frajer Opublikowano 3 godziny temu Udostępnij Opublikowano 3 godziny temu Spójrzcie na te sympatyczne twarze. Sami fanatyczni ochotnicy, patrioci w ich rozumieniu. Diamenty zindoktrynowane przez nazistowskich tyranów. Gotowi poświęcić (i poświęcili) życie za swój kraj, nieprzymuszeni do tego. A ilu podobnych (tak, podobnych) chłopaków zginęło w Powstaniu Warszawskim? Wojna zabrała najlepszych ludzi; z jednej strony ogłupionych przez reżim, z drugiej - broniących się przed nimi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grey Ronin Opublikowano 1 godzinę temu Udostępnij Opublikowano 1 godzinę temu (edytowane) 2 godziny temu, frajer napisał(a): Wojna zabrała najlepszych ludzi To jest paradoks polityki narodowej. Walczysz i poświęcasz wszystko łącznie z dziećmi - źle. Nie walczysz wcale i tym samym godzisz że by agresor wymordował albo wywiózł na Sybir "najlepszych ludzi" - też źle. W obu przypadkach zwalasz podejmowanie decyzji na "polityków" co zawsze kończy się jeszcze gorzej. Ogólnie wykorzystanie ideologii do motywowania wojny i zabijania "innych" jest po prostu spadkiem ewolucyjnym którego należy się pozbyć. Inaczej się nawzajem instynktownie wymordujemy z głupawych powodów. Edytowane 1 godzinę temu przez Grey Ronin 𝓒𝓸𝓰𝓲𝓽𝓸, 𝓪𝓻𝓻𝓲𝓹𝓲𝓸 𝓭𝓲𝓮𝓶, 𝓿𝓲𝓿𝓸, 𝓬𝓻𝓮𝓭𝓸, 𝓮𝓽 𝓼𝓹𝓮𝓻𝓸, 𝓱𝓾𝓶𝓪𝓷𝓲𝓽𝓪𝓽𝓮𝓶 𝓷𝓸𝓷 𝓭𝓮𝓼𝓽𝓻𝓾𝓬𝓽. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frajer Opublikowano 1 godzinę temu Autor Udostępnij Opublikowano 1 godzinę temu (edytowane) Nie jestem specjalistą, ale w mojej ocenie problem generalnie (nie tylko w kwestii polityki i wojen) polega na tym, że ludzie dają się mentalnie uwodzić psychopatom, ich urokowi osobistemu i sile, której można by się z łatwością oprzeć jednocząc się nawet tylko w kilka osób. Jednak przeciętny człowiek widzi tylko czubek własnego nosa i nie patrzy perspektywicznie. Dlaczego np. atrakcyjnym kobietom i przystojnym mężczyznom jest w życiu łatwiej nawet w sytuacjach, gdy z góry randka nie wchodzi w grę, że okoliczności ku temu nie sprzyjają itp.? Tym bardziej, gdy są wyszczekani do tego. Trzeba myśleć. Wartość człowieka nie jest skorelowana z jego urodą i wygadaniem. Nie jestem tu zawistny, bo choć mam już swoje lata, to kobietom się podobam, generalnie. Dlaczego medialny, dowcipny człowiek prędzej coś załatwi w instytucji niż niemedialny i mniej wygadany? A takie atrakcyjne wizualnie i towarzysko typy i typiary często są rozpasanymi psycholami, intrygantami, z parciem do dominacji. Edytowane 1 godzinę temu przez frajer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się