Skocz do zawartości

[Startup] GoodContent.pl - platforma copywriterska


Rekomendowane odpowiedzi

Zapewne taką interpretację stosuje TB:

W konsekwencji, jeśli strony zawarły umowę o dzieło z przeniesieniem praw autorskich, będzie to przychód ze źródła wskazanego w art. 18 ustawy o PIT, czyli przychód z praw majątkowych. Oznacza to, że nawet jeśli kwota należności określona w tej umowie nie będzie przekraczać 200 zł, przepis art. 30 ust. 1 pkt 5a ustawy o PIT nie znajdzie zastosowania, a płatnik będzie obowiązany pobrać z wypłacanego wynagrodzenia zaliczkę na podatek dochodowy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, gosia-gosia napisał:

Fakt, na rachunku nie widnieje, że to rachunek do umowy o dzieło, a za przekazanie praw autorskich; czyli to może podlegać pod inne przepisy - zwracam honor. ale to też trochę dziwne - niby współpracujemy na umowę o dzieło, którą trzeba im było w 2020 roku wysłać w papierowej formie podpisaną

Już nie trzeba im tych umów wysyłać pocztą. Przez ten czas gdy było trzeba nie pisałem dla nich, bo bardziej opłacalne było wtedy GC. W sierpniu tego roku postanowiłem wrócić do TB i patrzę, że znów mogę pisać mimo że tej umowy nie wysłałem. Wysłałem do administracji maila i odpowiedzieli, że obecnie obowiązuje umowa licencyjna i nie trzeba już nic wysyłać pocztą.

 

Ale ogólnie odnoszę wrażenie, że prawo chyba nie nadąża za rzeczywistością i stąd wychodzą takie babole. Potem można przyjmować 20 interpretacji i jedni robią tak drudzy inaczej. Ale przynajmniej widać komu zależy na pracowniku, a kto tylko liczy zyski.

 

  

2 godziny temu, pawig napisał:

Zapewne taką interpretację stosuje TB:

W konsekwencji, jeśli strony zawarły umowę o dzieło z przeniesieniem praw autorskich, będzie to przychód ze źródła wskazanego w art. 18 ustawy o PIT, czyli przychód z praw majątkowych. Oznacza to, że nawet jeśli kwota należności określona w tej umowie nie będzie przekraczać 200 zł, przepis art. 30 ust. 1 pkt 5a ustawy o PIT nie znajdzie zastosowania, a płatnik będzie obowiązany pobrać z wypłacanego wynagrodzenia zaliczkę na podatek dochodowy.

Znalazłem cały artykuł z którego pochodzi ten cytat i polecam wszystkim go przeczytać, bo wprowadza on ciekawe kwestie co do całej tej sytuacji. Link: https://www.podatki.biz/artykuly/podatkowe-aspekty-rozliczania-umow-do-200-zl_10_38726.htm. Data to 10.02.2021, więc już po zmianach prawnych, na które powołuje się GC. Jest tam wyszczególnione, że rozliczenie ryczałtowe można zastosować tylko do konkretnych, wskazanych w art. 13 pkt 2 i 5-9 ustawy o PIT źródeł przychodu (co wynika z art. 30 ust. 1 pkt 5a tejże ustawy). Nie ma tam wyszczególnionych umów o dzieło z przekazaniem praw autorskich. Wobec tego obowiązkiem jest stosowanie się do art. 18 ustawy o PIT (przychód z praw majątkowych - między innymi praw autorskich) i rozliczanie w tradycyjny sposób również umów poniżej 200zł, ponieważ dla tego rodzaju umów ustawodawca nie przewidział zastosowania art. 30 ust. 1 pkt 5a ustawy o PIT (podatek ryczałtowy dla umów poniżej 200zł).

 

Jestem daleki od wysuwania oskarżeń o łamanie prawa, ale im dalej w las tym więcej drzew, a to co robi GC staje się coraz bardziej niejasne. Nawet jeśli twierdzą że muszą każdy tekst traktować jako odrębną umowę o dzieło, to wciąż są to umowy z przeniesieniem praw autorskich i bardzo jestem ciekaw jaka jest ich zdaniem podstawa prawna do zastosowania zryczałtowanego podatku dochodowego na zasadzie art. 30 ust. 1 pkt 5a ustawy o PIT (podatek ryczałtowy dla umów poniżej 200zł). Zaczynam z drugiej strony powoli rozumieć, dlaczego TB i inni nie planują niczego zmieniać w rozliczeniach podatkowych, bo może po prostu nie ma czego zmieniać. GC twierdzi że ma interpretacje prawne różnych podmiotów, które wskazują że to oni mają racę, ale nikt żadnej z tych interpretacji nigdy nie widział, więc to jest taka wiara na gębę. Ciekawe też że oficjalne konto GC zamilkło i w ogóle nie odnosi się do naszej dyskusji.

