Skocz do zawartości

Superkomuter raz jeszcze


Erbit

Rekomendowane odpowiedzi

Mim zdaniem info w telewizji było bez sensu - 15 minutówka omawiająca pobieżnie problem bez sposobu rozwiązania i pokazany jedne walczący samotnie kierowca MPK. Nie lubię sensacyjności TVN, ale trzeba przyznać, że przynajmniej dziennikarze są pozytywnie upierdliwi, wracją do tematu - męczą go.

sprawa superkomputera jest stara - ciągnie się od lat - safałszowane certyfikiaty chipa itp ...

Sprawa nie bybła by tak głośna, gdyby nie bezczelność tej firmy w okradaniu klienta (naciąganie to małe słowo). Czyżby bali się ruszyć kilku firemek.

Nikt Wielki za nimi nie stoi, poważnie:

1_small2.jpg

najwięszy w tej pajęczynie to Dystrybutorek Pronox.

Na tej liście zajmuje 6 pozycję z obrotami o połowę mniejszymi od najmniejszego z głównych dystrybutorów IT w polsce: https://www.computerworld.pl/top200/top38.html

Sprawa jest poważna ponieważ działania znajdują się na pograniczu przestępczości (w niektórych salonach są Ochroniarze) a ja w życiu nie widziałem ochroniarza w sklepie komputerowym. Sprawa ciągnie sięod wielu lat (dawny Monell )

Włąśnie najśmieszniejsze jest to, że nikt wielki za tym nie stoi tylko nadrabiają niewyobrażalną bezczelnością i rżnięciem głupa.

utworzyli nawet stronę -przciwwagę do https://www.uwagakomputery.pl - https://www.uwagakomputer.pl :) ale tam jadą :-)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Nie wiem czy dobrze kojarze ale chodzi tutaj o sieć sklepów z "najtańszymi i najlepszymi kompami na świecie" ? Czytałem jakiś czas temu u nas w Poznaniu o jakimś sklepie komputerowym z ochroniarzem B)

Jeśli tak to IMOH niech się ludziska ładują w takie g****o, ja jak ide do marketu i kupuje takie rzeczy to od razu zakładam, że jest tanio bo.....(tutaj sobie stawcie co checie) więc OK niech kupują, raz się sparzą i koniec, Polacy muszą niestety uczyć się na własnych błędach bo tłumaczenie nie pomaga.

W '98 zamknołem swoją hurtownie armatury sanitarnej, biznes dobrze się kręcił od początku i było coraz lepiej, niestety połowę dochodów przynosił mi mój sklep, co dziwne bo aby być w zgodzie z moimi odbiorcami ceny miałem o 5% wyższe niż u nich. I było OK , otworzył się w Poznaniu jeden market budowlany, drugi. U mnie obroty w sklepie spadły po drugim tak, że zaczołem przebywać tam i sam rozmawiać z klientami. Jak się otworzył trzeci obroty spadły o 60% z detalu. Rozmawiając z klientami dowiedziałem się, że z tym trzecim markecie są "krany" po 40zł a u mnie najtańsze po 110zł. Pojechałem kupiłem, rozebrałem. Sam plastik i źle spasowane podzespoły, powodzenia więc zaczołem życzyć kupującym takie badziewia.

Fakt, że firme sprzedałem bo mi się już nieopłacało ale ostatnio rozmawiałem z paroma ludzmi z tej branży i mówią, że ludzie przestali kupować tanie oferty marketów. No niestety musiało minąc kilka lat by się nauczyli, najbardziej "niestety", że tłumaczenie wtedy nic nie pomagało tak jak i teraz nic nie pomoże ;)

Z cyklu "Przysłowia Polskie":
- "We wakacja jak i w wiosnę - Google podskakuje se radośnie."
Mój blog o pozycjonowaniu i nie tylko... Strona firmowa - www.antygen.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności