Skocz do zawartości

[startup] TextBookers.com - błyskawiczna realizacja tekstów SEO


Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 6.10.2018 o 08:34, freelcopy napisał:

Być może zbyt wysokie wymagania za stawki, jakie są oferowane w ramach serwisu.

 

W 95% przypadków chodzi właśnie o niedostosowanie typu tekstu i kwoty do tematu i ilości pracy, jaką trzeba włożyć, aby efekty był zadowalający.

 

Powiem szczerze, że stawki na TB są tak śmieszne, że nie realizuję zleconych indywidualnie tekstów (80% tematyczne, 20% zaplecza), no, chyba że jestem w stanie napisać je dość szybko bez większego wysiłku, co ostatnio zdarza się niezmiernie rzadko z powodu tematów i wymogów.

 

Może pora wreszcie rozgraniczyć precle, zapelcza i teksty do katalogów od tekstów wyższej jakości i rozgraniczyć też bardziej zdecydowanie stawki? Tekst tematyczny powinien być już zdecydowanie lepiej opłacany, o bardziej profesjonalnym nie wspominając. Owszem, TB obiecuje TANIE teksty, ale "taniość" tekstu specjalistycznego też ma swoje granice (czy ktoś kłócił się kiedyś z lekarzem specjalistą o cenę wizyty prywatnej, że jest za droga? Może co najwyżej powiedzieć, że go na nią nie stać. Podobnie jest z ciuchami. meblami itp.)

Edytowane przez maugosias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.10.2018 o 08:34, freelcopy napisał:

Być może zbyt wysokie wymagania za stawki, jakie są oferowane w ramach serwisu.

Jeśli wchodzę na TB i widzę zlecenie - 30 x opis produktu na 1900 zzs, co przy najwyższej stawce daje zarobek 3,99 zł BRUTTO za tekst - a wymagania są następujące:

"Witam, proszę o sporządzenie rankingu 5 najlepszych kredytów gotówkowych na październik 2018. Wady, zalety, koszty, opłaty, formalności itp. proszę o zatytułowanie artykułów np. "Ranking kredytów gotówkowych - październik 2018" ! Zależy mi aby tytuły były ZRÓŻNICOWANE! Proszę o artykuły bez zbędnych opisów np. że kredyty gotówkowe są takie albo inne itp. :) Rankingi takie zamieszczam na blogu systematycznie więc chciałbym, aby była pewna ciągłość, bez zbędnych opisów ogólnych, raczej konkrety. Można na wstępie użyć sformułowań np. "W tym miesiącu chciałbym przedstawić raport", prosiłbym wtedy o używanie rodzaju męskiego w pierwszej osobie l. poj."


to ja się nie dziwię, że copywriterzy nie chcą tego ruszyć.

MAKSYMALNIE 3,99 zł brutto/tekst, który wymaga konkretnego researchu :angry: Bądźmy poważni.

Przepraszam za szczerość i dosadność, ale coraz częściej, widząc wymagania klientów na TB odnośnie tekstów za grosze, pojawia mi się w głowie zdanie "W d... się poprzewracało" :unsure:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ze względu na chore wymogi co do tekstów wyższej jakości, ja chwytam się tylko i wyłącznie za precle i katalogi (a i tu zdarzają się cwaniacy chcący cuda w preclu czy katalogu). Niestety, stawki za nie też są śmieszne i nie ruszane od ponad dwóch lat. Niby ostatnio padło zapewnienie, że stawki będą wzrastać, ale jakoś tego nie widać. Na co administracja czeka, aż nikt już nie będzie pisał?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty życia rosną, ale nie koszty pozyskiwania tanich tekstów. Te cały czas spadają :lol2:

Moim zdaniem - aby nie psuć rynku - teksty na platformie powinny mieć uśrednione stawki, jakie są obecne na rynku, albo przynajmniej chociaż takie stawki, jakie są najbardziej popularne. Dla przykładu daje link.

