Najlepsze wytłumaczenia klientów dlaczego nie zapłacił faktury za pozycjonowanie

[Stanleyek]

Jeden z moich klientów tłumaczył mi się dziś, że nie był w stanie opłacić faktury ponieważ nie dostał jeszcze kredytu hipotecznego.

P.S. To nie była tak duża fakturka, żeby brać kredyt pod hipoteke:P

[Beerbant]

Mnie rozwalił jeden informując "przepraszam najmocniej omyłkowo wysłałem przelew mojej byłej żonie jako alimenty"

[piomoo]

Ja ostatnio, po przypomnieniu o płatności, dostałem od klienta email:

"Panie Piotrze, widzę, że ilość odwiedzin na stronie w ostatnim czasie znacząco spadła. W czym widzi pan przyczynę zaistniałej sytuacji?"

Nadmienię tylko, że strona od 2 lat jest non stop w topach i miesiąc w miesiąc ruch na niej nieznacznie ale wciąż rośnie. Koleś mnie normalnie rozwalił

[served]

Dziwnych wytłumaczeń nie spotkałem ale plagą u mnie jest tłumaczenie braku zapłaty spowodowane tym, że mojemu Klientowi ktoś nie zapłacił.

Jak coś takiego widzę to aż nóż w kieszeni się otwiera i już nie jestem taki wyrozumiały.

[msurma]

Ja miałem wytłumaczenia "A wie Pan, mi nie płacą, to jak ja mam płacić?". A 5 dni później, "Panie Mateuszu, byłem już w banku zrobić przelew, ale zapomniałem numeru konta."

[Beerbant]

W sumie to jeden taki mi sie trafił , jeden jedyny - dzwonił i się pytał czemu jeszcze nie dostał FV normalnie szoook (tfu tfu tfu) a gostek od "alimentów" zadzwonił dwa dni później i przepraszającym głosem powiedział "mam problem , sam pan rozumie ale ex nie chce mi kasy zwrócić" i co miałem zrobić ? W imię męskiej solidarności trza było czekać aż ratami zapłaci

Co do "mi nie zapłacili" to standardowy tekst ostatnio ...

[D_S]

Co do "mi nie zapłacili" to standardowy tekst ostatnio ...

Zgadza się. Wyjątkowo bezczelny i irytujący argument.

[Nikonem]

Robiłem jakiś czas dla Sodexo. Na pytanie w połowie sierpnia dlaczego nie opłacili faktury z połowy lipca padła odpowiedź, że oni w sierpniu nie płacą. Należność wpłynęła w połowie września.

Pomimo dość dobrych zleceń zrezygnowałem z usług dla nich, 3 tygodniowe opóźnienia to był standard.. Mamy w to miejsce mniejszych klientów, którzy płacą w terminie.

[sindirus]

Może nie konkretnie za pozycjonowanie Klient wpłacił zaliczkę, dostał teksty, zaakceptował, ale na zapłatę pozostałej części musiałem trochę poczekać, bo: "Nie opublikowałem ich jeszcze, zapłacę jak wrzucę je na stronę".

[PrestaShop]

Z jednej strony te wymówki są w miarę pomysłowe, nawet śmieszne.. ale przykro robi się jak dochodzi do takich sytuacji (szczególnie, że większość przypadków to nie są [ nierzetelni partnerzy ]) i świadczy to o tym jak wielu ludzi żyje z miesiąca na miesiąc :/

[Seo tekst]

szczególnie, że większość przypadków to nie są [ nierzetelni partnerzy ]

Możliwe, chodź znam przypadek gdzie ludzie pracują miesiąc za 500 zł bo pracodawca płaci tylko zaliczki (tak od 9 miesięcy) i ciągle mówi, że pieniędzy nie ma. Dodam, że tiry do Niemiec jeżdżą bez przerw.

[blake]

"Nie opublikowałem ich jeszcze, zapłacę jak wrzucę je na stronę".

Powiem Ci, że to nawet jest rozsądne tłumaczenie, bo ja raz miałem taką sytuację, że zapłaciłem za teksty, dostałem je a one już były opublikowane gdzie indziej

[kuba1110001]

A ja miałem klienta co mi mówił że rozmawiał z prezesem Google i mówił że nawet mówił po polsku

[Arkaszka]

3- tygodniowe opóźnienia, chciałbym tak, w budowlance opóźnienia 1-2 miesiące to normalka, generalnie opóźnienia zaczynają pojawiać się lawinowo i pojawiają się coraz częściej nawet u klientów którzy płacili w terminie, cóż zielona wyspa się skończyła.

[oldi]

"Nie opublikowałem ich jeszcze, zapłacę jak wrzucę je na stronę".

Powiem Ci, że to nawet jest rozsądne tłumaczenie, bo ja raz miałem taką sytuację, że zapłaciłem za teksty, dostałem je a one już były opublikowane gdzie indziej

Może, ale to dla profesjonalnego copy żaden argument - albo traktujemy się poważnie, albo nie. Raz w życiu miałem taki przypadek. Odpaliłem szybko - nie ma sprawy - ja je sobie opublikuje. Dzisiaj już nie będą unikalne. Pieniądze znalazły się w tym samym dniu, a w wyjaśnieniu, zamiast magicznego "przepraszam", było - wszyscy tak robią. Nie płacę i nie czuję się winny - tak wygląda biznes po polsku. Wzięłem pieniądze i nie miałem ochoty odpowiadać...