Skocz do zawartości

Beerbant

Forumowicze
  • Postów

    15723
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    395

Treść opublikowana przez Beerbant

  1. Marcin , bez urazy ale Twoje wskazówki wprowadzają w błąd - postaw 5 stron na blogspocie i podlinkuj z nich stronę a , potem postaw 5 stron na różnych IP na sharedach (o takich samych parametrach jak na blogspocie) i z nich podlinkuj stronę b. Następnie sprawdź która strona będzie wyżej w wynikach. Potem wróć i przestań mącić w głowach zielonym ...
  2. z łodzią za******e ale co do nie przekonywania to zobaczysz jak sytuacja rozwinie się w tym roku , bo ja przewiduje apogeum "uprzejmie donoszę" i od cholery czystek ...
  3. Moim zdaniem jest zupełnie na odwrót a najlepszym na to dowodem są jęki pod ścianą płaczu w dziale filtry i bany . W tej chwili zdecydowana większość "SEOwców" stawia na ilość BL a nie na połączenie ilości z jakością a to jak widać przynosi takie a nie inne skutki w w/w dziale . Pomijam takie sprawy jak brak dywersyfikacji kanałów widoczności ...
  4. Maxiu, też Ciebie lubie ale zwróć uwagę na jednakowe parametry dla obu stron (ta sama ilość i jakość BL) tylko w przypadku B masz różnych hostingodawców i różne geo dla nich (IP może być zróżnicowane tak samo)
  5. Przyznam nie rozumiem - znaczy dwie strony (a i b ) linkowane: A - z dedyka z 51 domen B - z 51 domen i różnych sharedów oraz IP i twierdzisz, że strona A była wyżej ?
  6. Głowe daje, że nie zachowałeś parametrów tej samej jakości/ilości BL przy jednoczesnym zdywersyfikowaniu dla jednej strony IP/hostingów
  7. Właśnie , zrób test z takimi jak opisałem parametrami to sam zobaczysz i nie piernicz mi o zapraszaniu na obiad bo od roku Ciebie zapraszam a tylko się migasz
  8. IT przeanalizuj sobie dwie strony z taką sama ilością linków takiej samej wartości gdzie jedna jest linkowana z własnego dedyka a druga ma linkowanie zdywersyfikowane i sprawdź która będzie wyżej, to raz. Dwa naucz się w końcu myśleć logicznie (czyli kategoriami algo) jeżeli głównym założeniem algo jest zasada cytatu oraz założenie, że to internauci "głosują" linkami to dziecko z podstawówki doskonale sobie samo odpowie co jest logiczniejsze bo wie, że globalna sieć nie ogranicza się do jednego serwera ...
  9. to nie jest dobry pomysł, zaplecze musi być zróżnicowane zarówno pod wzgledem IP, hostingów, domen/subdomen jak i skryptów na jakich jest stawiane.
  10. szczególnie docenili to ci klienci których straszyli/straszą sądami , ci którzy płacą ciężką kasę za frazy z zerową odwiedzalnością a życzliwą atmosferę współpracy doceniają jak w odpowiedzi na zadane pytanie jak pozycjonuje Sunrise System słyszą "to tajemnica naszego centrum innowacyjnego jedynego w europie" ... Jak relacjonował jeden klient "kulturalnie negocjował z nim kontrakt" prawnik Sunrise System wciskając mu kit o odwiedzalności kilku tyś UU/miesiąc a w rzeczywistości miała góra kilkaset ... Jedyne co doceniają ich klienci to rozmiar własnej głupoty po podpisaniu umowy z nimi i skuteczność/upierdliwość ich kancelari prawnej po tym jak się okazało, że zostali zrobieni w bambuko
  11. nie radziłbym generalizować bo są serwisy zachęcające i dające zezwolenie na publikacje rssów , jest polskie prawo który wyłącza z pewnych obszarów prawa autorskiego pewnego rodzaju teksty, poza tym zawsze można się dogadać i dostać pozwolenie na publikacje - tym bardziej , że dobrze skonfigurowany autoblog ma % duplikacji max 8 do 10%