 


Potrzebujesz dobrych tekstów, które zaczarują, chwycą i nie puszczą? Dawaj do mnie!

baner - małybezlink.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co więcej, gdyby stawki zostały podwyższone do opisanego wyżej poziomu, w znacznym stopniu ograniczony zostałby proceder zlecania tekstów tańszym podwykonawcom przez agencje, copywriterów z własnymi firmami itp. Podwyższenie stawek byłoby korzystne również z punktu widzenia portalu, który nie tylko zarabiałby więcej, ale również atrakcyjniejszymi cenami mógłby przyciągnąć również copy pracujących na własny rachunek - choćby ze względu na możliwość pozyskania większej ilości klientów. 


Potrzebujesz dobrych tekstów, które zaczarują, chwycą i nie puszczą? Dawaj do mnie!

baner - małybezlink.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, marek_____ napisał:

Właśnie ze względu na chore wymogi co do tekstów wyższej jakości, ja chwytam się tylko i wyłącznie za precle i katalogi (a i tu zdarzają się cwaniacy chcący cuda w preclu czy katalogu). Niestety, stawki za nie też są śmieszne i nie ruszane od ponad dwóch lat. Niby ostatnio padło zapewnienie, że stawki będą wzrastać, ale jakoś tego nie widać. Na co administracja czeka, aż nikt już nie będzie pisał?

Właśnie - sprawa dotyczy także precli - mowa była o tym na poprzedniej, czy dwie strony do tyłu na forum. ostatnio jest mnóstwo precli na 4500, 5000 znaków (a były też na 10 200 (dziesięć tys. dwieście)). TB zapytali ,w czym problem z pisaniem takich precli - cóż,ktoś słusznie odpisał, że ileż można "lać wodę", zwłaszcza przy niektórych tematach. a tu jeszcze tematy i słowa kluczowe tych precli często mają charakter pytania typu :"jak zrobić to i to..." albo widać, e chodzi o konkretne informacje typu "kiedy wzbogacić dietę małego dziecka" albo "ile kosztuje to i to?" - to już tematy / słowa kluczowe co najmniej na zaplecza przecież

Edytowane przez maugosias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też prawda. Dla mnie typowy precel to tak do 2-3k zzs max. Do tej granicy da się "lać wodę", a dłuższe pisanie wymaga bardziej specjalistycznego wejścia w temat. Sam napisałem z 3 precle na 4.5k z tych ostatnio , ale właśnie tylko takie, w których tematyce się obracam i mogę z głowy napisać coś niecoś konkretnego (a chyba nie na tym precel polega z aktualną ceną około 1.15 zł netto za 1k zzs).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marek_____ napisał:

To też prawda. Dla mnie typowy precel to tak do 2-3k zzs max. Do tej granicy da się "lać wodę", a dłuższe pisanie wymaga bardziej specjalistycznego wejścia w temat. Sam napisałem z 3 precle na 4.5k z tych ostatnio , ale właśnie tylko takie, w których tematyce się obracam i mogę z głowy napisać coś niecoś konkretnego (a chyba nie na tym precel polega z aktualną ceną około 1.15 zł netto za 1k zzs).

Dla mnie w przypadku precli zdroworozsądkowe maksimum to 2000 zzs - wtedy - na większość tematów faktycznie da się go wyklikać szybko i szybko zarobić na pewnej ilości takich tekstów. 2500 zzs to już potrafi być całkiem niezła zapelczówka na wiele tematów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie jak tak myślę to masz rację, 3k to już trochę głębsze wejście w temat. Powinni zrobić limit 2k na precle. To automatycznie zmusiłoby chytrych klientów do zapłacenia za wyższą kategorię, gdyby chcieli dłuższych tekstów. No a same precle minimum 1.5-2zł netto za 1000zzs.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, marek_____ napisał:

W sumie jak tak myślę to masz rację, 3k to już trochę głębsze wejście w temat. Powinni zrobić limit 2k na precle. To automatycznie zmusiłoby chytrych klientów do zapłacenia za wyższą kategorię, gdyby chcieli dłuższych tekstów. No a same precle minimum 1.5-2zł netto za 1000zzs.

Otóż to - takie widełki. Ale dałabym też pewną minimalną ilość znaków choćby na zapelczówki, czy t. tematyczne. Zdarza mi się widzieć np. w zapleczach teksty na mniej, niż 1000 znaków i jak się czyta zlecenie, okazuje się, że chodzi np. o opis do katalogu, czy opis produktu (typowo do sklepu - same suche fakty), a to już zupełnie inne kategorie. 

 

Albo jakikolwiek tekst na 300 zzs, a same słowa czy wyrażenia, których należy użyć zajmują przynajmniej połowę. Proste - płacą mi za 300 znaków, dlaczego mam pisać drugie tyle, żeby połączyć sensownie słowa kluczowe? Ciekawa jestem, o czym myśli taki zleceniodawca? A takich przypadków widziałam już tyle, ze trudno mi uwierzyć, że zawsze chodzi o czysto ludzki błąd - np. 300 znaków zamiast 3000

Edytowane przez maugosias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrym pomysłem co do przykręcenia śruby cwanym zlecającym jest też to, co już tu ktoś napisał. Jeżeli serwis tak bardzo broni się przed moderacją zleceń przed dodaniem, to niech doda chociaż moderację na życzenie/zgłoszenie piszącego, który widzi, że z wymogami jest coś ewidentnie nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, marek_____ napisał:

Dobrym pomysłem co do przykręcenia śruby cwanym zlecającym jest też to, co już tu ktoś napisał. Jeżeli serwis tak bardzo broni się przed moderacją zleceń przed dodaniem, to niech doda chociaż moderację na życzenie/zgłoszenie piszącego, który widzi, że z wymogami jest coś ewidentnie nie tak.

Powiem tak: zaczynałam tu pisać w styczniu 2018. Wiadomo: najpierw precle - sporo ich było i to zdroworozsądkowych co do tematyki, wymogów i długości - przeważnie było to 1000, rzadko 1500 znaków, wiec bardzo OK. Dość szybko mogłam wiec zacząć pisać teksty lepszej jakości i do pewnego momentu jakoś nie widziałam wymogów stanowczo nierozsądnych, niezależnie od rodzaju tekstów.

 

Pewne niepokojące rzeczy ze zleceniami zaczęły się w okolicach wakacji.

 

Nie wiem, jak było wcześniej - i to byłoby dobre pytanie do ludzi, którzy piszą tu od przynajmniej półtora roku. Np. jak często kiedyś zdarzały się takie "cwane" zamówienia? Czy kiedyś było ich więcej, czy teraz nastąpiła jakaś kumulacja?

 

Obawiam się, że teraz tych zgłoszeń co do wygórowanych oczekiwań byłoby sporo. A to byłoby równorzędne z niemal stałą pracą moderatorów. Choć może jak pewne zlecenia będą notorycznie nierealizowane z powodu nierozsądnych wymogów, to w końcu ktoś przyjrzałby się temu problemowi. Pytanie tylko, ile musiałoby to trwać i ilu zleceniodawców musiałoby zacząć mieć pretensje, że nikt nie realizuje ich zleceń, więc zażądaliby zwrotu kasy za zakupione i niewykorzystane punkty?

 

Biorąc pod uwagę same precle, teraz często 90% nie spełnia zasad preclowych. A jak traktować zlecenia na zaplecze, w którym zleceniodawca pisze, że są wskazane:

- podział na akapity,

- śródtytuły

- wypunktowania.

Wskazane, czyli mogą, ale nie muszą się pojawić. Tymczasem, jeśli napiszę w odpowiedzi tekst z samymi akapitami, bez ani jednego śródtytułu, czy choć minimalnego wypunktowania, mogę dostać obniżoną ocenę, bo "to i to się nie pojawiło".

