-
Postów
8477 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
267
Treść opublikowana przez Nikonem
-
Dziś droga do Wrocławia była wreszcie normalna jak to w zimie powinno być- piękna biel. Ciekawostka- widziałem aż 3 piaskarki. Drogowcy nie dali się zaskoczyć (jechałem przez Strzelin) Miłego dnia!
-
Zrozumiałe. Ja jakoś szczególną sympatią darzę wczesne The Cure. Ta zbuntowana stylistyczna prostota tak bliska sercu Ian'a, prawda? Mojemu też. Chyba koncertowali razem (Joy Division i The Cure a nie wiem czy nawet nie z OMD). The Cure "Play For Today" oraz The Glove "Punish Me With Kisses". Wiedziałeś o tym, że Robert uczestniczył w takim projekcie wraz z Stevenem Severinem z Sioxsie and the Banshees? Mam tę rzadką płytę na swojej półce ("Blue Sunshine") P.S. Dziś dowiedziałem się, że tak oczekiwane nasze dziecko to syn. Dzięki Tobie pierwszy utwór, który usłyszałem po tej dobrej wieści to The Cure właśnie. Dzięki!
-
Zaprawdę słuszna uwaga Waszmości. Głowa buja się coraz niżej przy tych Nikonem-owych smutach jakby na pokucie. A mamy jeszcze czas ma pielgrzymkę, różaniec, głodówkę, oglądanie gołych bab tylko na obrazkach i biczowanie pleców. Zaprawdę powiadam Wam: korzystajmy z życia dopóki wszystko w miarę działa (choćby nawet przyszło uruchamiać naszego przyjaciela jak poczciwego Poloneza, który palił tylko na ssaniu). Joe Bonamassa "Happier Times" i "Slowa Train":
-
@up, nie słyszałem tego w tym wykonaniu. Faktycznie fajne i lepsze od wersji Kingi. W tym opolskim koncercie warto zwrócić uwagę na zachowanie publiczności, która choć na chwilę zechciała odpuścić żarcie chipsów i głośne rozmowy. Popatrz na nazwiska autorów piosenki: Tuwim i Konieczny - ten z Piwnicy Pod Baranami (jak i Demarczyk). W Piwnicy byłem tylko raz na recitalu jakieś 10 lat temu. Oj był klimat choć zapewne nie taki gdy żył Piotr i jaki był za komuny... Z Piwnicy pamiętam to nagranie- "Niebieska Planeta" (słaba jakośc nagrania ale oddaje to jak tam faktycznie było): "Linoskoczek":
-
We Frankenstein mgła utrzymuje się od wczoraj. Może więc lirycznie? Naturalnie w towarzystwie zielonych winogron... Kinga Preis "Tomaszów":
-
Jeszcze czy już spać nie możesz? Dzien dobry
-
Minęło 10 lat od Jego śmierci, dziś w Trójce wspomina się Czesława Niemena. Nie mogę powiedzieć, że znam Jego twóczość. Ot ze dwie płyty plus z kilkanaście nagrań prezentowanych w radio. Z pewną sympatią spoglądałem w Jego stronę, ponieważ podobno (jak ja) był wegetarianinem. Czesław Niemen "Wspomnienie" i "Kamyk" (wiersz Herberta): https://youtu.be/CpJmY_ohsJ8
-
Już prawie weekend, wstaje się jakoś milej. Sympatycznego dnia
-
A w niej Sandra... Ależ robiłem maślane oczy na jej widok Po jej zdjęcia jeździłem do Poznania, miałem ich setki! Grzeszne dzieciństwo, wracam do pracy Sandra "Maria Magdalena" i "Hi! Hi! Hi!": P.S. Jeśli chodzi o naprawdę duże skupienie to muzyka poważna np. "Preludia" Chopina (w wykonaniu Pogorelica oczywiście) lub cisza. Ta ostatnia jest najlpsza.
-
Dzień dobry Jakby chłodniej. Poznałem m.in. po tym, że zastrajkował mi wczoraj akumulator w busie. Chyba złożę mu wymówienie i poszukam na jego miejsce młodszego zmiennika
-
Myślę, że dzięki likwidacji multi kont o.s.z.u.ś.c.i będą mieli pod górkę. Dobra robota!
