Nadgorliwość nie jest dobra, mówi się że jest gorsza od faszyzmu.
Po co komu na zwykłym blogu jakieś nowinki? Jest serwer w miarę stabilny, jest domena wskazująca na dns, masz ssl (też na siłę przepchany przez google), kontent i wystarczy.
Czas wygasania domeny to niezły mit Ktoś gdzieś pisał o tym na blogu SEO, którego domena wygasała za 2 miesiące
Nowinki na siłę nie powinny być przepychane w skali globalnej, patrz samochody elektryczne.
PS. Napisz co Cię rozbawia. Dyskusja będzie ciekawsza i bardziej rzeczowa. Pamiętaj, że konfiguracja serwera to nie SEO. SEO to szybkość serwera, bo wpływa na szybkość działania strony, a to już czynnik SEO. Googla nie obchodzi czy masz na serwerze postawionego Linuxa czy Windowsa.