
olachyla
Forumowicze-
Content Count
10 -
Joined
-
Last visited
Community Reputation
0 NeutralRecent Profile Visitors
504 profile views
-
Witam, Raczej to nie mój dłużnik, a w każdym razie na pewno nie pisze tu o mnie. Dla Esia napisałam 70 artykułów, i nie groziłam mu windykacją, tylko kilkakrotnie prosiłam o przelew. Temat tego człowieka uważam za zamknięty i nie zamierzam dochodzić żadnych pieniędzy, jakkolwiek, jeśli oszukał kogoś jeszcze i to na większą sumę, to zawsze chętnie Państwu pomogę myślę jednak, że to jakiś małolat jest więc nie wiem, czy warto się szarpać. O nieuczciwości tego człowieka napisałam na forum w innym wąrtku, właśnie celem przestrogi dla innych (często widzę jego ogłoszenia w których szuka następnyc
-
Temat zostanie - na pamiątkę.Dzięki JackDaniels Esiu, przyjmij dobrą radę - nie pisz już nic - to żałosne. Temat powstał w lipcu.
-
Nie będę się z tobą kłócić - nie warto, chcialam tylko ku przestrodze innych napisać co może spotkac naiwniaka. Jak mówiłam - powodzenia
-
ale mogla je komus innemu sprzedac, mi nie odpowiadaly i podawalem jej wskazowki co ma byc a ona tego nie posluchala wiec czemu robi afere jest nowa i wymysla cos... ja mam wymagania a ze sie zgodzila za takie pieniadze pisac to juz nie moja wina. pracuje dla mnie duzo osob i nikt nie narzeka kazdemu place i nikt nie narzeka jesl sie przestrzega tego co zlecam komus. Dziewczyna sobie tylko zrobila reklame a na mnie wszystko poszlo chociaz to nie moja wina. Proponuje zamknac temat. Witaj Esiu - jak miło, że się wreszcie odezwałeś. Skoro nie odpowiadały ci moje teksty, które wysyłałam ci
-
Dostałam przelew i.... dziękuję! Jak już pisałam nie spodziewałam się dostać za nie jeszcze jakichkolwiek pieniędzy, a tu proszę... Ludzie!!! Tu niektórzy płacą ....
-
Mój adres ola.szolc@gmail.com, podaj twój adres -wyślę ci teksty. Sprawdziłam część jest w sieci, część jeszcze nie.
-
Jak zwał, tak zwał - tak jak ktoś wcześniej zauważył na szczęście nie są to duże pieniądze, więc jakoś to przeżyję Myślę, że moim podstawowym błędem było to, że nie poczytałam więcej forum i wskoczyłam w temat zupełnie bez przygotowania. Napisałam do pierwszej osoby z dłuższym stażem na forum. Pewnie - nie ma regłuły: są nieuczciwi zleceniobiorcy i nieuczciwi zleceniodawcy... Napisałam ten post w przekonaniu, że ten człowiek oszukał więcej osób, a właściwie w nadziei, że nie tylko ja jestem taką naiwną idiotką Nie chodzi mi o jego dyscyplinowanie, bo myślę, że nie da się tego zrobić skuteczn
-
Ja też bym chciała, żeby sie ten człowiek wypowiedział i choć "przepraszam" powiedział. Co prawda nie wiem jak to zrobić technicznie, ale jeśli ktoś mi podpowie jak, to chętnie udostępnię całą mailową korespondencję z Esiu. Myślę, że zrobię jak radzisz. Zdobywanie doświadczeń czasem bywa bolesne... Dziękuję
-
Faktycznie nie znam się na pozycjonowaniu zupełnie. Bardzo dużo czasu poświęciłam na to, żeby sie nauczyć jak najwięcej na temat, o którym pisałam. Chciałam pisać teksty, które komuś pomogą, czegoś nauczą. Mam inne korzyści Np. zmieniłam konto bankowe na tańsze...
-
olachyla started following Nie mogę wyegzekwować pieniędzy za moją pracę
-
Jestem zupełnie nowa na forum. Poczytałam sobie o możliwości dorobienia przez pisanie tekstów dla pozycjonerów, jestem polonistką i mam lekkie pióro, weszłam więc na wasze forum, znalazłam ogłoszenie, napisałam pod podany adres. Facet odezwał się, był zainteresowany współpracą, poprosił o próbki tekstów. Napisałam kilka, podobały się - otrzymałam zlecenie na 70 artykułów, każdy 1000 znaków na temat banków, kart itd. Ponieważ zaczynałam i nie byłam pewna jak to wygląda w praktyce, ile wymaga pracy, ani jakie są stawki, zgodziłam sie na stawkę 90 groszy za artykuł (idiotka). Przesyłałam teksty w