Skocz do zawartości

inverts

Forumowicze
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez inverts

  1. @Marcink54 , you made my day. ? Chciałam tylko nadmienić, że ja dodatkowo przed pracą zakładam boa z piór. Oczywiście w godzinach wieczornych, gdyż przechadzanie się w dzień w stroju wieczorowym świadczyłoby jednak o braku obycia.
  2. To jest też moja jedyna motywacja. Sofia, nie odpowiedziałam Ci, bo niekoniecznie czytam forum regularnie, i nie zawsze mam czas pisać. Twoja powyższa insynuacja nic nie wnosi, wypowiedź Matthew1991, w której porównuje on i ocenia osoby prezentujące zupełnie różne zachowania, również. Mnie osobiście przerasta dyskusja, w której jest tyle słabych, agresywnych chwytów. Ale spoko, odpowiem Ci: Nie, nie jest i nie podoba mi się, że ktokolwiek mówi tak do kogokolwiek. Jednak sytuacja przemocy ma prawie zawsze wyraźnego inicjatora-sprawcę, i jest w niej także osoba, która reaguje na jego zachowanie. To nie są równe pozycje - jedna osoba ma więcej kontroli, druga mniej. Reakcja w formie wściekłości, wyzwisk czy agresji (to nie to samo, co przemoc) bywa tak samo częsta, jak wycofanie się i tzw. złożenie uszu po sobie (polecam termin reactive abuse), nie jest to niczym dziwnym. Właśnie dlatego sprawcom tak trudno coś często udowodnić - wystarczy, że powiedzą: "a ta druga osoba mnie wyzywa, krzyczy, a ja przecież jestem zupełnie spokojny....". Bo przemoc to pewna struktura, nie tylko zachowanie. To tyle z mojej strony, EOT. Ton wątku jest dla mnie bardzo wyczerpujący, a edukacja agresorów w sprawach, na temat których powinni wyedukować się sami, nie jest moim zadaniem. Przykro mi z powodu każdej osoby, której rozmowa w wątku nie przyniosła rozwiązania problemów czy wsparcia, a nieprzyjemne przeżycia. Będę się odzywać, jeśli będę mogła takiego wsparcia komuś udzielić, pozdrawiam i miłego dnia dla wszystkich.
  3. @sofia przykro mi, ale nie. Zachowanie, które polega na zasłanianiu się dochodzeniem do prawdy (albo ustalaniem faktów, poszukiwaniem lepszego argumentu - w imię wyższego dobra, naturalnie), bez wzięcia pod uwagę istoty komunikacji międzyludzkiej, czyli dążenia do wzajemnego poszanowania się, zrozumienia i wsparcia, jest zachowaniem przemocowym. To nie mój pomysł - to psychospołeczne teorie przemocy. W książce, którą ostatnio czytałam na ten temat, natrafiłam na przykład, który jest niemal identyczny z Twoją wypowiedzią.@Joanna53 zauważyła słusznie, że Twoja wypowiedź nie ma innego celu, prócz próby uzyskania emocjonalnej przewagi nad rozmówczynią. Przykro mi, że decydujesz się na takie zachowanie, jest ono nieetyczne, możesz tak komuś zaszkodzić. Pamiętaj przy tym, że są osoby, które umieją takie sytuacje rozpoznać i nazwać po imieniu. @TextBookers.com a Was przepraszam za kontynuowanie OT. Robię to, bo chciałabym na forum takiej atmosfery, w której nikt nie musi się bać zadania pytania albo podzielenia się problemem.
  4. @sankas - ja miałam konto zablokowane 1.08, a przy tym ze 20 tekstów w moderacji. Z nimi nic się nie stało, zostały spokojnie zmoderowane, po prostu nie mogłam zobaczyć ich w panelu, bo tam wyświetlał się tylko komunikat o konieczności przesłania umowy. Na szczęście administracja portalu zdecydowała się na przesunięcie terminu - co za tym idzie, blokady z kont zostały zdjęte, a wszystkie moje teksty były na miejscu. I wydaje mi się, że klienci mieli do nich dostęp, bo kilka się sprzedało w tym czasie. Więc nie przejmuj się - jeśli napiszesz teksty dzisiaj, nie będziesz mieć żadnych problemów, a zleceniodawca je zobaczy. Natomiast będziesz miała blokadę także na stronie z wypłatami, więc jeśli planujesz wypłacać, lepiej zrób to teraz (albo poczekaj kilka dni - moja umowa była zaakceptowana po 3-4 dniach).
