Skocz do zawartości

Paq

Forumowicze
  • Postów

    1661
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Treść opublikowana przez Paq

  1. Od zawartości. Jeśli jest tożsama lub podobna, znacznie lepiej taki serwis kopie od czegoś postawionego totalnie od czapy. Pracuj na Web Archive i historycznych frazach na jakie taka domena wcześniej rankowała.
  2. Lepiej kilka tanich sharedów. Masz i różne DNS'y i mniej zaspamowane adresy IP.
  3. @Oldcopy O wieku domeny pisałem jakiś czas temu: https://paq-studio.com/blog/wiek-domeny-a-seo-czy-wygasla-10-lat-temu-domena-ma-tak-naprawde-10-lat/
  4. Jest. https://productforums.google.com/d/msg/webmasters/khrOfwjvP5Q/D318-eXVBwAJ
  5. @Moriarty Zdziwiłbyś się, ale nawet wśród moich znajomych padły dwa wyroki za pożyczony content i jeden jest w trakcie. I takimi sprawami nie zajmują się płotki, tylko zorganizowane grupy, które żyją z tego, że ciągają do odpowiedzialności za prawa autorskie. Są wydawcami, skumali się z kilkoma prawnikami i ciągają po sądach, żeby wyjąć swoje. Faktury za teksty sami sobie wystawiają z datami wstecznymi, więc podkładki mają (i co ciekawe, sąd łyknął temat, że kilkanaście tekstów mogło rzeczywiście kosztować 10k, przedłożyli fakturki). Papier wystawia oczywiście spółka spółce, jak akurat zajdzie potrzeba. Nie żebym straszył, ale uczulam, bo trochę młodzieży też tutaj siedzi, a oni nie będą potrafili się zabezpieczyć i jak usłyszą, że w internetach wszystko mogą, to potem ręka w majtkach.
  6. @blazejs Tylko pamiętaj, że korzystanie z subdomen, domen regionalnych ogranicza w pewnym zakresie linkbuilding. Nie mówię, że zaplecze musi być drugim Onetem, mieć przezajebiste logo etc., ale jadąc w kółko po najniższym koszcie, odcinasz się od możliwości zostawienia linka ręcznego na moderowanych miejscówkach. Szansa na to, że np. średnio rozgarnięty moderator forum wytnie link do strony w subdomenie (już nie mówię o darmowym aliasie) jest jednak znacznie wyższe od .pl i czegoś, co pod tą "peelką" wygląda względnie przyzwoicie. Domeny w subdomenie nie idzie też katalogować (OMG! on kataloguje w 2017 strony! sic!), no i generalnie IMO mało to rozwojowe, bo .pl zawsze idzie ewentualnie sprzedać, jeśli nadarzy się okazja. Cokolwiek. Subdomeny jednak zawężają pole manewru. Pozdrawiam
  7. @Marudny To jest już problem algorytmu, który nie nadąża za trendami. Z jednej strony zmuszają nas do nadprodukcji treści pisanej, z drugiej chcą karać za jej ukrywanie, a sprawą oczywistą jest, że jeśli konkurencja ma 5 tys. znaków na kategorii, to dobrym tekstem na 500 znaków nic nie idzie ugrać. Braki w optymalizacji można nadrabiać backlinkami, ale dzisiaj BL jest znacznie droższy w produkcji niż content.
  8. Jest, ale można założyć, że wszystko, co jest pod ukrytym layerem ma albo mieć będzie zdewaluowaną wartość. Już teraz mówi się, że treści ukryte w CSS pod klawiszem "Pokaż więcej" działają słabiej od zwykłych. Nie wiem tego na pewno, bo testów jeszcze nie robiłem, ale scenariusz wydaje się prawdopodobny.
  9. Nie będziesz chyba sprawdzał wątków sprzed 11 lat, kiedy synonimem dobrego zaplecza były kopie DMOZ'u na darmowych hostach, right? Wystarczy, że przeczytasz posty z ostatniego roku.
  10. Piszemy. Dziś przytniesz $ na treściach, a za rok, dwa lata będziesz musiał i tak zlecić normalny content. Tutaj problemem nie jest sam algorytm jako taki, bo robot nadal nie jest w stanie odróżnić tekstu synonimizowanego od zwykłego, ale użytkownicy. Po pierwsze - zaplecze, które wbije się gdzieś wysoko na frazy, będzie pod ostrzałem białych rycerzy wysyłających spam-raporty. A dwa - o ile do normalnego zaplecza przepchniesz link na forum, przez katalog etc., to nikt nie pozwoli Ci na zostawienie linka do serwisu, który ma teksty z d*py wzięte. No chyba, że linkujesz takiego bloga z jakichś niemoderowanych miejscówek, ale to wszystko nadal kręci się na tym samym poziomie. Same synonimy ograniczają po prostu potencjał pozyskiwania do niego linków i dlatego właśnie na zapleczu powinieneś mieć normalne treści.
  11. Nie ma sensu czekać, aż zaplecze nabierze mocy, linkujesz po prostu od samego początku.
  12. @genju2 Chyba oczywistym jest, że jeśli domena podlinkowana nie jest, to sama żadnej reputacji nie ma i tej reputacji przekazać dalej nie może. Bo z pustego w próżne. Zaplecze może mieć i miliard podstron i równie dobrze być nie zaindeksowane, więc nie masz co robić testów. Poziom indeksacji, layout, technologia wykonania, logo i wszystko inne nie determinują tego, jak bardzo takie zaplecze kopie. Mam kilka 8-letnich stron (mówię o ciągłości, że pod domeną X stoi serwis od 8 lat), które stoją na jakichś rozjeżdżających się tabelach klepanych na Front Page 2007, w ogóle to do mobilek ani do niczego dziś już nie jest przystosowane, a jak coś z tego podlinkować, to żre.
  13. 1. Koła staram się nie zamykać i co jakiś czas przerywam łańcuch. Czyli kończy się np. na E, ale już E nie linkuje do F. Poza tym generalnie nie robię koła, tj. linkowanie ma znacznie bardziej chaotyczny przebieg. 4. Opłaca w jakim sensie? Finansowym? Nie bardzo. Zaplecze musi być czymś podlinkowane, ale za dużo czasu kosztuje pilnowanie zaplecza I rzędu, żeby jeszcze doglądać II. Lepiej podlinkować je jakimiś ogólnodostępnymi miejscówkami.
  14. Mapy są wynikiem organicznym, bo nie są AdWordsem. Ale agencje różnie je rozliczają, tj. część agencji uznaje, że jeśli klient zajmuje w mapce 3 wynik, to powinien zapłacić za TOP 3. A część w ogóle nie uwzględnia ich w rozliczeniu i monitoruje tylko pozostałe SERP'y.
  15. Zgoda. Wiesz, @kamilp7 generalizuję, bo jakby rozwinąć ten temat, to trzeba byłoby 10 stron A4 zapisać. Tak samo jak ktoś mógł np. usunąć treści z serwisu i to też mogło być powodem spadków, albo wrzucenie noindexu na wszystkie podstrony, bo ktoś stawiał nową templatkę i robił błąd. Ale to i tak margines w ogólnym rozrachunku.
  16. Możesz też sprawdzić historyczną widoczność domeny w Senuto albo w SemStormie. Jeśli widoczność domeny gwałtownie stopniała jeszcze zanim domena weszła w stan wygasania, to może wskazywać, że coś jest nie tak.
  17. Im więcej BL (co nie jest tożsame z pojęciem dobrego profilu, bo domena może mieć i duży BL, ale być upalona), tym lepiej. Nawet jeśli domena wygasła ma te 100 BL, to jest i tak lepsza od świeżaka, który ma tych BL 0. A i tu jest 14 zł za rejestrację, i tu.
  18. 1. Nie, nie muszą, bo widoczność domeny zapleczowej w Google nie determinuje tego, jak dużą moc nadaje stronie docelowej. 2. Kilka miesięcy też się nadają.
  19. A co to za różnica, czy Google zlicza znaki czy słowa? To taka sama różnica, jak liczenie odległości w kilometrze i milach. Odcinek drogi jest ten sam, tylko wyrażony w innych jednostkach. Zasada jest za to prosta - im więcej treści, tym lepiej. O tym, jak wiele objętościowo materiału musisz zredagować decyduje przede wszystkim otoczenie konkurencyjne. Jeśli bijesz się o frazę, np. Kosiarka do trawy, Twoja konkurencja ma fest podlinkowane sklepy i każdy z nich ma po 2.000 znaków unikalnego opisu, to sprawą oczywistą jest, że jeśli będziesz miał 500 znaków i słabo podlinkowany sklep, to w TOP nie będziesz. Więc albo walisz 4.000 znaków i liczysz, że wygrasz samą optymalizacją, albo robisz przynajmniej to samo co konkurencja (2.000 znaków) i dopychasz linkami. Mocno to uprościłem.
  20. Mnie za to dziwi, że SSL nakładane są na całe domeny. Skoro tylko np. koszyk pośredniczy w komunikacji z klientem i ew formularz kontaktowy, to po co SSL na wszystkich podstronach? Np.na stronie głównej?
  21. Ja też nie mówię o cukiereczkach @Arkaszka Raczej próbuję uświadomić @Marudny, że sama aktualizacja zaplecza nie idzie w parze za wynikami. Równie dobrze można postawić one-page i w miarę potrzeb dokleić do niego kilka podstron z jakąś treścią i wszyć w nie BL, niż pilnować, żeby zaplecze miało aktualne treści. Bo myślę, że Marudny pytał o uzupełnianie zaplecza w nowe treści "żeby wyglądało". Część osób boi się zaplecza, bo czuje w tym jakieś kosmiczne koszty. Bo przecież, jak będę miał 10 stron to ich aktualizacja zajmie mi 2 godziny. A jak będę miał 20 stron, to robią się 4 godziny itd. Zaplecze nie musi być aktualizowane żeby przekazywało moc. No chyba, że ja pytania Marudnego nie zrozumiałem.
  22. Nie, a po co? Zaplecze ma być fest podlinkowane, a nie aktualizowane. Stawiasz stronę firmową, która wisi przez lata, linkujesz ją i tyle. Po co jakieś aktualizacje. Zaplecze to nie tylko serwisy udające blogi.
  23. Małe w setkach, średnie i większe w tysiącach.
  24. Paq

    STATLINK.pl

    Problem jest od jakiegoś czasu, Leon wie o temacie, ale rozwiązania systemowego chyba nie mają. Pewnie prosiaki im siadają przy skanowaniu. Mi dzisiaj też jedną domenę wywaliło do podmiany, bo site wskazuje na 0 mimo że jest normalny.
  25. Inwestycja w zaplecze jest dziś tym ważniejsza, że powszechnie dostępnych miejscówek szybko ubywa. Tylko przez ostatnie 2-3 lata zniknęła pewnie połowa wszystkich precli, katalogów etc. A to co zostało, jest i tak płatne i bez żadnej gwarancji, że za rok, dwa lata nie będzie Forbidden. Za 200 zł netto wolę zarejestrować expirkę, wrzucić na nią jakiś prosty theme, zlecić na nią kilka tekstów i przedłużyć domenę o kolejny rok niż zapłacić za 1 artykuł sponsorowany z linkiem brandowym nofollow z gwarancją utrzymania tego linka na 12 miesięcy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności