Google zapłaci 2,1 mld funtów za sztuczne obniżanie pozycji strony www. Pierwszy taki wyrok na świecie i od razu na taką kwotę

[MaxPan]

Sprawa rozpatrywana byla 5 lat dotyczyła strony   Foundem,   to taka porównywarka usług która była konkurencyjna do usług oferowanych przez Google. Komisja Europejska zobowiązała Google do zapłacenia 2,1 mld funtów tytlem niewłaściwego wykorzystania dominującej pozycji na rynku.

https://www.dailymail.co.uk/news/article-5392817/British-couple-cost-Google-2-1BILLION-speak-out.html

[Nikonem]

7 minut temu, MaxPan napisał:

Komisja Europejska zobowiązała

 

Lepiej skupiliby się na promowaniu, wspieraniu innych wyszukiwarek żeby rozbić monopol Google.

[MaxPan]

Z tym "wspieraniem" nie jest takie proste, nasz rząd już wspierał stocznie i wiemy czym to skończyło się. Każde "wspieranie" to w zasadzie nieuczciwa konkurencja trzeba by było wymyślić jakiś schemat który by wspierał ale nie miał znamion nieuczciwej konkurencji w/d obecnego Prawa Unijnego.. O obecnych czasach kiedy Google to już dawno nie tylko wyszukiwarka a masa powiązanych usług, serwisów, firm, produktów na globalnym rynku myślę, że Google nikt nie utnie poważny kawałek tortu. Wyszukiwarki krajowe tak, mają sens bo mogą lepiej pracować z językiem ojczystym, specyfiką rynku, w niektórych krajach nawet sam fakt, krajowego produktu może mieć duże znaczenia. Z krajów starej Unii, chyba Francja obecnie jest najbliżej utworzenia krajowej konkurencyjnej wyszukiwarki.

[Nikonem]

12 minut temu, MaxPan napisał:

Google nikt nie utnie poważny kawałek tortu

 

Myślę, że waro walczyć o każdy okruszek by im zabrać. A wspieranie na zasadzie preferencjyjnego dofinansowania nie tworzenia produktu przez UE. Politycy powinni mieć zakaz mówienia Google zamiast wyszukiwarka bo sami tego potwora wciąż reklamują. Podobnie jak Facebook.

[Beerbant]

45 minut temu, MaxPan napisał:

nasz rząd już wspierał stocznie

Google też wsparli .... 3mln dotacją

28 minut temu, Nikonem napisał:

Politycy

to posługują się gmailem i statami od google podając im wszystko na tacy

[RiT]

Nie rozumiem tego ciągłego wytykania pozycji monopolisty. Od razu po powstaniu, Google monopolu przecież nie miało. To były lata, zanim taką pozycję osiągnęli. W tym czasie a nawet i teraz, każdy może zrobić konkurencyjny produkt lub lepszy skoro uważa, że ta czy inna wyszukiwarka mu nie odpowiada. To samo zwykli użytkownicy, wystarczy nie korzystać z poczty, dysku, wyszukiwarki, zdjęć itd . i przejść np. na Bing. Tak, wiem, kolejny monopolista.

[Nikonem]

56 minut temu, RiT napisał:

Tak, wiem, kolejny monopolista.

 

Google to niestety dużo więcej. Takiego przypadku w historii ludzkości nie było. Najgorsze co można to przejść nad tym do porządku dziennego. G. pewnie na to liczy. Chyba tylko KK z Rzymu mieli swego czasu porównywalną władzę ale nawet oni ze swoimi inkwizycyjnymi stosami wiedzieli i zarabiali mniej.

[Finan]

Godzinę temu, RiT napisał:

 To samo zwykli użytkownicy, wystarczy nie korzystać z poczty, dysku, wyszukiwarki, zdjęć itd . i przejść np. na Bing.

Problem w tym że Ci zwykli użytkownicy często nie wiedzą że jest jakakolwiek alternatywa.

[kayman]

7 godzin temu, MaxPan napisał:

Każde "wspieranie" to w zasadzie nieuczciwa konkurencja

 

każda konkurencja > monopol

[RiT]

Sam mając w pudle zainstalowanego linucha, często korzystałem oprócz Gugla z DuckDuckGo, wcześniej przez dłuższy czas walczyłem też z Bingiem. Niestety, żadna z tych dwóch wyszukiwarek nie była w stanie sprostać moim wymaganiom. Sam chętnie korzystałbym z innych rozwiązań, ale niestety na tą chwilę są one gorsze, oferują o wiele mniej możliwości a wyświetlane wyniki to ułamek tego co można znaleźć w Google. 

 

Moim skromnym zdaniem. twórcy konkurencyjnego softu powinni wziąć się do roboty i zaproponować rozwiązania na podobnym poziomie, aby ludzie z nich korzystający nie odczuwali takiej dysproporcji względem Gugla.

[Beerbant]

Google to już nie jest tylko "wyszukiwarka" to firma która ma możliwości prawie nieograniczone począwszy od kontroli i inwigilacji a skończywszy na kreowaniu rzeczywistości.