- 1875 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- wyłudzenie
- reklamowe oszustwo
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kontunuując polecanie Wam filmów, które pojawią się w TV- "Milion Dollar Hotel" dziś na TVP "Kultura" o 20:50. Bardzo lubię muzę z tego filmu. Fabuła jest troszkę pogmatwana ale liczy się i zapamiętuje niesamowity klimat filmu. Bardzo polecam, szczególnie na seans ze swoją Panią! https://youtu.be/0ofaXtaIQDE P.S. Jak dla Bono wciąz fałszuje gdy śpiewa ale On może
-
Kłaniając się w dalszym ciągu Panu Piotrowi- Novo Combo "Citybound" oraz Ruper Hine i jego "Samsara" (koło powtarzających się narodzin i śmierci): https://youtu.be/lVF6kaTK1IQ
-
Miałem podobnie. Ja słuchałem Joy Divison i pierwszych płyt Cocteau Twins oraz na przykład Beethovena: a ona traktowała mnie przykładowo tym: Kompromis polegał na tym, że puszczaliśmy na jamniku (pamiętacie taki sprzęt?) na zmianę- disco polo i Beethovena. Ale przy odpowiednio zbudowanej i zaangażowanej pani nie takie sprzeczności da się pogodzić
-
Tia, podobno wszyscy będziemy codziennie dmuchać przed wyjściem z domu a niektórzy nawet dwa razy przed snem Sympatycznego dmuchania!
-
Nieżle mnie wystraszyłeś. Kurcze, pomyślałem o najgorszym. Pamiętacie, dłuższy czas nie było go w Trójce, ponieważ chorował. Charakterystyczny głos, klasa Pana Piotra, jego pasja do Muzyki... Wiele mu zwdzięczam. Pamiętam jego zapowiedź przed koncertem Watersa w Warszawie w 2002 roku (trasa "In The Flash"). Wszyscy czekają w napięcu na występ a tutaj nagle głos Pana Kaczkowskiego Po brawach można było odnieśc wrażnie, że to spotkanie słuchaczy Trójki a szczegónie jego audycji e: dodałem po namyśle (te wspaniałe muzyczne poszukiwania Pana Piotra): https://youtu.be/BotkGOfvBnc
-
Dziś dla odmiany deszcz za oknem (przynajmniej w Gnieźnie). Dzień dobry
-
Dałeś czadu Trotyl, dzięki! W sam raz na kolejną delegację (Gniezno tym razem).
-
@Trotyl, aż się uśmiechnąłem, słuchałem Jarra w latach osiemdziesiątych Jako, że karnawałowo powinno być to może Alphaville? Rok 1984 płyta "Forever Young" to moja pierwsza w pełni świadomie ulubiona płyta. Wcześniej, bo od 1983 wyszukiwałem audycji radiowych dzięki którym mogłem ruszyć w muzyczną podróż. Posługiwałem się na przemian radiem lampowym i wtedy współczesnym, które nazywało się chyba "Śnieżka" (jak moja kotka teraz). Słuchawki zrobiłem sobie z wkładek telefonicznych. Wspomnienia Jak to teraz mówią młodzi set, w tym wypadku chyba trzy nagrania- "Dance With Me", "Forever Young", "Big In Japan". Poniżej nagranie wczechczasów tej grupy czyli "Forever Young": P.S. W Trójce dziś cały dzień top wczechczasów- jest czego słuchać!
-
No i się zaczął 2014 Oby nam się!
-
Wrocław okrył się noworocznym wstydem, nie rozpoznał mistrza. On jednak wśród noworocznych gniotów zachował się godnie: https://youtu.be/m9WdUgn0XkU https://youtu.be/AuB3uY5K7Kg P.S Wolę jednak gdy zapraszają Dodę/Beatę/Kajah/coś tam, przynajmniej wstyd i smród nie wędruję w Świat. Są to wtedy nasze lokalne smrodki. Tymczasem.
-
Jeśli chcecie obraz wyguglujcie sobie. Krązy słabej jakości w sieci. e: znalazłem lepsze źródło dźwięku. e2: wywaliłem dwa zdania pisane po pijaku.
-
Wszystkiego dobrego w 2014 !!!
-
Właśnie. Z pesrpektywy wieloletniej działności proponuję wkładać na dłużej i wolno wyciągać. Takie zaplecze oprze się niejednemu Googlowemu zwierzakowi. A jeśl chcesz pakować na szybko... Powodzenia
-
Wiosny ciąg dalszy, ciekaw jestem jak długo jeszcze. Teraz mieszkam na wsi i ma to pewne znaczenie ;-) Kiedyś przygotowywałem się z sąsiadem do Sylwka (byłem dużo młodszy). Otwieraliśmy różne butelki żeby wypróbować najlepsze trunki. Skończyło się gromkim i wesołym śpiewaniem kolęd w piwnicy i sporym kacem na drugi dzień Zatem owocnych przygotowań do Sylwka!