  5. Wow, doprawdy nie wiem, co powiedzieć. I Gocha, podobno jestem Tobą. Fascynujące. @Herkules, tak wiele problemów w Twojej wypowiedzi, a żadnego nie da się rozwiązać na drodze argumentacji... Jeśli tzw. słomiane kukły to Twój styl, ja odpadam, EOT. Co do insynuacji na temat stanu trzeźwości Twoich rozmówczyń, szczerze przykro mi, że reprezentujesz taki poziom. Do całej reszty i wreszcie na temat: wracając do Texbookers, widziałam dziś, że jakieś dziesiątki, jeśli nie setki tematycznych się przewijały. Więc wbrew pozorom, zlecenia są.
  6. @Herkules byłabym wdzięczna, gdybyś nie zwracał się do mnie w konwencji: "co ty bredzisz". Że tak zacytuję: A jeżeli chodzi o stawki, to jest kwestia względna. Rozumiem, że dla niektórych 20 złotych za godzinę pracy będzie w sam raz, zwłaszcza, jeśli nie jest to ich podstawowe źródło dochodu. Jednak patrząc na pracę copywritera całościowo, trudno uznać to satysfakcjonującą kwotę. Powtarzam: to jest praca kreatywna, a copywriter jest autorem. Jest specyficznym rodzajem autora, który godzi się na zbycie swoich majątkowych praw autorskich na zawsze. W świecie pracy kreatywnej jest to ewenement, wyjątek - a wyjątki powinny mieć swoją cenę! Jeżeli przyjrzymy się dla kontrastu zarobkom, jakie przynosi pisanie książek, e-booków albo bloga, to okaże się, że ich autorzy, będąc w posiadaniu pełni praw majątkowych do tekstów, generują z nich dochód jeszcze przez wiele lat po wykonaniu dzieła. Podobnie jest z filmami, podcastami itp. (polecam sprawdzenie, co mówi np. Nick Loper o wartości swoich podcastów po kilku latach: https://www.sidehustlenation.com/passive-income/) Różnica polega na tym, że copywriting nie jest źródłem dochodu pasywnego, do czego przyczynia się specyfika oceny tekstów przez Google i unikanie duplicate content. Jako twórca kontentu dla innych wykonujesz pracę, na którą jest popyt i która stanowi wyzwanie (za każdym razem nowa treść!). Zestaw sobie to jeszcze choćby z pracą fotografa, który sprzedaje zdjęcia na stockach - podobny rodzaj "artystycznej produkcji masowej", ale on sprzeda wiele zdjęć dowolną liczbę razy. Dlaczego tylko copywriter nie powinien otrzymać solidnej kwoty za wykonaną pracę? W końcu zarobi te kwotę tylko raz! Przy okazji przypomnę też, że czas poświęcony na kontakt z klientami, szukanie zleceń, doskonalenie warsztatu, naukę analityki/nowych trendów SEO/obserwację rynku, research do tekstu, nie mówiąc już o prowadzeniu własnej strony albo portfolio, to też jest czas pracy. @Herkules czy ten czas także wliczasz do stawki i dalej wychodzi Ci, że 20 zł/h to dużo? Rozumiem, że Ty osobiście decydujesz się, by pisać za ekstremalnie niskie stawki, to Twoje prawo i nikt Ci go nie odbierze. Ale dlaczego próbujesz atakować osoby, którym to nie wystarcza?
  7. @Herkules ok, ja mało bywam na tym forum, ale nie rozumiem - czy tu panują takie zasady, że prowadzimy dyskusję (nie na temat, tak przy okazji) w formie ataku na innych? Czemu to ma służyć? Gocha, nie daj się! Tak przy okazji, to, że ZUS ma jakieś wymagania, nie musi jeszcze znaczyć, że ma rację. Znam osobę, która po przejściu na emeryturę pracowała w 3 miejscach za dobre stawki, i emerytura została jej odebrana. Poszła do sądu pracy, i po kłopocie - wygrała i wypłacono jej wstrzymane wcześniej świadczenia, z odsetkami oczywiście. A żeby było bardziej na temat - nie rozumiem też zdziwienia, że ktoś pisze za 10 zł/1000 znaków. Wróćmy na ziemię - to ciągle jest super mała stawka. Każdy z piszących na TB na swoje powody, by to robić (ja też, i cenię sobie taką możliwość), ale nie zapominajmy, że przyzwoite stawki rynkowe są sporo wyższe (i nie ma górnego pułapu!). Copywriting i content marketing nie musi być pracą na akord, więc nie ma co przeliczać zarobków na godzinę. Mówimy w końcu o zawodach kreatywnych, nie?
  8. @AndrzejR zlecenia jakieś są, tylko znikają w sekundę (i to od dawna, nie od czasu koronawirusa). Więc początki mogą być ciężkie. Jeśli Ci zależy, spróbuj na zarezerwować sobie kilka godzin jednego dnia (np. kiedy będziesz i tak wykonywać inną pracę przy komputerze), i włącz wtyczkę do przeglądarki, która będzie Ci odświeżać stronę. Na pewno szybko trafisz na kilka precli. Trzymam kciuki, żebyś szybko dostał oceny i mógł odblokować resztę. Powodzenia!
  9. @SeoMagic Twoja wypowiedź w kwestii możliwości osób niepełnosprawnych (tego drugiego określenia nie powtórzę - obecnie uchodzi za wyzwisko), nastawiona na złośliwy atak na rozmówczynię, to nic innego, jak przemoc emocjonalna. Wypowiedź jest nie tylko pozbawiona wszelkiego poziomu - jest też w tym kraju niezgodna z prawem. Wiem, że to wątek o TB, ale na takie zachowania trzeba reagować. Nie może być przyzwolenia na przemoc, agresję, seksizm, zdrowizm (sprawdź sobie to pojęcie!) i inne rodzaje dyskryminacji, które co jakiś czas przewijają się w tym wątku. Swoją drogą ciekawe, jak można wykazywać się takim zachowaniem, jednocześnie zarabiając przez Internet, w zawodzie wymagającym kontaktu z klientem. Przecież to, że Twój wizerunek jest kluczowy dla sprzedaży, to takie podstawy podstaw marketingu online....
  10. @TextBookers.com bardzo dziękuję za szybką reakcję! Choć przyznaję, że nie rozumiem różnicy między wysłaniem a przesłaniem. Na marginesie: nie do końca zgadzam się z oceną, że "ktoś budzi się i nadaje umowę zwykłym listem" (chociaż całkowicie rozumiem frustrację, naprawdę!). Pomijając już samą formę wyrażenia, akurat w tym roku warto przyłożyć do rozmaitych terminów i formalności nieco inną miarę. Wszyscy mieliśmy/mamy sporo stresów - a niektórzy z nas dużo, dużo więcej, niż sporo, w tym choćby rozmaici drobni freelancerzy, którzy nie zarabiają kokosów, albo (jak sądzę) zespół TB, jako pracownicy małej firmy. I wy, i my momentami toniemy w papierach i terminach - i całe szczęście, jeśli na tym kończą się kłopoty. Moje (na przykład) sięgają niestety dalej, a z całą pewnością nie jestem tu jedyna. Większości z nas zrobiło się trochę ciężko w życiu i w biznesie, może być jeszcze mniej przyjemnie, więc proponuję stworzyć sobie nawzajem trochę przestrzeni i założyć dobrą wolę drugiej strony. To tak do wszystkich: do zespołu TB, do innych copywriterów, i do mnie samej. Pozdrawiam! @Gocha mnie chodziło o niejasności dotyczące warunków i realiów blokady konta, plus o brak dostępu do wypłaty środków, nie o czas nadania umowy na Poczcie. Tu wszystko powinno się zgadzać, jeśli termin zakładał wysyłkę do 31.07 włącznie. Ale jeśli odnosisz się do popularnego poglądu, że liczy się data stempla pocztowego, to tu nie mam pewności. Tzn. nie wiem, kiedy tak, a kiedy nie - spójrz np. na ten artykuł: https://bezprawnik.pl/liczy-sie-data-stempla-pocztowego/
  11. @TextBookers.com bardzo proszę o reakcję w sprawie, którą poruszyła Gocha! Termin jednego z moich zleceń kończy się za 3 godziny. Chciałam wkleić gotowy tekst już kilka godzin temu - niestety okazało się, że moje konto jest zablokowane, z towarzyszącą informacją o przesłaniu umowy! Wysłałam w tej sprawie maila na Biuro TB. Umowę oczywiście przesłałam, natomiast nie to o tu chodzi - problemem jest jasne przedstawienie warunków, którego tu zabrakło. Dotychczas jedyną sytuacją, gdy dochodziło do blokady konta, był moment, w którym copywriter zgromadził zbyt wiele punktów karnych. Jednak nawet wtedy mieliśmy otwarty dostęp do panelu zarezerwowanych już zleceń, informacji o zrealizowanych zleceniach oraz innych informacji o koncie. Teraz tego nie mamy, a w każdej zakładce pojawia się jedynie komunikat o umowie. Co więcej, dotyczy to też możliwości