 

Edytowane przez Mariusz_K
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze jedno pytanie. Przepisy, na które powołuje się GC weszły w życie od 1 stycznia. Tymczasem zmiany w platformie wprowadzone zostały od 13 sierpnia? To co z okresem od 01.01 do 12.08? Przez ten czas GC działało niezgodnie z przepisami? Trochę mi to wygląda na to, że te zmiany w GC zostały wprowadzone nie dlatego, że były konieczne, ale dlatego, że są wygodniejsze korzystniejsze dla GC. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, pawig napisał:

Mam jeszcze jedno pytanie. Przepisy, na które powołuje się GC weszły w życie od 1 stycznia. Tymczasem zmiany w platformie wprowadzone zostały od 13 sierpnia? To co z okresem od 01.01 do 12.08? Przez ten czas GC działało niezgodnie z przepisami? Trochę mi to wygląda na to, że te zmiany w GC zostały wprowadzone nie dlatego, że były konieczne, ale dlatego, że są wygodniejsze korzystniejsze dla GC. 

Nie wiem, czy odpowiedzą szczerze na to pytanie. Wiesz, umów i zleceń wypłat na kwoty niższe niż 200 zł może być niewiele i dopiero kilka takich umów mogło zwrócić uwagę którejś skarbówki. A ta zwróciła uwagę na nieprawidłowości i zasugerowała wprowadzenie zmian zgodnie z nowymi przepisami tak szybko, jak to możliwe. Co do kilku miesięcy nieprawidłowych rozliczeń mogli dostać upomnienie, bo trudno odkręcać tyle dokumentów - pewnie za dużo byłoby z tym kłopotu. A to że GC zaczęło zaliczać pojedyncze teksty jako osobne umowy to już inna historia. To im chyba pozwala łatwiej ujednolicić sposób rozliczania się z osobami prywatnymi, bo jeden zleca wypłaty zawsze po osiągnięciu 100 zł, a inny dociąga do kilkuset lub więcej. A tak jak nie ma tekstów za 200 zł, to można wszystkie osoby prywatne rozliczać identycznie. To tylko mój domysł

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, gosia-gosia napisał:

 tak jak nie ma tekstów za 200 zł, to można wszystkie osoby prywatne rozliczać identycznie. 

 

Takie teksty się zdarzają (w 2021 roku nawet sporo). Co prawda w moim przypadku były to zlecenia prywatne.

 

Ogólnie ciekawe te informacje udostępnione powyżej. Fajnie, jakby wszystko było rozliczane tak jak do tej pory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te zmiany to raczej ich własna inicjatywa. W korespondencji mailowej napisali, że konsultowali zmiany również ze skarbówką (oprócz tych rzekomych 100 prawników i radców podatkowych), a nie że zostali zmuszeni. Również odnoszę wrażenie, że taki sposób rozliczania to dla nich po prostu mniejsza papierkologia i to był najważniejszy, jeśli nie jedyny powód. Popatrzcie sobie z resztą na stronę WhitePress. W porównaniu do jednoosobowej (chyba) firmy poprzedniego właściciela to jest moloch, a GC kroplą w morzu inwestycji. Z panem Bartłomiejem szło się dogadać, teraz odpowiedzi coraz częściej przypominają korporacyjne formułki na zasadzie kopiuj-wklej i odczep się. Nie sądzę żeby tam komukolwiek zależało na interesie piszących na GC. Portal ma przynieść im dochód, a jak przestanie to szybko sprzedadzą albo zamkną z dnia na dzień. Kogo by obchodziły jakieś zwroty podatków ludzików stukających w klawisze przez net.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Mariusz_K napisał:

Te zmiany to raczej ich własna inicjatywa. W korespondencji mailowej napisali, że konsultowali zmiany również ze skarbówką (oprócz tych rzekomych 100 prawników i radców podatkowych), a nie że zostali zmuszeni. Również odnoszę wrażenie, że taki sposób rozliczania to dla nich po prostu mniejsza papierkologia i to był najważniejszy, jeśli nie jedyny powód. Popatrzcie sobie z resztą na stronę WhitePress. W porównaniu do jednoosobowej (chyba) firmy poprzedniego właściciela to jest moloch, a GC kroplą w morzu inwestycji. Z panem Bartłomiejem szło się dogadać, teraz odpowiedzi coraz częściej przypominają korporacyjne formułki na zasadzie kopiuj-wklej i odczep się. Nie sądzę żeby tam komukolwiek zależało na interesie piszących na GC. Portal ma przynieść im dochód, a jak przestanie to szybko sprzedadzą albo zamkną z dnia na dzień. Kogo by obchodziły jakieś zwroty podatków ludzików stukających w klawisze przez net.

Jednak zła sława zawsze szybciej się rozchodzi, niż dobra i o tym molochy zapominają ;)

12 godzin temu, Matthew1991 napisał:

Takie teksty się zdarzają (w 2021 roku nawet sporo). Co prawda w moim przypadku były to zlecenia prywatne.

 

Ogólnie ciekawe te informacje udostępnione powyżej. Fajnie, jakby wszystko było rozliczane tak jak do tej pory.

wiesz, pojedyncze osoby może miewają czasem 1 tekst za 200 zł (nie mówię o paczce tekstów), ale to kropla w morzu piszących

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka, siemka :D

Co się uśmiałam, czytając te interpretacje, zarzuty do portalu, żale... Brak tutaj jeszcze tylko teorii spiskowych xD

Fakt, że Goodcontent nie popisało się przy przekazywaniu informacji i dla dobra użytkowników mogli od razu jasno podkreślić co w praktyce wnoszą zmiany w rozliczaniu się. Same zmiany? Pewnie po prostu wygodniej jest im rozliczać umowy w taki sposób (oszczędność czasu na sporządzaniu e-papierów, czy innych formalnościach?).

Ale... te zarzuty, że nie dbają o copywriterów, że konkurencja lepsza, że liczą tylko własny zysk xDD no ubaw po prostu. Chyba każdy tutaj liczy, bo to biznes, Wy również liczycie tylko własne zyski z tej pracy i nie zważacie, ile zarobi właściciel strony, prawda? :) brutalna rzeczywistość.

Najlepsze - buuu, wszyscy sobie pójdą, bo rozliczenie złe. No na bank :D serio, ile osób, które piszą na Goodcontent traktuje to jako jedyny dochód? prawie każdy ma poza tym inne źródło zarobku, a zrobiliście z tego taką dramę jakby każdy jeden copywriter miał przez to ucierpieć...

 

 

W dniu 24.11.2021 o 13:34, Mariusz_K napisał:

jesteśmy po prostu przez nowego właściciela dymani na cacy

 

Z ciekawości? Co z tego "dymania" ma nowy właściciel? xDDDDD

 

Przepraszam, że tak szyderczo, ale zbyt mocno mnie to rozbawiło :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśniło się dlaczego GC zaczęło rozliczać nas ryczałtem, a TB w dalszym ciągu robi to standardowo. Różnica jest teoretycznie niewielka, ale z punktu widzenia podatków bardzo duża. Uświadomił mi to znajomy pracujący jako doradca podatkowy. Spójrzcie na wzór umowy o dzieło z GC oraz TB:

https://goodcontent.pl/umowa_o_dzielo.pdf

https://www.textbookers.com/copywriter-contract-example

W przypadku GC mamy do czynienia z udzielaniem licencji na wykorzystanie tekstu. W tym trybie nie osiągamy dochodu z przekazania autorskich praw majątkowych, nie ma więc zastosowania art. 18 ustawy o PIT i zgodnie z prawem mogą nas rozliczać zryczałtowanym podatkiem dochodowym (traktowanie każdego tekstu jako odrębnej umowy o dzieło to inna sprawa).

W przypadku TB natomiast przekazujemy prawa autorskie do tekstu, ma więc zastosowanie art. 18 ustawy o PIT. Osiągamy dochód z praw majątkowych, więc nie ma podstaw do rozliczania nas ryczałtem. Nawet jeżeli ktoś wypłaci równo 100zł, albo gdyby również zaczęli traktować każdy tekst jako odrębną umowę, to i tak dochód będzie musiał zostać wpisany do PIT-11.

