Finan
-
Postów
3782 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Treść opublikowana przez Finan
-
Konik odpowiedział dobrze bo zmusza do myślenia. Wiele się pozmieniało odkąd katalogi to było coś, wiele z nich zostało wyindeksowane. Dlatego pierwsza rzecz trzeba sprawdzić czy dany katalog jest w indeksie, jeśli nie to można się modlić i tak nic nie pomoże. Chyba że się ma bardzo dobre znajomości w google.
-
A sprawdziłeś czy te katalogi są w google zaindeksowane? Jak nie to możesz wykorzystywać wszystkie metody i nikłe szanse, a dlaczego pomyśl.
-
Poczekaj aż zakończy lecieć całą bazę i wtedy będziesz dopiero mógł coś wywnioskować. Z tych 52 może np. nie istnieć już 30, z nieaktualnymi bazami tak jest że ich skuteczność zawsze spada w każdym programie, nie tylko tym.
-
Pewnie korzystając z większej bazy. Swoją drogą nie wiem po co kupiłeś narzędzie skoro testy robisz na takiej bazie to widać że nie masz absolutnie żadnego pojęcia ani o programie, ani o pozycjonowaniu.
-
Źle Ci się wydaje, google to firma która zarabia, i najbardziej im zależy aby w przypadku konkurencyjnych fraz kupować u nich adwords czyli ich reklamy. A nie sztucznie wpływać na wyniki. I wcale się temu nie ma co dziwić firma komercyjna, jakbym był jej właścicielem też by mi zależało aby jak najwięcej kasy wpływało do mojej kieszeni.
- 1528 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- zmiany w google
- coś drgneło
- (i 2 więcej)
-
Nie korzystam z programu, ale miałem demo. Na demo też się czeka chyba 48H jak zapewniają, tymczasem czekałem ok tygodnia. Jednak moim zdaniem program jest ok, chłopaki pracują nad jego rozwojem więc nie ma co oczekiwać że nonstop będą siedzieć i odpowiadać na maile. Owszem mogliby zatrudnić (wszystko kosztuje) do poszczególnych rzeczy kilka-kilkanaście osób ale czy wtedy program by kosztował ile kosztuje?
-
Co tu dużo gadać, jakby google nie zmieniło algorytmów pozycjonerzy się do tego przystosują. A więc mogą sobie zmieniać ile chcą, chyba nigdy nie będzie tak że google wygra wojnę z sztucznym wpływaniem na wyniki, mało to możliwe.
-
W przypadku współpracy firma/firma nie ma mowy o żadnych pitach bo każdy sam się rozlicza. W przypadku osób fizycznych w niektórych przypadkach tak np. jak łączy umowa zlecenie.
-
Tylko pytanie czy podał Ci swoje/firmy dane do przelewu?, w dzisiejszych czasach zdobycie nr rachunku bez swoich danych to 5 minut roboty. Więc tu raczej wchodzi w grę zgłoszenie wyłudzenia.
-
Masz na to fakturę/rachunek? Jak tak sprawa jest dość prosta, jak nie to tylko zgłoszenie wyłudzenia.
-
A prowadzisz działalność? bo jak tak nawet jeśli nie Jesteś podatnikiem VAT możesz wystawić fakturę VAT, oczywiście z zerowym VAT, a jeśli osoba fizyczna normalny rachunek.
-
Jak już będzie dostępny dam znać, na razie jeszcze testy trwają.