wypłaty już zarobionej kwoty, co nie powinno mieć miejsca (nigdzie w regulaminie nie została ujęta taka opcja; zresztą dotyczy to też ogólnych przepisów prawa). Ostrzeżenie o konieczności przesłania umowy, które widniało na panelu aż do wczoraj, zawierało wyraźny komunikat, że blokada powstanie, jeśli umowa nie zostanie wysłana do 31.07.2020. Podkreślam - nie zostanie wysłana. Nie jest to równoznaczne z komunikatem: nie zostanie otrzymana, lub też nie zostanie przetworzona przez administrację TB. To oczywiście może wiązać się z niemałym zamieszaniem w biurze TB, dlatego też powyższe sformułowanie nie było zbyt szczęśliwe. Niemniej jednak taką właśnie informację otrzymali piszący. Część osób, w tym ja, zdecydowało się na przesłanie umowy na tzw. ostatnią chwilę, by jak najdłużej uniknąć ryzyka pobytu na Poczcie (niestety, tu zwlekanie nie pomogło - liczba zakażeń niestety nie spadła z czasem). Z tego, co widzę na ulicach, sporo ludzi realizuje już aktywnie projekt pt. "Nie wierzę w pandemię!", ale ja i inne poważnie chorzy mieszkańcy kraju nie możemy sobie pozwolić na taki luksus. Bardzo proszę o uwzględnienie wspomnianych okoliczności - determinują one na chwilę obecną rzeczywistość niejednej osoby, w tym pewnie kilku Waszych autorów. Rozumiem też, że problem wynika po prostu z nieprzewidzianych konsekwencji całkowitej automatyzacji rozwiązania blokady. Mimo wszystko jednak mam serdeczną prośbę o odblokowanie konta, gdyż inaczej skończy się to dla mnie punktami karnymi, a dla portalu - szeregiem niezrealizowanych zleceń. Mam ich na następne dni dość sporo, a podejrzewam, że nie jestem jedyną osobą w podobnej sytuacji. Ostatni miesiąc zakończyłam w pierwszej 10 zarabiających - trochę szkoda byłoby mi dłuższej blokady. Z góry dziękuję!
  12. @TextBookers.com, dziękuję za bardzo szybką i skuteczną reakcję! Na moim koncie zapanował już porządek, punktów karnych nie ma, a zlecenia spokojnie czekają na akceptację przez klienta. Ale myślę, że wszyscy piszący będą też potrzebować informacji, czy zlecenia ekspresowe można obecnie rezerwować bez obaw, tzn. czy błąd systemu został usunięty. Wolałabym ich nie odrzucać w przypadku zlecenia prywatnego na fajny temat, jednak nie chcę też potencjalnej blokady i konieczności wyjaśniania sprawy, co w końcu stanowi dodatkową pracę także dla ekipy TB.
  13. @TextBookers.com - z niecierpliwością czekamy na wyjaśnienie dysfunkcji systemu naliczania punktów karnych! Jeśli chodzi o zlecenia z opcją ekspres, u mnie jest dokładnie to samo. Teksty napisane przed upływem 48 godzin nie zostały jeszcze zmoderowane, natomiast ja otrzymałam maila o przekroczeniu terminu realizacji zlecenia, plus naliczenie punktów karnych i blokadę konta. Napisałam w tej sprawie do biura TB, więc mam nadzieję, że zostanie ona szybko wyjaśniona. Jednak Wasze doświadczenia opisane powyżej dają powód do niepokoju - przyznaję, że nie do końca rozumiem brak reakcji ze strony serwisu TB i ogólną atmosferę przestojów komunikacyjnych. Wydaje się, że zatrudnienie specjalisty od zarządzania kryzysowego mogłoby przynieść firmie Textbookers sporo korzyści. Aha, i dla wyjaśnienia - tego typu problemy dotykają wszystkich, nie tylko osoby, które piszą na TB sporadycznie. Mnie nie ominęły mimo kolejnego miesiąca w czołówce rankingu.
  14. Gocha, dzięki za podpowiedź, ale nie, wszystko mam odesłane. A co do rezerwowania, widzialam duzo tematycznych rano.
  15. Czy komuś jeszcze nie działa opcja rezerwacji zleceń, gdy wiele już napisanych czeka na akceptację przez klientów? One miały nie wchodzić do puli 20 tekstów do zarezerwowania, prawda? Chyba, że to przypadek - ale inaczej nie umiem wytłumaczyć sobie, dlaczego system nie pozwala mi na realizację nowych tekstów.
  16. @TextBookers.com dziękuję bardzo za ekspresową reakcję! Jeszcze wczoraj późnym wieczorem punkty wróciły na moje konto. @Joanna53 masz rację, że zadajesz to pytanie. Przecież często wykorzystuje się przy podpisywaniu umów podpis elektroniczny lub bankowy profil zaufany jako prawnie równoważne papierowej umowie z odręcznym podpisem.
  17. @TextBookers.com cieszę się, że udało Wam się uporać z problemami systemu, jednak na moim koncie ciągle brakuje 129,9 pkt, a wysyłane dziś teksty zostały w części odebrane mi przez jakiegoś typu błąd i przekazane do ogólnej puli (sytuacja opisana w mailu). Zdaję sobie sprawę, że jest weekend, dziękuję też za szybką informację wczoraj, że sprawdzacie, co poszło nie tak. Mimo to zdecydowałam się na poruszenie tej kwestii na forum, gdyż wydaje mi się to zgodne z duchem biznesowego fair play. Autorzy na TB zobowiązani są do przestrzegania szeregu zasad niezależnie od dnia tygodnia, nie dziwi więc, że mogą oczekiwać podobnego postępowania ze strony firmy Textbookers. @SeoMagic agresywne ataki personalne na innych użytkowników forum nie są, zdaje się, zgodne z regulaminem. Nie mówiąc już o tym, jak świadczą o ich autorze - ja nie zamówiłabym żadnej usługi bądź tekstu u kogoś, kto w taki sposób wypowiada się w Sieci. @jatosia umowę podpisz, datuj i wyślij, oczywiście, jeśli Ci ona odpowiada - obowiązują tu zasady, które dyktuje prawo polskie.
  18. Wszystkie osoby, które miały dziś zlecenia do zaakceptowania przez klientów na TB - policzcie punkty! Mi brakuje 130, choć teksty zostały odebrane i ocenione na 6. Punkty naliczają się tylko w rankingu, a nie ma kontach piszących. Oczywiście wysłałam już w tej sprawie maila, do czego zachęcam wszystkich, którzy mają podobny problem. Textbookers - rozumiemy, że wprowadzanie zmian może skutkować problemami technicznymi, ale jak widać, zataczają one dość szerokie kręgi. Prosimy o ich usunięcie w możliwie krótkim czasie. Co więcej, na moim koncie również nie wyświetla się prośba o akceptację regulaminu. Z prawnego punktu widzenia oznacza to, że osoby, które jej nie widzą, dalej obowiązuje dotychczasowy regulamin.
  19. 1000 tekstów? Brzmi nieźle. Czy to były same precle i katalogi, czy też teksty do rezerwacji? A co do hipotetycznej rezygnacji klientów, nie da się ukryć, że to jest serwis o ograniczonej funkcjonalności. Nawet, jeśli zamówiony zostanie tekst specjalistyczny, są takie wymagania, których po prostu nie sposób postawić po cenach na tyle niższych od rynkowych. Oczywiście, mimo to i tak bywają stawiane (nawet w zapleczowych), ale wydaje mi się, że TB w takim przypadku opowie się po stronie copywritera. Trochę szkoda, że nie ma tu możliwości zamówienia tekstu w osobnej, personalizowanej kategorii, z dowolnie ustaloną ceną, potencjalnymi wymaganiami dodatkowymi i możliwością bezpośredniej komunikacji klienta i autora.
  20. Fakt, w tym miesiącu ranking wygląda dosyć imponująco. Aczkolwiek nie wiem, czy rzeczywiście jest tak, jak mówisz, Pawig. Byłam w rankingu w czerwcu (choć ledwo, ledwo), a indywidualne zlecenia dały mi do tego nie więcej, niż jakieś 10-15%. I nie napracowałam się też jakoś zanadto - raczej był to efekt napisania wielu tematycznych po kilka tysięcy znaków. Specjalistyczny miałam chyba tylko jeden.
  21. Ja wzięłam ich kilka - z książek, które znam, by mogło mi się to choć marginalne opłacić. Jeszcze nie pisałam, ale jutro wieczorem planuję. Jak coś będę wiedzieć, dam znać.
  22. Hej, no więc ja je zgłosiłam, tłumacząc, dlaczego teksty powinny być zaklasyfikowane jako specjalistyczne. Poprosiłam o przekazanie Zleceniodawcy tych informacji. Teksty zniknęły, a na drugi dzień pojawiły się z lekko zmienionym opisem. W pierwszej wersji była "recenzja", w drugiej "przypominające recenzję", z zaznaczeniem, że lektura książki nie jest wymagana.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności