Fotoradar, przekroczenie prędkości

[SławekT]

Erbit, IMHO to zależy od fotoradaru. Przykładowo w Tarczynie (droga nr 7 Warszawa - Radom) błyska też w ciągu dnia. Ja jechałem zgodnie z przepisami, błysnęło osobie jadącej przede mną.

[Marches]

... zrobili mi fote...

Stacjonarny ? Przenośny ?

stacjonarny i błyska za dnia, wcześniej go nie było na tej trasie, ograniczenie do 50 i ten migacz "jedź 50" i tyle a teraz jest i fotoradar no niestety szukają kasy i strach jak to mówiłem przez polskę jechać, znajomy wracał z holandii tam nic, niemcy nic do polski ledwo co wjechał 10pkt i 400zł mandatu i więcej by było tylko że już wlókł się prawie całą drogę, niby 24pkt można mieć ale przy 10 zaczynają się już obawy

[jpj]

Moje główne pytanie do tych co się złapali na stacjonarny: błyska w dzień i w nocy ?

Te nowe, w formie czarnych słupów, błyskają zawsze, na czerwono. Starych nie znam.

[Irek]

fotoradar no niestety szukają kasy

Wymuszają na kierowcach "normalną" (zgodną z przepisami) jazdę. Ja w tym przypadku całkowicie ich popieram.

Można dyskutować o zasadności niektórych ograniczeń, ale to że gdzieś jest nieuzasadnione ograniczenie, nie upoważnia do szybszej jazdy.

[adek]

nie zawsze po każdym ,,pstryk" jest mandat. Prędkości na granicy odrzucają, czytelność tablic rejestracyjnych itp

Jesli dojdzie już do samego wezwania i spotkania ze Strazą Miejską będziesz miał 3 opcje:

1. Przyznania się i wzięcia całej winy na siebie , wtedy mandat i punkty

2. Wskazania osoby kierującej, wtedy całość przyjemności przechodzi na tę osobę.

3. Ściemnianie że to nie Ty (zdjęcie nieczytelne, w sumie a aktualnego sprzętu kazde mozna zakwestionować) ale nie wiesz kto to bo to np samochód służbowy , mogło z niego korzystać kilka osób (pracownicy, rodzina). Ty nie wiesz, kto bo na wakacjach itp (niepotrzebne skreślić). . Wtedy dostajesz sam mandat za tzw nie wskazanie sprawcy ale plusem tego jest to że nie dostajesz punktów karnych.

[Unknown User]

fotoradar no niestety szukają kasy

Wymuszają na kierowcach "normalną" (zgodną z przepisami) jazdę. Ja w tym przypadku całkowicie ich popieram.

No dobra, a co z fotoradarami przenośnymi, które chowane są po przydrożnych trawach i małych krzakach? Dokładnie tak robili rok temu w sytuacji, którą opisałem kilka postów wyżej. Fotoradar w ciągu bodajże 1 miesiąca "przemieszczał" się po Mazurach i cały czas był pilnowany przez tajniaka w srebrnej Astrze. Tylko to mnie później ratowało i jak tylko zobaczyłem gdzieś przy drodze stojącą srebrną Astrę to było wiadomo, żeby zwolnić, bo w okolicy ukryty jest fotoradar.

Nie mam nic do fotoradarów tych stacjonarnych i tych przenośnych, ale ku**a, żeby je chować po krzakach to już chyba lekka przesada...

Z tego co potem słyszałem to policja nieźle zarobiła przez ten miesiąc, a zwłaszcza na turystach, którzy przyjechali na Mazury. Jeżeli w tym roku ktoś się tutaj wybiera to niech lepiej uważa, bo pewnie akcja zostanie powtórzona.

[pyzdera]

Ja czekałem pół roku prawie, od straży miejskiej. Ale to kilka lat temu, przenośny, błyskał jak stroboskop.

Z tego co wiem teraz jest tak, ze fota przychodzi do Twojej najbliższej Komendy Policji, gdzie jesteś wzywany i tam jeszcze możesz coś wynegocjować. Nie wiem czy to działa w przypadku osób prywatnych, ale tak było z autem firmowym kilka miesięcy temu.

Podobno wystarczy że na fotce wyjdą dwa auta jadące w miarę równo na obu pasach i wtedy nici, bo nie można wskazać jednoznacznie który z nich pędził

[adek]

odnosnie negocjacji jest pole manewru w obrębie taryfikatora. A procedura odnośnie aut firmowych może byc dłuższa jeśli masz leasing i ustalaja dodatkowo przez bank własciciela auta. Wiąże się to też z dodatkową kasą bo bankowi musisz za przekazanie tej info też zapłacić .

[VMline]

No dobra, a co z fotoradarami przenośnymi, które chowane są po przydrożnych trawach i małych krzakach? Dokładnie tak robili rok temu w sytuacji, którą opisałem kilka postów wyżej. Fotoradar w ciągu bodajże 1 miesiąca "przemieszczał" się po Mazurach i cały czas był pilnowany przez tajniaka w srebrnej Astrze. Tylko to mnie później ratowało i jak tylko zobaczyłem gdzieś przy drodze stojącą srebrną Astrę to było wiadomo, żeby zwolnić, bo w okolicy ukryty jest fotoradar.

Nie mam nic do fotoradarów tych stacjonarnych i tych przenośnych, ale ku**a, żeby je chować po krzakach to już chyba lekka przesada...

Z tego co potem słyszałem to policja nieźle zarobiła przez ten miesiąc, a zwłaszcza na turystach, którzy przyjechali na Mazury. Jeżeli w tym roku ktoś się tutaj wybiera to niech lepiej uważa, bo pewnie akcja zostanie powtórzona.

Teraz generalnie postawiali wszędzie znaki 'Okresowa kontrola prędkości' i przeważnie za około 100m możesz spotkać śmietnik Także o tyle dobrze...

[Marches]

Podobno wystarczy że na fotce wyjdą dwa auta jadące w miarę równo na obu pasach i wtedy nici, bo nie można wskazać jednoznacznie który z nich pędził

i właśnie za mną jechał koleś z taką samą prędkością a ja wiadomo przecież nie będę ostro hamował bo mnie stuknie

[VMline]

Podobno wystarczy że na fotce wyjdą dwa auta jadące w miarę równo na obu pasach i wtedy nici, bo nie można wskazać jednoznacznie który z nich pędził

i właśnie za mną jechał koleś z taką samą prędkością a ja wiadomo przecież nie będę ostro hamował bo mnie stuknie

Proponuję w takiej sytuacji zjechać delikatnie na bok i puścić delikwenta... niech się nadzieje

[Irek]

No dobra, a co z fotoradarami przenośnymi

Kierowcy mają jeździć przepisowo wszędzie, nie tylko tam gdzie stoi radar.

[Były... viper134]

Najdroższy fotograf w Polsce

Ciekawe ile weźmie za zdjęcie do paszportu

[sqb]

Kierowcy mają jeździć przepisowo wszędzie, nie tylko tam gdzie stoi radar.

Znaczy, zawsze i wszędzie, jeździsz zgodnie z przepisami?

Bo biorąc pod uwagę stan naszych dróg, bardzo często nie da się jechać przepisowo

[sindirus]

3. Ściemnianie że to nie Ty (zdjęcie nieczytelne, w sumie a aktualnego sprzętu kazde mozna zakwestionować) ale nie wiesz kto to bo to np samochód służbowy , mogło z niego korzystać kilka osób (pracownicy, rodzina). Ty nie wiesz, kto bo na wakacjach itp (niepotrzebne skreślić). . Wtedy dostajesz sam mandat za tzw nie wskazanie sprawcy ale plusem tego jest to że nie dostajesz punktów karnych.

Nie wiem, czy wiesz, ale w tym roku weszła nowelizacja ustawy i teraz strażnicy miejscy za takie ściemnianie i w rezultacie brak wskazania kierującego mogą wlepić 500zł mandatu. Osobiście bym nie ryzykował

Z tego co wiem teraz jest tak, ze fota przychodzi do Twojej najbliższej Komendy Policji, gdzie jesteś wzywany i tam jeszcze możesz coś wynegocjować. Nie wiem czy to działa w przypadku osób prywatnych, ale tak było z autem firmowym kilka miesięcy temu.

Mandat od straży miejskiej/wiejskiej w przypadku osób prywatnych przychodził zawsze pocztą od razu do domu.

Teraz uprawnienia strażników się zmieniły, nie mogą stawiać radarów w krzaczorach, a na każde ustawienie muszą mieć zgodę lokalnej policji. Więc może trochę ich samowolki się ukróci, bo biznes, jaki na tych fotoradarach robili to masakra.