Filtry zdarzają się najlepszym i dobrze postąpili nie pobierając za daną frazę opłaty. Co innego gdyby doprowadzili do zbanowania strony, bo bana nie dostaje się przypadkowo tak jak to się czasem dzieje z filtrami.
Bo nikt nie wie co się dzieje w Google. Pozycjonerzy nie współpracują z pracownikami Google tylko działają im na przekór. Pracownicy Google starają się pisać algorytmy tak, abyśmy my nie mogli manipulować ich wynikami, ale póki co dajemy sobie radę ;-) Cały czas coś zmieniają i potrzeba czasu na to, abyśmy to wykryli. Można się tylko domyślać na podstawie obserwacji co się mogło stać, a Ty jako klient, który już im zaufał, powinieneś spokojnie czekać i dać im dokończyć zaczętą już robotę. Jeśli nie pasowały Ci zaproponowane słowa kluczowe, mogłeś skorzystać z oferty innej firmy.
Wśród klientów na pozycjonowanie jest cały czas za mała świadomość tego, jak to wszystko wygląda. My nie możemy gwarantować konkretnych miejsc tak samo jak nie znamy odpowiedzi na każde pytanie o dziwne zachowanie strony w wynikach. Na wszystko potrzeba czasu.
Co do samej firmy, o której mowa, nie mam o niej najlepszego zdania ze względu na sposób, w jaki starają się zdobyć klientów. Nie widzę jednak z pierwszego posta, abyś został oszukany. Strona ma filtr to nie płacisz za frazę, reszta jest nadal pozycjonowana.
A ile czasu już się nią zajmują? Ja już słyszałam o klientach, którzy po 2 tygodniach marudzili, bo nagle odwiedzalność nie skoczyła dwukrotnie (mimo że powiedziano im, aby na pierwsze efekty czekali chociaż miesiąc do dwóch) i taki klient też po tych 2 tygodniach może zacząć pisać na forach, że go pozycjoner oszukał.
//edit:
Co to w ogóle za praktyki? Jak się zleca coś komuś innemu to samemu nie wchodzi się im w drogę, bo potem nie wiadomo na kogo zwalić winę.
To nie jest możliwe, bo laik nie pozna czy proponowana fraza to jakaś łatwizna, z której nie będzie miał zbytniego ruchu, czy faktycznie jakiś hardcore, na który trzeba trochę poczekać, ale z czasem się opłaci.
Czemu mieliby nagle rozwiązać umowę? Skoro firma podpisuje umowę np. na rok to wlicza w to sobie m.in. koszta tworzenia zaplecza, więc czemu nagle mieliby być stratni, bo klient marudzi, mimo że firma wywiązuje się z umowy?
To rozmawiaj z nimi kulturalnie zamiast obrabiać 4 litery na forach.
Wpakujesz się przez to w niezłe problemy. Nawet w tym topicu widzimy, że firma wywiązuje się z umowy, a to jakie frazy robią to już inna sprawa, bo się na nie zgodziłeś.