To jest właśnie problemem według mnie w TB: zlecający (jak ja) nie widzą jak wygląda system od strony copywriterów. Chodzi mi m.in. o takie zagadnienia: jeżeli zlecam 30 tekstów jako jedno zlecenie, to takie zlecenie musi wziąć jeden copy czy może być dzielone? Jako zlecający nie widzę ile zleceń wisi w systemie jako nie zrealizowane przez co nie wiem na jaki czas reakcji na moje mogę liczyć itp. Gdybym miał część tego typu informacji to starałbym się wystawiać jak najlepiej opisane zlecania itp. (w końcu zależy mi na tym żeby zlecenie było wykonane szybko i bez poprawek). Obecnie staram się to robić jak najlepiej, ale też nie mogę traktować copywriterów jak "upośledzone młotki" i pisać w opisie "proszę pisać poprawną polszczyzną, używać znaków interpunkcyjnych, zdania rozpoczynać wielką literą, nie używać slangu i skrótów typu pls, thx itp." - osoby dla których taka instrukcja jest potrzebna w ogóle nie powinny mieć dostępu do serwisu..
Trochę irytujące jest to, że dyskusja na forum się toczy dość burzliwie, ale nikt z TB nie raczy się wypowiedzieć w jakiejkolwiek kwestii od dłuższego czasu.A było podsuwanych kilka pomysłów, jak np. zmiana limitu zleceń jaki copywriter może mieć otwartych (i tu znowu - mogę sobie tylko wyobrazić w czym problem, bo nie mam dostępu do tej części serwisu) - to często może blokować dobrych copywriterów w realizacji kolejnych zleceń i z mojego punktu widzenia (jako zamawiającego) jest to problem. Ktoś z TB mógłby powiedzieć: "dobry pomysł, wprowadzimy to" albo "nie ma szans, bo..." i przynajmniej wszyscy wiedzieliby na czym stoją. A tak to jest bicie piany (często są to sensowe uwagi w moim przeczuciu), a TB to zlewa..
Tyle ode mnie ;-)