Co zrobić z dłużnikami na 200 - 300 złotych?

[Patrykc]

Prosty i skuteczny sposób "przedsądowy" - nowy numer telefonu, "nowy głos" i "dzwonię z kancelarii (niewyraźna nazwa) w sprawie nieopłaconych faktur|należności ... "

Choć jest to wskazane, nie musi być to rozmowa z osobą decyzyjną - telefony z "firm windykacyjnych" też dają radę.

Co zaś się tyczy blogów na zagranicznych serwerach - potwierdzam skuteczność

Tylko przestrzegam przed używaniem słów nierzetelny partner. Wystarczy napisać że zalega z płatnościami/oczekuje się na płatność i uważać na słowa - jak ma się styczność z mendą to jeszcze narobi problemów bo takie mamy prawo. Sprawny copywriter napisze pomówienie tak umiejętnie, że pomówieniem nie będzie

[Listopad]

To nie takie proste Arkaszka, a zwłaszcza wobec prawnika Twoje opowiadanie wydaje się bajką. W takim przypadku jak piszesz prawnik może bardzo łatwo załatwić przeciwnika oskarżając go o zniesławienie.

Ja mam inną problematyczną kwestię, mam klienta któremu pozycjonuje sklep internetowy (wysokie pozycje na pozycjonowane frazy). W pewnym momencie oświadczył mi że chce zakończyć pozycjonowanie bo sprzedaje sklep (choć umowa jeszcze trwa). Dowodu na sprzedaż sklepu nie chce okazać. Przestał się odzywać, "nowy właściciel" nie poczuwa się do uiszczenia opłat (o ile to na prawdę nowy właściciel a nie zwykła ściema). I co tu robić, wysyłać wezwania do zapłaty pod adres "starego właściciela" z umowy czy pod adres firmy który jest na stronie sklepu?

[Arkaszka]

Może wszystko, może wysłać do właścicieli platformy blogów bardzo groźne pismo że maja usunąć bloga bo jak nie to..., może napisać nawet do G, może zaskarżyć o zniesławienie, ale to trwa, trwa, a dodatkowo podstawa to jak udowodnić że wpis umieścił pan X a nie Święty Mikołaj. To KK, tu trzeba udowodnić winę. A czas poruty leci

[Adynet]

Jaki pan taki kram?

Dobry księgowy powinien się orientować w sprawach finansowych, a przynajmniej powinien wiedzieć do kogo należy się udać jeżeli sam nie zna szczegółów.

Przestań jechać po kimś bo nie masz pojęcia o czym mówisz a na wszystko wydaje Ci się zę masz odpowiedź. Dobry księgowy oczywiście wie co to jest płynność finansowa i o nią dba. Problem pojawia się gdy Twoi klienci zaczynają popadać w kłopoty finansowe i proszą Ciebie o powściągliwość a ty z przyzwoitości nie ściągasz z nich pieniędzy. Mowa tutaj o relacjach biura rachunkowego XXXXXXXXXXXXXXXXXX a klienci tego biura. Z czasem tacy klienci odchodza bo nie stać ich nawet na płacenie za usługi księgowe. Lata mijają i zbiera się dług setki jak nie więcej faktur po 200 - 300 złotych każda. Po dwóch latach długi się przeterminowują prawnie i niby koniec. stąd moje pytanie czy nie znacie jakiś sposobów na odzyskanie setek faktur od wielu klientów.

Oczywiście są kancelarie które za każdego klienta chcą osobno z góry wpłaconą prowizje i to nie jest zadne wyjście bo jak tutaj jeden człowiek napisał, to z Ciebie zedrą wszystko a nie ty coś odzyskasz. Moderator słusznie wpisał sposób na 180 dni i skorzystać z ulgi na złe długi do VAT - US sprawdzi czy kontrahent wyksięgował VAT czy też nie. Są też i systemy do windykacji samodzielnej które doskonale znam. Wszystko to dotyczy tylko długów aktualnych, nie przeterminowanych.

Moje pytanie jest jednak bardziej szerokie, co zrobić z tym wszystkim co niejednokrotnie ma więcej niz dwa lata, kwoty są małe i nieopłacalne jest zatrudniać prawników.

[szeptamy]

a co z ulgą za złe długi udało się komuś to przeprowadzić?

[bugi1983]

a on ma Cie w du.... i telefonu nie odbierze, a negatywne opinie oleje bo w Internecie jest od groma takiego ujadania na innych

i nic nie zrobisz

Tylko takie ujadanie nie zawsze dociera do właściwych osób. Można tym skutecznie przestraszyć, jeżeli powiesz, że jego klienci i znajomi będą to czytać. Jeżeli nie pomoże to już tylko e-sąd/skuteczna windykacja, tzn. taka która pojedzie i zapuka klientowi do drzwi. Jak i to nie pomoże to pozostaje komornik.

[advokat]

Oczywiście są kancelarie które za każdego klienta chcą osobno z góry wpłaconą prowizje i to nie jest zadne wyjście bo jak tutaj jeden człowiek napisał, to z Ciebie zedrą wszystko a nie ty coś odzyskasz.

Są również kancelarie, które świadczą takie usługi za procent wyegzekwowanej sumy - tyle, że nie będzie to 5 czy 10% - a znaczenie więcej. Zwłaszcza jeśli mowa o zobowiązaniach przedawnionych. Jeśli dopuściłeś do przedawnienia zobowiązań to nie licz, że odzyskasz z tego więcej jak 15-20%. Nikt nie zna cudownego sposobu, aby odzyskać 100%. Świadomość prawna poszła do przodu i nikt nie chce płacić czegoś, czego prawnie robić nie musi.

Są również firmy, które skupują hurtem wierzytelności. I tu również niestety uzyskasz w ten sposób tylko niewielki procent całej kwoty.

[mcmagik]

Są również firmy, które skupują hurtem wierzytelności. I tu również niestety uzyskasz w ten sposób tylko niewielki procent całej kwoty.

i w tym konkretnym przypadku to chyba jedyne, sensowne rozwiązanie.