem. Zgadza się. Przez szkołę marnuje się wiele potencjalnie wybitnych talentów.

[shaun_black]

[SzlafRock]

Co do szkoły mogę śmiało powiedzieć, że nie każdemu jest potrzebna. Znam wielu bez szkół, ale za to ze sporymi osiągnięciami

Tak, niektórzy rodzą się geniuszami. Tylko szkoda, że nie w Polsce.

[szfab]

W Polsce i z wspaniałymi szkołami nie widać geniuszu.

@banalny

Ekonomia to jednak nauka która ma coś wspólnego z pragmatyzmem, zgadza się tylko musisz mieć na względzie to w jakim położeniu się znajdujesz, biorąc pod uwagę czynnik czasu, postępu, rozwoju cywilizacji, itd. Teraźniejsza ekonomia sprowadza się tylko i wyłącznie do tego by nie upaść, by nie było gorzej niż jest.

Podaj mi tych prawdziwych ekonomistów, dzięki którym będę mógł postawić u bukmachera i spać spokojnie.

Nie ma sensu ciągnąć dyskusji bo ani ty mnie, ani ja Ciebie nie przekonam do swoich poglądów, co nie było moim zamiarem

[janpos]

Z Korwinem jest ten problem, że postrzega świat zerojedynkowo. Jego podejście do gospodarki jest skrajnie dogmatyczne, a jak już wiele razy pokazała historia wszystkie idee potrzebują późniejszej weryfikacji w rzeczywistości. A Korwin wydaje się człowiekiem niezdolnym do autorefleksji. Nawet jakby coś nie szło nie przyznałby się do błędu. Przynajmniej tak wynika z jego dotychczasowych działań. I nawet jak z wieloma rzeczami nie sposób się nie zgodzić (ograniczenie liczby urzędników, mniejsze marnotrawienie publicznych pieniędzy, mniej bezsensownych praw) to całokształt jest dla mnie nie do przełknięcia własnie ze względu czarno białą wizję świata i kurczowe trzymanie się teorii podręczników.

Jak do tego doda się wyciaganie dziwnych wniosków z niektórych rzeczy to wygląda to jeszcze gorzej. W felietonie, który wywołał taką burzę uderzyło mnie nie tyle deprecjonowanie paraolimpiady bo do tego każdy ma prawo ale ten cytat:

"I nie chodzi o estetykę: w społeczeństwie obowiązuje zasada: „Z kim przestajesz, takim się stajesz”, więc i oglądanie – godnych podziwu skądinąd - wysiłków para-sportowców może przynieść - przejściowe, na szczęście - zaburzenia w motoryce!). Jeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinnismy ogladac ludzi zdrowych, pieknych, silnych, uczciwych, madrych - a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów - i inwalidów, niestety.".

Naprawdę nie wiem jak można dojsć do takich wniosków. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić procesu myślowego, który do tego doprowadził. Idąc tym tropem oglądając w telewizji wyścigi konne nabędę cechy konia? Dla mnie to jest właśnie esencja Korwina, która mnie odrzuca. A takich twierdzeń można znaleźć mnóstwo. Chociażby w tym programie Lisa, że ludzie bez nóg bardziej się nadają do chodzenia po biegunie bo sobie ich nie odmrożą. Śmiechu warte.

Druga strona medalu to sam redaktor Lis, który z obiektywizmem nie ma nic wspólnego. Coraz mniej jest dziennikarzy, którzy potrafią spojrzeć na sprawę obiektywnie bez ujawniania osobistych preferencji.

[martinewg]

Brak słów... Jeden już był taki równie idealny i równie bezlitosny.

[kokodżambo]

Gość ma teksty z jajem i tyle. Jak każdy tak bierze to na serio, to współczuję. Braku dystansu.

Angora nr 37 (16 IX 2012):

Gbys nie miał nóg ,albo rąk to nie wiem czy byłoby tobie do smiechu jakby ktoś powiedział,że generalnie jestes zerem do niczego niepotrzebnym . sukcesów taki ludzi nie należy pokazywać bo po co promować zera ?

Taka jest swobodna interpretacja tego co powidział korwin Mikke .