  12. A wszystko można sprowadzić do jednego : Rozwój nowych technologii, szybki dostęp do dużej ilości informacji oraz postępująca komputeryzacja naszego życia doprowadziło do deprecjacji wielu zawodów niedostępnych dotąd dla ogółu. I tak oto ktoś kto w fotoszkopie narysuje kreskę mieni się grafikiem komputerowym inny, który kupił sobie aparat cyfrowy przedstawia sie jako fotograf, jeszcze inny kto napisze dwa zdania na jakimś blogu robi sobie wizytówkę dziennikarza .... No i w związku z tym, że mamy wikipedię to każdy może czuć się ekspertem w każdej dziedzinie. Będzie masakra jak zabraknie prądu i google, niektórzy wtedy narobią w gacie i za przeproszeniem bez instrukcji z ściągnietej z sieci nie bedą potrafili prawidłowo tyłka podetrzeć, że nie wspomnę o spuszczeniu wody ...
  13. hmm zaczynam się coraz bardziej przekonywać, że degradacja znajomości języka ojczystego jest procesem constans , wydaję mi się, że napisałem w topicu ocena a nie wycena
  14. podziel się informacją o najlepszej w/g Ciebie, chętnie ją poznam jak i uzasadnienie dlaczego ta metoda jest najgorsza z mozliwych, chętnie się czegoś dowiem.
  15. nie chodzi o wycenę cena za pozycjonowanie może się różnić u dwóch różnych firm (zakładam uczciwe podejście do klienta) bo jedna akurat ma już stworzone zaplecze tematyczne a druga dopiero je musi budować... Chodzi o w miarę jak najbardziej realną ocenę konkurencyjności ocena konkurencyjności a wycena SEO to jednak lekka różnica jest ...
  16. W pełni się zgadzam, że każda firma może indywidualnie, ale ..... Ale zarówno przy badaniu konkurencyjności jak i fraz kluczowych można to na tyle sprecyzować posługując się odpowiednimi dostępnymi narzędziami aby maksymalnie te badania uwiarygodnić i uściślić. W mojej opinii akurat w tym konkretnym przypadku oceny konkurencyjności frazy uzależnionej od ilości wyrzucanych wyników jest to wprowadzanie w błąd . Myślę , że na kilku przykładach pokazałem to jak na dłoni i myslę, że takimi przykładami można sypać z rękawa bez liku. Ilość podobnych produktów na rynku nigdy nie świadczy o konkurencyjności ale o konkurencyjności świadczy ilość producentów/sprzedawców produkujących/sprzedających ten sam lub podobny produkt. To już tyle w temacie , jak ktoś chce niech korzysta
  17. 1. Pisałem z myślą o początkujących 2. Podałem możliwie jak najbardziej optymalną i wiarygodną metodę 3. Chciałem "obalić" moim zdaniem bzdurną podstawę oceny konkurencji na przykładach Przez 6 lat trochę wycen się uzbierało ;P także z dużą dozą prawdopodobieństwa robię to na oko - LT nie wyceniam ani nie kasuję za to, bo w niektórych przypadkach musiałbym frazy klientowi spisywać przez miesiąc
  18. 1. czyli w/g Ciebie fraza "kredyty" jest mniej konkurencyjna od frazy "kontakt" (cały czas dajesz przykłady na potwierdzenie moich słów ) 2. niestety okazało się, że blondynka jest ..... lesbijką i nie jest zainteresowana facetami - czyli jak najbardziej, źle ją oceniłeś Powyższe dwa punkty mam nadzieje ostatecznie podsumowywują powierzchowne oceny dokonywane po tzw najmniejszej linii oporu ...
  19. Jak widzę temat konkurencyjności niestety jest Ci obcy (pomimo wykształcenia, bez urazy) rozumiem, że pragnąc romansu z młodą sąsiadką (szczupłą blondynką) mam konkurencję na całym globie ziemskim w postaci kilku miliardów facetów (wliczając tych co lubią tłuste szatynki, chłopców, starsze kobiety oraz tych co nienawidzą szczupłych młodych blondynek...) Chyba bardziej obrazowo tego nie można ująć. Rozumiem też potrzebę pójścia na łatwiznę i mydlenia oczu liczbami (statystykami też można manipulować - temu nikt nie zaprzeczy) jednakże nikt nie podał mi merytorycznie lepszej oceny konkurencyjności fraz popartej logicznymi, ekonomicznymi i matematycznymi wyliczeniami. Wybacz ale Twoje przykłady 301, blokowania robotów