Nie wiem czy GC zawsze funkcjonował na zasadzie przekazywania licencji do treści, czy stało się to na etapie przejęcia przez WhitePress. Niemniej gdyby zmienili sposób rozliczeń na taki jak stosuje TB, podatki byłyby pobierane i rozliczane po staremu. Jeśli macie siłę i ochotę piszcie do nich maile, może jak kilkanaście/dziesiąt osób będzie naciskać (zwłaszcza ci którzy przynoszą im większy dochód) to jakoś zareagują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, muszę dodać, że nie chciałam aż tak szyderczo śmieszkować :) widzę dużo problemów w świecie i szanuję, popieram walkę o to, żeby coś poprawić, sama się angażuję, gdy widzę złe warunki pracy i brak szacunku... Ale nooo, ten problem został na tyle rozdmuchany, że nie mogłam się powstrzymać, a że przy okazji jakoś tak nudno i w ogóle, wszyscy hejterzy gdzieś wybyli... cóż ? 

Smutne, ale wątpię, aby te wszystkie starania coś zmieniły. Widziałam na tym forum mnóstwo pomysłów łatwiejszych w realizacji i nie zostały podjęte - cóż, świat. Są obszary, w których o wiele łatwiej i skuteczniej da się coś zmienić... Portal zainwestował hajs w specjalistów od stworzenia nowego regulaminu i nie będą drugi raz zmieniać, bo jakiemuś procentowi ludzi pogorszyło to warunki.

Jak dla mnie sama forma traktowania tej pracy jako jedynego zarobku jest okrutna, bo umowa o dzieło, brak ubezpieczenia zdrowotnego, ograniczone składki, niskie stawki - nie da się tego traktować inaczej niż dorywczo i żyć godnie. Dla dorywczej pracy portal został stworzony, więc jaki jest sens rozważania tego podatku, podczas gdy są o wiele poważniejsze problemy, gdy jest to dla osoby "praca na etat"? Porównując z umową o pracę - brr, aż człowiekowi robi się smutno, gdy myśli, że mógłby to robić codziennie. Wiele prac tak wygląda i kogo wina?... Świata, ludzi?...

Gratuluję samozaparcia w walce o lepsze i przede wszystkim spostrzegawczości, bo żodyn się nie kapnął przez tyle czasu, że PIT-a nie będzie :D:) bystry chłopak Mariusz ^_^ 

Śmieszkuję, ale szanuję ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Tak_sobie napisał:

Dobra, muszę dodać, że nie chciałam aż tak szyderczo śmieszkować :) widzę dużo problemów w świecie i szanuję, popieram walkę o to, żeby coś poprawić, sama się angażuję, gdy widzę złe warunki pracy i brak szacunku... Ale nooo, ten problem został na tyle rozdmuchany, że nie mogłam się powstrzymać, a że przy okazji jakoś tak nudno i w ogóle, wszyscy hejterzy gdzieś wybyli... cóż ? 

Smutne, ale wątpię, aby te wszystkie starania coś zmieniły. Widziałam na tym forum mnóstwo pomysłów łatwiejszych w realizacji i nie zostały podjęte - cóż, świat. Są obszary, w których o wiele łatwiej i skuteczniej da się coś zmienić... Portal zainwestował hajs w specjalistów od stworzenia nowego regulaminu i nie będą drugi raz zmieniać, bo jakiemuś procentowi ludzi pogorszyło to warunki.

Jak dla mnie sama forma traktowania tej pracy jako jedynego zarobku jest okrutna, bo umowa o dzieło, brak ubezpieczenia zdrowotnego, ograniczone składki, niskie stawki - nie da się tego traktować inaczej niż dorywczo i żyć godnie. Dla dorywczej pracy portal został stworzony, więc jaki jest sens rozważania tego podatku, podczas gdy są o wiele poważniejsze problemy, gdy jest to dla osoby "praca na etat"? Porównując z umową o pracę - brr, aż człowiekowi robi się smutno, gdy myśli, że mógłby to robić codziennie. Wiele prac tak wygląda i kogo wina?... Świata, ludzi?...

Gratuluję samozaparcia w walce o lepsze i przede wszystkim spostrzegawczości, bo żodyn się nie kapnął przez tyle czasu, że PIT-a nie będzie :D:) bystry chłopak Mariusz ^_^ 

Śmieszkuję, ale szanuję ?

Widać, że masz to szczęście, że nigdy nie dopadły Cię problemy z pracą stałą vel choćby na zlecenie i że nigdy sytuacja życiowa nie wymusiła na Tobie wyboru: albo opieka nad bliskim i praca dorywcza albo normalna praca, która wymaga pełnego zaangażowania przez normalny dzień roboczy. Nie życzę tego, ale syty głodnego nie zrozumie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności