Dzisiejszy Hangout z Johnem Muellerem

[Sebastian-SEO]

Dzisiaj spora doza ciekawych informacji - przed przeczytaniem wpisu na moim blogu proszę o wypełnienie ankiety

[Yukatan]

Panie Sebastian o co chodzi z tymi certyfikatami, mam w gwt informacje że mam brak zgodnego certyfikatu https dla strony która go w ogóle nigdy nie miała i tak od 3 miesięcy ? Nie było by problemu ale mam informacje od odwiedzających że wyświetla im sie okienko o niebezpiecznej stronie.

[Sebastian-SEO]

Nie znam adresu, więc nie wiem. Google jednak by sobie samo tego moim zdaniem nie wymyśliło - albo coś było jednak, albo np. coś provider namieszał - miałem już sytuację, gdzie kiedyś osobie podpieto inne domeny pod konto - innych klientów

[Kapitan Seo]

Dobrze zrozumiałem... Że teraz 301 z za filtrowanych i zbanowanych najlepiej ustawiać w konkurencję...?

Fajnie... Zaraz pojawią się ogłoszenia... Kupię każdą ilość zbanowanych stron...

[zgred]

301 na konkurencje nie działa. sprawdziłem na sobie mam kilkanascie zafiltrwanych i zbanowanych serwisów.

[G.Prawda]

Jeżeli strona jest dotknięta tylko „algorytmem” to SQT nie zajmuje się stroną! W takiej sytuacji nie zajdzie sytuacja, w której SQT będzie „negatywnie” wpływał na stronę. Ale jak strona została dotknięta ręczną interwencją, to wtedy już musimy być przygotowani na ocenę strony przez SQT.

Czyli strony, które nie dosatły filtrów, nie dostały powiadomień itp. ale w dużym stopniu straciły znaczną część trafficu, nie mają co cudować tylko zaakceptować, że nie ma co zbytnio prowadzić dalej serwisu?

Gorący temat, o którym napisałem na blogu, a który „rozgrzał do czerwoności” niektórych na PiO – czy można wyjść z filtra za nienaturalne linki pisząc, że … to nie my? Tak, to jest możliwe. Normalnie system radzi sobie z takimi „nienaturalnymi sytuacjami”. Osoby z SQT analizują domenę pod kątem „dziwnych zachowań”. Jeżeli ktoś od lat zdobywa linki z xRumera to zgłoszenie po Pingwinie, że konkurencja mi zaszkodziła według moich informacji nie pomoże. Ale jak ktoś jest dotknięty taką sytuacją jednorazowo/rzadko – takie linki są po prostu ignorowane.

Powiedziałbym, że nie bardzo, czemu Google zakłada, że działanie konkurencji musi być krótkotrwałe i bardzo nagłe.

1. Rzecz - skrypty spamujące zamieszczają linki na stałe, często nie do usunięcia (chyba bo nie używam żadnego).

2. Rzecz - swl rotacyjny (też nie używam, ale wiem jak działa) może nabijać linki systematycznie i powoli, nie koniecznie zaraz 50tysięcy w tydzień, zależy kto ile punktów przeznaczy

Jakbym chciał komuś zaszkodzić i miał możliwości techniczne to bym tak zrobił i poczekał pół roku, czy rok, a wszystko na daną frazę, mało która przeciętna strona ma taką siłę linków, żeby być odporną.

3. Rzecz - każda popularniejsza strona zbiera z czasem linki ze śmietników chociażby z kopiowanych artykułów, całych lub kawałków, które ktoś sobie, że tak powiem z lenistwa przywłaszczył na zaplecze (raptem wczoraj nawet rozmawiałem o tym z innym webmasterem, który oberwał, bo ktoś mu skopiował teksty i poszło to na setki domen - nie jest to działanie konkurencji tylko lenistwo) i z setki innych powodów takie złe linki się z czasem pojawiają i jest ich nie mało.

4. Rzecz - ile ludzi się zorientuje, że ma przypiętego swl do póki nie będzie za późno 5%?? Tak bym obstawiał. Ja się nie zorientował przez ponad rok, teraz mam poblokowane niektóre (chyba). To nie jest żadna nowa technika przypinanie swli to już od dawna jest stosowane, tylko teraz może eskalacja następuje po pingwinie.

[Kapitan Seo]

301 na konkurencje nie działa. sprawdziłem na sobie

A skąd niby Google wie czy 301 jest na konkurencję czy nie?

[zgred]

@Kapitan: nie jestem pracownikiem G - nie wiem. Wiem tyle co mi wyszło z testów. Kilkanaście 301 ze zbanowanych domen o niskiej jakości na dobrą nic nie zrobiło.

[Sebastian-SEO]

Jeżeli strona jest dotknięta tylko „algorytmem” to SQT nie zajmuje się stroną! W takiej sytuacji nie zajdzie sytuacja, w której SQT będzie „negatywnie” wpływał na stronę. Ale jak strona została dotknięta ręczną interwencją, to wtedy już musimy być przygotowani na ocenę strony przez SQT.

Czyli strony, które nie dosatły filtrów, nie dostały powiadomień itp. ale w dużym stopniu straciły znaczną część trafficu, nie mają co cudować tylko zaakceptować, że nie ma co zbytnio prowadzić dalej serwisu?

Nie - algorytmiczny filtr to Panda czy Pingwin. Więc jak widzisz spadek, a wiesz, że masz kopiowane treści czy dziwne linki - to jak masz dodatkowo inne "przewinienia" SQT się nad nimi "nie pochyli" -

Co do reszty - pewnie, jak ktoś komus dowala od lat xrumerem, a ten ktoś nie wie - to różnie może być. Jak na razie takiej sytuacji nie widziałem, aby ktoś komus cyklicznie darowywał dużo linków.

Zgodze się, że jakby ktoś to dobrze wszystko poustawiał, to algorytm można zakręcić - w końcu bazuje on na pewnej logice, jak ja "rozgryziesz", to ty będziesz górą. Pytanie, czy ktoś będzie szkodził cudzej stronie przez długi okres czasu?

[Kapitan Seo]

Pytanie, czy ktoś będzie szkodził cudzej stronie przez długi okres czasu?

W pewnych sytuacjach może to przynieść bardzo duże korzyści...

[Yukatan]

A jak poznać czy mam 301 na swoją domene z jakiejś nie znanej strony?

[G.Prawda]

Pozostawienie trochę punktów z swla rotacyjnego na stałe, chyba nie jest dużym problemem.

Ciekawi mnie czy te strony znikające z powodu pingiwna będą wracać, bo z tego co zauważyłem, to nie musi być tysięcy swli, xrumerów itp, żeby poleciało, czasem wystarczy kilka sztuk linków. Zastawia mnie też, czy jak pingiwn coś wyciął na amen to warto tracić czas i próbować coś naprawiać.

Z tym 301 to chyba nie jest takie skomplikowane. Algorytm sprawdza, czy przekierowanie jest z zafiltrowanej domeny i ignoruje/blokuje przekazywanie page rank. Strony na początku wychodzą do góry dzięki linkom przez 301 jak 301 zostaje zablokowane to strona leci, ale pewnie też znajdą się jakieś możliwości, że ktoś to będzie próbowała wykorzystać przeciw komuś. No chyba, że ktoś dostał filtr z powodu 301 i normalnymi linkami nie da się podnieść domeny na które prowadzi 301??

Wszyscy rozpatrują szkodliwość linków i oczekują dowodów w postaci filtrów, a samo zaniżenie zaufania do domeny w wyniku linków, które pojawiły się bez udział webmastera, jest uważam nie fair.

[Sebastian-SEO]

W pewnych sytuacjach może to przynieść bardzo duże korzyści...

Święte słowa...

[Jacek J.]

Ja się pocieszam tylko tym, że Google dostało po łapkach w Chinach;) Przegrało z Baidu i to słusznie, chcieli położyć łapę na praktycznie największym ryneczku;) Co do słów Pana Matta to od dawna wiadomo, że 70% tego co mówi mija się z prawdą, wcześniej czy później webmasterzy się o tym dowiadują, a z drugiej strony myślę, że ta cała panika, to taka pseudo nagonka, aby każdy panikował, Ci do dostali wiadomości w Webmaster Tools sami się zgłaszali. Nie jestem za teoriami spiskowymi, ale coś tu grubo śmierdzi...

[Yukatan]

Panie Sebastianie jak mogę sprawdzić czy ktoś nie zrobił 301 z jakiejś domeny na moją strone?