itp, są na tyle marginalne, że tylko potwierdzaja moją teze . nie wiem czy zauważasz różnicę pomiedzy "ocena konkurencyjnosci frazy" a "wyceną pozycjonowania frazy" - prawidłowa jak najbardziej prawdopodobna ocena konkurencji to podstawa przy prowadzeniu jakichkolwiek działań w biznesie. Korzyści są obustronne: 1. klienta nie wprowadza sie w błąd mamiąc miliardami wyrzuconych wyników na bzdurna frazę 2. Sełowiec nie niedoceni konkurencyjnosci danej frazy bo mu wyrzuciło kilkadziesiąt tyś wyników Dodatkową korzyścią - wzrost zaufania do usługi SEO wśród klientów (jeżeli źle myślę popraw mnie)
  20. To nie jest prostota to jest wprowadzanie w błąd klienta ilość wyrzuconych wyników jest tylko i wyłącznie ilością znalezionych dokumentów w sieci zawierających daną frazę czy dane słowo kluczowe. PS. Gdyby tak było to stawki w google AdWords byłyby liniowe i uwzględniały by tylko jeden parametr (ilość wyników) jako podstawę . Sorki ale w takim podejści nie ma za grosz logiki - abys lepiej zrozumiał problem konkurencyjności opiszę Ci to na przykładzie, jeżeli nie zrozumiesz to już nie moja sprawa. Mamy 1000 sklepów z wędlinami i tylko 50 sklepów startuje do przetargu o lokalizację sklepu w centrum miasta przy ulicy Dobre Żarło 5..... Zaczynasz ogarniać temat konkurencyjności czy dalej nic nie pojmujesz z zasad ekonomii ?
  21. Aj Ti w/g Ciebie (trzymając sie oceny konkurencyjnosci frazy na podstawie wyników) fraza "kontakt" jest trudniejsza od frazy "opony" ?? kontakt - 1,200,000,000 wyników opony - 29,400,000 wyników Chyba nie ma co dyskutować o powyższym fakcie ? Jeżeli uważasz , że jest inaczej to udowodnij to merytorycznie Postawą zasady działania algorytmu google jest "zasada cytatu" , masz jakieś informacje, że ta podstawa sie zmieniła ?? Coś mnie omineło ??
  22. może sobie definiować po swojemu natomiast musi uwzględniać podstawy algorytmu google i ekonomii tak więc każde inne podejście będzie obciążone błędem .
  23. specjalnie nie pisałem o płatnych narzędziach ani własnym sofcie bo to dla początkujących, ludzie siedzący dłużej w branży to co innego
  24. Ponieważ ostatnio spotykam się coraz częściej z bzdurami wypisywanymi przez różne firmy/freelancerów itp dotyczącymi oceny konkurencyjności frazy to pozwolę sobie napisać jak powinno się to robić. Na początek napiszę, że ilość wyrzuconych wyników przez google nie jest wykładnikiem konkurencyjności danego słowa kluczowego czy frazy. Takie stwierdzenie jest wierutna bzdurą. Przy sprawdzaniu konkurencyjności fraz/słów kluczowych biorę pod uwagę następujące rzeczy: 1. ilość i jakość linków zwrotnych (Back linków) prowadzących do witryn z TOP 10 dla danej frazy (ilość fraz/słow uzytych w anchorach,wiek domeny, wiek domen linkujących, ich tematyczność, ilość linków wychodzących z witryny linkującej itp) (ponieważ należy sie liczyć z brakiem możliwości sprawdzania w yahoo BL to proponuję sprawdzać ilość / jakość / anchory tutaj - darmówka ma ograniczenie do 1000 BL) 2. Sugestie google dotyczące odwiedzin (ilości kliknięć w reklamy) oraz ceny za pojedyńcze kliknięcie (CPC) dla ściśle dopasowanych fraz/słów kluczowych wiecej tutaj 3. ilość wyświetlanych reklam AdWords na stronach wyników 4. dodatkowo sezonowość i porównanie odmiany słowa/frazy w google trends 5. dodatkowo częstotliwość zapytań o pozycjonowanie z danych kategorii (ale takie dane można zgromadzić będąc dłużej w branży) Myślę, że powyższy schemat wyceny frazy i analiza otrzymanych danych da w miarę obiektywne pojęcie co do oceny konkurencyjności.
  25. śpiesz się bo na kaszubach coraz mniej ryb
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności