Beerbant

No cóż , to ja napiszę list otwarty do pana prezesa IAB i jakby co poproszę Was o "reklamę" listu

kilka razy więcej maja od klientów którym wrzucili frazy z zerową konkurencyjnością i zerowym ruchem ...

Moja sprawa czy te wyłudzenia w e-sądzie to pikuś przy tym co spotkało tego faceta https://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,14142371,Sad_wsadzil_niewinnego_czlowieka_do_wiezienia___Taka.html takie mamy sądy ...

Jak tylko wyznaczą poinformuje bo przy okazji chcę się w Wawce trochę pospotykać ze znajomymi Mam nawet dowody na to, że ich prawnicy wprowadzają w błąd w swoich pismach ...

Nie odmówię sobie małego dodatku - oficjalnie zatrudniają wysoko kwalifikowanych "kopirajterów" gwarantującyh bla bla bla , podczas gdy w rzeczywistości wygląda to tak: https://www.forum.opt...60#entry1062942 a sami siebie pozycjonują jeszcze lepszymi tekstami można u mnie zobaczyć https://seoinfo.edu.p...nielegalnoscia/

oficjalnie to oni podają, że są bielsi od bieli, podają jako gwaranta tej bieli IAB a w rzeczywistości łamią wskazówki i wytyczne google dla webmasterów i nie przestrzegają kodeksów IAB na które sami sie powołują w rozmowach z klientami i na swojej stronie internetowej. Oficjalnie to nawet podają nieprawdę w swoim portfolio *** . *** - informacja dla prawników SS - skan zrobiony, za późno - także odsyłam "tam gdzie pan może pana majstra..."

Dokładnie tak robię "Pecunia non olet" - myślisz , że dlaczego firmy farmaceutyczne wciskaja niepotrzebne szczepionki ? Dlaczego Danone został ukarany w USA za wciskanie kitu o leczniczym wpływie sprzedawanego przez nich gówna ?. W stanach taka firma jak Sunrise System w trymiga została by załatwiona w sądach przez niezadowolonych klientów. Tam sędzia gdyby usłyszał ich tłumaczenia, że pozycjonowanie nie ma nic wspólnego ze zwiększeniem ruchu na witrynie to od razu pieprznąłby grzywnę za obrazę sądu . W Polsce póki co Sunrise korzysta z nieznajomości specyfiki usług SEO i internetu przez ludzi i przez sędziów.

Przez grzeczność nie przeczę

Opisywać tutaj nie musisz , chętnie zapoznam się z korespondencją i tymi ich udokumentowanymi tłumaczeniami . Przydadzą się do zgromadzonych innych dowodów , chcę dosyć mocno mieć wszystko umotywowane i chcę aby mój prawnik opracował to pod kątem zawiadomienie do prokuratury na działania Sunrise System.

Skontaktuj się ze mną w tej sprawie, jeżeli jest tak jak piszesz postaram się ją wykorzystać w rozprawie sądowej jaką będę miał z Sunrise System Z przyjemnością zrobię case study sprawy i opublikuje na moim blogu (jest widoczny dla właściwych fraz)

Poczekam sobie na teorie jak to roboty sobie radzą z dwuznacznością określeń, kontekstem użytego słowa. Niedługo ktoś napisze że po przeleceniu pajączka po wierszu Miłosza w serpach pokazała się jego jedynie słuszna interpretacja A co mi tam Google jest wszechmocne i wszechpoteżne i logiczne aż do bólu PS dowody na te googlowskie rozróżnianie macie w serpach i w tłumaczu google

Kluczem w sprawie jest zgodność z umową - sądu nie interesuje moralność, etyka oraz inne takie "dyrdymały" z tego faktu korzysta Sunrise System tłumacząc potem, że pozycjonowanie nie ma na celu wzrostu odwiedzin tylko osiągnięcie pozycji na daną frazę której stopień trudności jest subiektywnie (jak to określone jest w umowie) wyznaczany przez SS. Na podobnej niejasnej zasadzie określają sposób weryfikacji pozycji które teraz jak wszystkim (nawet początkującym) wiadomo zależny jest od kilku parametrów i można nim manipulować. Takie sformułowania jakie mają w umowach dają spore pole do interpretacji na niekorzyść klienta a sądy maja blade o tym pojęcie. Nawiasem mówiąc właśnie dlatego "walczę" z googlasami i ich klakierami o jasne i precyzyjne określanie problemów a przed czym oni uciekają gdzie pieprz rośnie piernicząc kocopoły.

SS rozlicza pozycje jako średnią także w miarę jest to OK. Gorsza sprawa to to, że sprawdzanie pozycji nie jest sprecyzowane co daje spore pole do nadużycia.

Abyś się nie zdziwił jak dostaniesz raport z topów ..... Dla fraz lokalnych

TWA - towarzystwo wzajemnej adoracji ....

No teraz nie dziwią teksty wypisywane przez ich copy na tych ich "wizytówkach" internetowych

Jak słowiańszczyzna to coś zza wschodniej granicy - chłopaki wyyyymiatają A to moje numero uno (konkluzja na końcu jest the best)

Kiedyś była fajna knajpka i leciały takie sety 30 min jazzu tradycyjnego (dixieland i new orlean) i 30 min disco ale disco kiedyś to było disco a nie coś co brzmi jak napierd****alanka młotem pneumatycznym w stoczni ze skomplikowanym tekstem w stylu "oh yeah" x 12 i ref yes, yes x 10 coś takiego :

"zaszczele" Was - super kawałek też do tańca https://youtu.be/A7rmQuvuyz0 To też na mnie "działa"

Znaczy się kompletna "losowość" ....

a przypadkiem nie napisał co może wpływać na "losowość" ?

przez aktualizacje na tą gównianą 4kę rozsypała mi sie galeria zdjęć w xperii i raz mam dzwięki smsów raz nie pieprzony szajs ...

Skąd pomysł, że będziesz miał inne ?

Nie musisz umieszczać anchora - spokojnie wystarczy sam aktywny URL - link to link . Dobrym przykładem są linki w serwisach społecznościowych anglojęzycznych (tematycznych) które podnoszą pozycję witryny polskojęzycznej ...

Mnie nie pytaj , ja im zaproponowałem barter w/g ich cennika