Kradzież tekstów i grafik ze strony firmowej - co można zrobić?

[P@wel]

Co można zrobić jeżeli firmy z tej samej branży wykonując swoje strony internetowe wykorzystują częściowo lub w całości treści z naszej strony?

 

Podejrzewam, że odpowiedzialni są za to webmasterzy, którzy wykonując zlecenie idą na łatwiznę. 

 

Niektóre przypadki są szczególnie irytujące - skopiowanie całego pomysłu na stronę, wszystkie zakładki, teksty i autorskie grafiki, zmienione są praktycznie tylko dane kontaktowe.

 

Czy można podjąć jakieś kroki prawne jeżeli zwrócenie uwagi nie powoduje żadnej reakcji?

 

Co ciekawe wszystko to elegancko wchodzi w TOP, żaden duplicate content tu nie działa. Pytanie czy nie szkodzi to stronie z której zostało skopiowane - teoretycznie obowiązuje zasada, że Google jako pierwsze zaindeksowało te treści z tej domeny ale różnie to bywa.

[Shou]

Czy można podjąć jakieś kroki prawne jeżeli zwrócenie uwagi nie powoduje żadnej reakcji?

 

Powiedziałbym, że jest to nawet wskazane. Wszystko rozbija się o to, czy jesteś w stanie udowodnić. Ale niech ktoś mądrzejszy się wypowie.

 

Pytasz już po zwróceniu im uwagi? Bo jeśli to normalna firma z normalnymi ludźmi, to nie wyobrażam sobie, żeby mogli to zignorować. Ale z tym skopiowaniem "pomysłu na stronę" czy zakładek to się nie zapędzaj

[P@wel]

Wszystko rozbija się o to, czy jesteś w stanie udowodnić. 

 

Archive.org z 2013 + projekt strony w mailach również z tego okresu, jakiś notariusz pewnie mógłby zrobić na to kwit.

[okazwłoka]

Pisemko z kancelarii z "prośbą" o usunięcie pożyczonych treści z opcją skierowania sprawy na drogę sądową w takich przypadkach działa zbawiennie.

[P@wel]

z opcją skierowania sprawy na drogę sądową

 

Możliwe są finansowe konsekwencje niezastosowania się do decyzji sądu w takich przypadkach?

[wladcapierscieni]

Pamiętaj, że Ciebie jako autora strony chronią prawa autorskie. Zazwyczaj taki gagatek po otrzymaniu pisma z prokuratury lub od adwokata po prostu wyłącza stronę/usuwa treści. Jeśli jednak tego nie zrobi to grożą mu i konsekwencje prawne jak i cywilne. Z tego co mi się wydaje masz prawo ubiegać się nawet o odszkodowanie. Musisz mieć jednak niezbite dowody, że treść/projekt został wymyślony przez Ciebie i od Ciebie jest skopiowany.

[studioczystosci]

@P@wel, Ja miałem jakiś czas temu taką sytuację, że kobiecinie stworzyli stronę na podstawie mojej, która była w web archive , zerżneli teksty, logo, elemty itp. Babka miała w 4 literach, że to moje więc zgłosiłem złamanie praw autorskich w jakimś wniosku Google i strony które miały zerżniętą grafikę są wyindeksowane.

[P@wel]

Nie jestem jakimś donosicielem ale jeśli poświęciłeś ileś dni na napisanie tekstów na strone, kupiłeś zdjecia w serwisach stockowych, czesc grafik wykonales samodzielnie i widzisz potem, że ktoś to skopiował biorąc za to pieniądze to może zirytować.

[Beerbant]

Czy można podjąć jakieś kroki prawne jeżeli zwrócenie uwagi nie powoduje żadnej reakcji?

 

WEZWANIE DO ZANIECHANIA NARUSZEŃ PRAW AUTORSKICH

 

Wzywam Pana/Panią/……. do niezwłocznego zaniechania naruszeń majątkowych praw autorskich, polegających na publikacji zdjęć ……………………………………………….., na portalu pod adresem WWW ……………………… .

Materiały te publikowane są/były pod adresem WWW…………………………………… i są przedmiotem moich majątkowych praw autorskich.