-
Może i susza bo istniejące firmy PP nic nowego nie oferują. Bazują na starych reklamodawcach, nie szukają nowych rozwiązań. Mogę poinformować jako przedstawiciel nowego PP że wkrótce pojawi się coś nowego. Parę znanych firm pozabankowych które do tej pory nie uczestniczyły w programach. Oferty prowizji za wniosek kontaktowy bez względu czy klient cokolwiek otrzyma z wysokimi prowizjami. No i chyba nowość w Polskich PP, raport comiesięczny złożonych wniosków podzielony na akceptacje i odmowy z podaniem powodu odmowy. Oczywiście nie będzie danych wrażliwych w tym raporcie, ale dane dlaczego dany wniosek nie został rozliczony. Przy szczególnej umowie Wydawca będzie miał możliwość wglądu we wszystkie dane klienta nawet w czasie rzeczywistym. Niestety wtedy będzie wymagana umowa w formie papierowej, ponieważ taki Wydawca będzie miał wgląd w bazę wszystkich klientów, z pełnymi danymi klientów, z podglądem co się dzieje z wnioskiem. I wiele innych nowości, pewnie je zdradzę jak już wszystko będzie dograne.
-
Nie zamawiaj usługi, nie linkuj domeny. Zminimalizujesz do zera.
-
Wszystko da się zautomatyzować. Kwestia wiedzy jak i czym to zrobić, a tego nie dostaniesz free.
-
Przecież to normalne że w tym przypadku nie będzie zarobku. Bo każdy rozsądniejszy klient jak zobaczy o co chodzi to takiego wniosku nie złoży. A takich rozsądniejszych klientów jest coraz więcej i dobrze, nie pochwalam takiego oszukiwania bo jak inaczej to nazwać ?
-
Jeszcze wszystkiego nie rozliczyli, dopiero początek ale jest już nieźle. W Ad4.
-
Ja w tym miesiącu jestem mile zaskoczony providentem, a jak u innych? Bo wiele osób ostatnio na nich narzekało, czyżby się coś poprawiło?
-
Dają, dają tylko mniej. Stronę na jakieś oczywiście mało popularne frazy da się wypozycjonować optymalizacją i linkami bez anchora docelowego. Oczywiście nie piszę tu o trudnych frazach i na pewno nie wejdzie ona do np. top 3, chyba że będą to na prawdę mało popularne frazy. Matysik, boję się śniadanie zrobić. Bo jak otworzę lodówkę to pewnie tam też będziesz.
-
Nikt Ci nie pokaże swojego zaplecza. Nie ma co oglądać, po prostu staraj się aby zaplecze wyglądało jak każda inna, normalna strona, żadna filozofia w tym.
-
Ja widzę tylko jeden cel, jeśli to jest z jakichś powodów potrzebne, ale nie wyłącznie pod google.
-
Ostatnio zmieniałem na jednej stronie http na https, google łyknęło nowy adres po paru godzinach, pozycje jak na razie bez żadnych większych zmian. Tak jak pisałem w moim przypadku pomaga zdobycie kilku, na prawdę dobrych linków zarówno do starego jak i nowego adresu. Nie jestem pewny ale mam wrażenie że w ten sposób jakby pomagamy google zorientować się że stary adres został przeniesiony pod inny.
-
Nie panikuj, jak pisałem zdobądź kilka mocnych linków do starego i nowego adresu, pomaga (oczywiście sprawdź na wszelki wypadek czy 301 są prawidłowo porobione). Tylko niech te linki będą dobre, a nie jakiś spam. Nawet niekoniecznie muszą być z frazą.
-
Niestety ale nawet kilka tygodni. Ostatnio po podobnej zmianie na jednej ze stron czekałem coś ok 5 tygodni. Ale nie zawsze tak jest, w jednym przypadku było ok tygodnia, a raz praktycznie bez skoków pozycji, jedynie delikatne zawirowania były. Proponuję delikatnie podlinkować zarówno nowy adres https jak i stary z przekierowaniem, u mnie z reguły pomagało. Oczywiście pisząc podlinkować nie mam na myśli blasta ze spamem, a 2-3 dobre linki wystarczą. Ja używam w takich przypadkach serwisu gdzie zamieszczony art pojawia się w google wiadomości, oczywiście z linkiem.
-
Tmefekt to chyba najgorsza sieć jaka może być. Jak wcześniej gdzieś pisałem czekam na weryfikację wniosków z listopada ub. roku. No co jak co, ale prawie pół roku to chyba powinno wystarczyć na weryfikację.