Czyli - chodzi o jasne i zdecydowane wyrażanie oczekiwań.

 

Choć - i to kolejny problem, nad którym bym popracowała -  niższe oceny właściwie nigdy nie są umotywowane przez zleceniodawce. Uważam, że każda ocenia niższa od 6 powinna wymagać określenia, czego tekstowi brakowało, że zasłużył "tylko" na 5, 4, 3 itd...(bo takie oceny obniżają średnią, a piszący nadal nie wie, co - wg zleceniodawcy - było nie tak - ja , jako pisząca zawsze jestem tego ciekawa, a nie mam jak zapytać) - Inaczej wygląda to, jakby wiele ocen było wystawianych "na odwal się" lub "na złość".
 

 

 

Edytowane przez maugosias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.10.2018 o 16:28, murp napisał:

Jeśli wchodzę na TB i widzę zlecenie - 30 x opis produktu na 1900 zzs, co przy najwyższej stawce daje zarobek 3,99 zł BRUTTO za tekst - a wymagania są następujące:

"Witam, proszę o sporządzenie rankingu 5 najlepszych kredytów gotówkowych na październik 2018. Wady, zalety, koszty, opłaty, formalności itp. proszę o zatytułowanie artykułów np. "Ranking kredytów gotówkowych - październik 2018" ! Zależy mi aby tytuły były ZRÓŻNICOWANE! Proszę o artykuły bez zbędnych opisów np. że kredyty gotówkowe są takie albo inne itp. :) Rankingi takie zamieszczam na blogu systematycznie więc chciałbym, aby była pewna ciągłość, bez zbędnych opisów ogólnych, raczej konkrety. Można na wstępie użyć sformułowań np. "W tym miesiącu chciałbym przedstawić raport", prosiłbym wtedy o używanie rodzaju męskiego w pierwszej osobie l. poj."


to ja się nie dziwię, że copywriterzy nie chcą tego ruszyć.

MAKSYMALNIE 3,99 zł brutto/tekst, który wymaga konkretnego researchu :angry: Bądźmy poważni.

Przepraszam za szczerość i dosadność, ale coraz częściej, widząc wymagania klientów na TB odnośnie tekstów za grosze, pojawia mi się w głowie zdanie "W d... się poprzewracało" :unsure:

 

Spokojnie, taki tekst produktowy jak opisujesz powyżej po stronie zamawiającego to Cena: 6.08 pkt (7.48 PLN brutto) a nie 3,99 zł - widać że TekstBookers pobiera sobie niezłą prowizję ... pytanie za co ? bo chyba nie za ten ich beznadziejny panel ...
Dodatkowo skarżycie się na zlecających a copywriterzy też potrafią odstawiać fuszerkę i to sporą, wiele razy się z tym spotkałem. 
-- 

A wykonanie takiego zlecenia to nie jest problem, ktoś zaznajamia sie z tematem, wystarczy na dobry wiarygodny ranking kredytowy spojrzeć i jest piszemy ... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od dawna nawet nie patrzę na teksty preclowe. Potem zrezygnowałam również z zapleczowych. Stwierdziłam, że koniec mojego czasu na pisanie za takie pieniądze. Teraz od czasu do czasu piszę jeszcze tylko teksty tematyczne. Wprawdzie stawki też nie powalają, ale czasem tematy są w miarę przyjemne. Te z wymaganiami z kosmosu omijam z daleka :)

 

Mnie od TB zniechęciło przede wszystkim podejście do kontaktu z  użytkownikami. Potrzebowałam  kiedyś załatwić bardzo pilną sprawę urzędową i potrzebowałam jednego, prostego pisma do wypełnienia, ale i to okazało się problemem. Długo by opowiadać, ale kilka nocy przez to nie spałam, a i tak się nie doczekałam. Heh .

Edytowane przez kluskaKRK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności