Ranking

Współczuję ! Tylko nie Tobie. Współczuję starszej pani, którą naciągnął przedstawiciel sieci komórkowej na duże faktury bezczelnie mówiąc, że będzie inaczej. Te roczniki nie są na to przygotowane, że można z uśmiechem na ustach tak kłamać pozorując troskę, "doradzając" A Ty ? Leniuch jesteś ! Nie chciało Ci się przeczytać opinii, których w necie jest masa, ani poradzić tutaj wcześniej. Nie chciało Ci się przeczytać umowy, ani poradzić się prawnika za 150zł. Nie chce Ci się nawet iPada poprawić i przepraszasz za błędy robiąc kolejne. Nie masz szacunku do nas, nie miałeś do własnych pieniedzy. Prowadzenie firmy, to nie zabawa w piaskownicy. O co Ci tak naprawdę chodzi ? O to, że teraz będziesz narzekał zapewne na całą branżę i mamy też ponarzekać ?

Nie sądzicie Panowie, że dużo zależy też od punktu widzenia "podmiotu" na sprawę? Każdy z nas, bywa od czasu do czasu podmiotem 'dymania' - no nie ma zlituj się, taki świat Ja przykładowo, jak zostanę wydymany - biorę to za lekcję i uznaję że byłem zbyt cienki żeby się wydymać nie dać - i twardo postanawiam zwiększenie czujności następnym razem. I tyle. Z takim punktem widzenia, bywam ofiarą dymania ale rozwojową, można powiedzieć, że pacjent rokuje a nie wystawia 4L regularnie z uporem maniaka, zdziwiony że zawsze znajdzie się jakiś dymacz yebaka i komunikuje światu przy tym, jaki on nie jest biedny a cały wszechświat nieuczciwy. Zamiast zmieniać warunki dookoła, zmieńmy podejście i edukujmy nasze potomstwo, to może za 40 lat zamiast wyjść z sali z kołdrą za 5k będą wychodzić uśmiani do łez pomysłowością yebaki. SS - wydymamy Cię na tip-top!

up Druga strona medalu @Beer jest taka, że nastała jakaś wszędobylska moda na postawę ofiary w naszym społeczeństwie. Łatwiej ludziom przychodzi stać się wielce poszkodowaną ofiarą, niż spróbować zadbać rzetelnie o własny interes w pełnym zakresie i wziąć odpowiedzialność za własne poczynania. Ja czytałem ich umowę - i bym jej nigdy nie podpisał.

Twoim problemem jest to, że przyczepiłeś sie do formy a nie do istoty czy idei problemu. Tylko tyle i aż tyle

No, edukacja nade wszystko ale nie należy przypisywać całej winy komuś kto "utracił dziewictwo" w temacie To może wyjaśnisz mi (głąbowi) jak bez tego "smarowania" inni mogą się dowiedzieć o problemie ?

Szlaf, czemu tak późno , obstawiałem, że strzelisz ten tekst kilka postów wcześniej PS brakowało w wątku Twojego "optymizmu"

Teraz czas na moje podsumowanie. Super, że działasz w słusznej sprawie. Życzmy sobie jeszcze więcej rozwagi u ich kontrahentów i świat będzie lepszy. Tylko tego dotyczył mój pierwszy wpis w tym wątku, celowo prześmiewczo - może do większej ilości przyszłych klientów taki styl trafi. Amen.

Echhh krfwasz pałasz , znawcy wszystkiego i krynice wiedzy wszelakiej a jak przychodzi update to nie mogą się dopchać do ściany płaczu ... A dzisiejsze roczniki gloryfikują dymanie wszystkich przez wszystkich pieprząc dyrdymały o tym , że "to przecież biznes i trzeba łoić kasiorę" będąc samemu dymanym nawet nie zdając sobie sprawy z tego. A Ty czytałeś ich umowę ? Słuchałeś ich ściemniania w telefonie ? Słyszałeś w jaki sposób tłumaczą negatywne opinie na temat ich usług ? Wiesz jakiej socjotechniki używają ? Bez urazy ale dla mnie jesteś typowym mądralą który wypowiada się w sprawie o której nie ma bladego pojęcia