nieuczciwa konkurencja w metatagach - wyrok sądu

[zgred]

Witam,

Jestem w posiadaniu pisma do Kancelarii jako odpowiedź na ich wniosek o usuniecie wpisów z katalogów, ktorych jesteśmy właścicielami, wraz z odpowiednimi załącznikami. Będę wysyłał w następnym tygodniu swoje stanowisko. Pismo opracowane zostało przez prawnika.

Jak tylko wymyśle jak bezpiecznie je udostępnić to wskażę skąd można pobrac. Tymczasem zainteresowanych zapraszam na PW lub kontakt mejlowy: biuro[oj]outnet.pl

[luman]

hm mi pismo również w sprawie słodkie upominki przyszło

najśmieszniejsze jest to że ze złymi danymi to znaczy nie na dane mojej firmy

[Sezuza]

Każda osoba, która skasowała wpis, dostanie ode mnie emaila z certyfikatami oraz wzorem pisma, o którym pisze zgred, z prośbą o .... przywórcenie wpis do katalogu (tzn. zostanie dodany on ponownie)

Proszę zatem nie usuwać dalej wpisów

Ponieważ ... to Firmy między sobą muszą ustalić, co i jak. Skoro obie mają rację, to ... obie nie mogą wezwać do sądu . tak ja to widzę

[Lukas_79]

jakie to slodkie

walka wyglada tak jakby szlo o grube miliony, a nie o wpisy w katalogach (nawet nie o wpisy, ale o tagi)

tony makulatury (znam biedaka co musial szafe dokupic, bo tyle tego dostal ), rzesze prawnikow, pisma znaczki, telefony

ludziom to sie chyba nudzi

[Sezuza]

Swoją drogą ciekawy jestem, jak to się skończy.

[artykuly-sprzedam]

niczym he

[S3ntin3l]

Prawdziwa wojna na tagi. W moim przypadku chodziło jedynie o tag.

Zastanawia mnie też sens pozostawienia w regulaminie katalogów stron informacji o wyłączeniu odpowiedzialności za treść wpisów. Kancelaria napisała mi, że mimo wszystko ponoszę odpowiedzialność za całą treść zamieszczoną w serwisie pod moją domeną. Z kolei na jednym forum prawniczym wyczytałem, że jeśli treść dodają użytkownicy, to odpowiedzialność po części przechodzi na ich stronę.

[zgred]

zgadza się S3ntin3l - ale w piśmie w ogóle nie pwoołują się na paragrafy, które teoretycznie nakazują mnie jako pośrednikowi usunąć taki wpis... straszą mnie tylko tym i owym.

wiec stwierdzam, że pani mecenaska liczy na to, że wszyscy usuną wpisy ... a tu ZONK - pani mecenaska się po prostu nie zna na prawie internetowym

poza tym uśmiałem się - ktoś wie co to jest "metatagging" ? - taki zarzut mi wystosowała - czuję się jakby ktoś na moje barki zrzucił "pomroczność jasną"

[luman]

ja porponuje pozew w druga strone za naruszenie dobrego imienia firmy ...

pojde z tym do papugi, bo jak ktos mi zarzuca czyn nieuczciwej konkurencji to jesli takowy nie ma miejsca chyba mam prawo do obrony dobrego imienia mojej firmy ???

[Sezuza]

zgred ma rację.

w tym chyba wątku, gdzieś na początku, dał linka do pracy magisterskiej, która porusza ten temat. jasno z niej wynika, że dopóki na stronie są informacje umieszczane przez kogoś, to się za nie nie odpowiada. oczywiście, pismo to może zmienić, bo jak wtedy (o ile dobrze zrozumiałem, zgred, popraw mnie) się ich nie usunie, to można zostać pozwanym.

tutaj jest ciekawa sytuacja - mamy dwie firmy, dwa przeciwstawne wnioski.

wniosek? według mnie spokojnie można czekać na rozwój sytuacji. nie wiadomo, kto ma rację, jak są dwa stanowiska.

w w/w pracy jest świeży przykład burmistrza, którego oszkalowano (jak twierdził) na forum, admin nie usunął wpisu. i ... został pozwany przez burmistrza i ... przegrał. wyrok na razie nie jest prawomocny. admin argumentował, że to nie on umieszczał, więc jak ma odpowiadać?

[mario1973]

jasno z niej wynika, że dopóki na stronie są informacje umieszczane przez kogoś, to się za nie nie odpowiada.

chyba niekoniecznie - szczególnie wtedy, jeśli te informacje są moderowane. Ty akceptujesz wpis, Ty odpowiadasz. Co innego w przypadku niemoderowanych treści.

M

[Sezuza]

mario1973:

W linku, który cytował zgred chyba stronę wcześniej - wyciągnąłem od razu tę pracę magisterską, jest napisane:

Regulacja polska podobnie jak dyrektywa opiera sie na horyzontalnym modelu

wyłaczenia odpowiedzialnosci. Zgodnie z art. 14 u.s.u.d.e. „nie ponosi

odpowiedzialnosci za przechowywane dane ten, kto udostepniajac zasoby systemu

teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorce nie wie o

bezprawnym charakterze danych lub zwiazanej z nimi działalnosci, a w razie

otrzymanie urzedowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomosci o

bezprawnym charakterze danych lub zwiazanej z nimi działalnosci niezwłocznie

uniemożliwi dostep do tych danych”.

Czy w takiej sytuacji żądanie usunięcia i straszenie sądem, jak mamy kontrpismo, jest wiarygodną informacją ?

Zgred wczesniej to przeczytał i dlatego napisał dosyć szybko w tym wątku, aby nie usuwać wpisu.

[Lukas_79]

chyba niekoniecznie - szczególnie wtedy, jeśli te informacje są moderowane. Ty akceptujesz wpis, Ty odpowiadasz. Co innego w przypadku niemoderowanych treści.

nie jestes zobligowany by znac wszystkie opatentowane nazwy

moderacja to umieszczenie wpisow, ktore wedlug ciebie nie lamia prawa i pasuja do witryny internetowej

wpis nadal jest wlasnoscia dodajacego - ty nie musisz byc bieglym w calej rozciaglosci prawa

masz obowiazek reagowania jedynie na wszelkie zgloszenia ble ble ble

[Hirek]

O tą pocztę kwiatową to złożyłem zapytanie do UP - jakoś nie wierzę, że to nawa zastrzeżona.

Uzasadniłem to tak:

Wyrażenie poczta kwiatowa było i jest używane w języku polskim, jako powszechny zwrot stosowany w mowie i piśmie. Dlatego tez nikt nie ma prawa zastrzegać tego typu wyrażeń, które są powszechnie stosowane w języku polskim. Równie dobrze mógłbym zastrzegać sobie nazwę „Urząd patentowy”, „Sąd rejonowy”, „autostrada” itd. Nie wykluczone, że tak zrobię jeśli ten wpis nie zostanie usunięty.

Ciekawe coby zrobili gdyby musieli usuwać z znaków drogowych napis autostrada a z sądów napis "sąd rejonowy" . Wtedy byśmy mieli granicę absurdu.

Oj się uśmiałem przy tym poście.

[matematyk]

Zastrzeżone jest też np. słowo rodzice.

Słodkie upominki są opatentowane jako znak słowno-graficzny a nie słowny więc można używać.