 

Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 1994r. Nr 24, poz. 83, z późn. zm.) jako autorowi przysługuje mi wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu. Nie ulega wątpliwości, że opublikowane przez ……………… zdjęcie/a stanowią utwór w rozumieniu powyższej ustawy i podlegają ochronie na mocy jej przepisów. Zamieszczając je w portalu/serwisie bez mojej zgody oraz bez uiszczenia należnego wynagrodzenia dopuścił się Pan/Pani/………….. naruszenia majątkowych praw autorskich, co uzasadnia ich ochronę z zastosowaniem środków przewidzianych we wspomnianej ustawie.

 

W związku z powyższym, w celu usunięcia skutków naruszenia na podstawie art. 79 ust. 1 pkt 2 i 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach, pokrewnych wzywam Pana/Panią …………….. do:

 

a) usuniecie zdjęć mojego autorstwa ze strony ………

zamieszczenia w terminie 7 dni od dnia otrzymania niniejszego wezwania na głównej stronie Waszego portalu stosownego oświadczenia zawierającego przeprosiny oraz informacje dotyczące autorstwa opublikowanych materiałów (zdjęć) / o treści: „……..” oraz

c) naprawienia wyrządzonej szkody poprzez zapłatę w terminie 7 dni od daty otrzymania niniejszego wezwania odszkodowania w wysokości …………. zł, która to kwota stanowi trzykrotność wynagrodzenia należnego mi tytułem udzielenia zgody na korzystanie ze wspomnianych utworów.

 

Przypominam, że powyższy czyn stanowi podstawę odpowiedzialności karnej przewidzianej przepisami art. 116 § 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Jednocześnie informuję, że w przypadku niezastosowania się do niniejszego wezwania we wskazanym terminie będę zmuszony wystąpić na drogę sądową.

Poniższe wezwanie jest ostatecznym wezwaniem przedsądowym.

 

Z poważaniem

teoretycznie obowiązuje zasada,

Ostatnio J.M. z guugla wyjaśnił, że duplikaty mogą w serpach być wyżej od oryginałów.

 

[kayman]

najpierw skontaktuj się z właścicielem strony, najlepiej zadzwoń bo to najszybciej, większość ludzi rozumie co to kradzież i prawa autorskie wiec to powinno pomóc a jak nie pomoże to dopiero skontaktuj się z google czy kim tam potrzeba

 

nie zdarzyło mi się by po mojej interwencji moje rzeczy nie zostały wycofane lub po prostu kupione

[Beerbant]

nie zdarzyło mi się by po mojej interwencji moje rzeczy nie zostały wycofane lub po prostu kupione

Mi tylko raz się zdarzyło, że ktoś się postawił używając durnej argumentacji o przestrzeni publicznej, czym mnie lekko zdenerwował i spowodował zwiększenie sumy odszkodowania x3. Mądrala po  rozmowie ze swoim radcą prawnym w ciągu 48h przelał kasę + wysłał propozycję ugody z przeprosinami

[P@wel]

najpierw skontaktuj się z właścicielem strony, najlepiej zadzwoń bo to najszybciej, większość ludzi rozumie

 

Kontakt nastąpił, inaczej nie było by w ogóle tego tematu. Problem w tym, że część osób wykazało chęć zajęcia się sprawą ale w ciągu 2 lat nic w temacie nie ruszyło, inni dali mi namiary na firmy które wykonały stronę a tu spotkałem nawet przypadek gdzie wypierali się, że to oni zrobili tą stronę i odesłali mnie z powrotem. 

spowodował zwiększenie sumy odszkodowania x3. Mądrala po  rozmowie ze swoim radcą prawnym w ciągu 48h przelał kasę + wysłał propozycję ugody z przeprosinami

 

Jaki rząd wielkości tej kwoty?

[Beerbant]

ale w ciągu 2 lat nic w temacie nie ruszyło

Sprawdź terminy przedawnienia roszczeń w takich przypadkach. I pamietaj o tym, że przekazanie/sprzedaż autorskich praw majątkowych aby było ważne musi być zawarte "na papierze"

[P@wel]

Ehh gdyby to było USA, szybko znalazłbym prawnika który z pocałowaniem reki wziałby sprawe i działał tylko za prowizje

[Beerbant]

Jaki rząd wielkości tej kwoty?

Mniej więcej roczna pensja (nie najniższa krajowa)

Ehh gdyby to było USA

Niestety tam byś nic nie zrobił, ostatnio sąd w USA wydał wyrok w którym stwierdził, że resizowanie grafiki (zdjęcia) jest działaniem "twórczym" tak więc po zmniejszeniu obrazka zostało stworzone "nowe dzieło" ....