Zlot uzytkownikow forum...

[Kazur]

Koniec przechwalania sie kto kogo zna i kto z kad jest. :>

A co o tematu to z doswiadczenia wiem ze zlot sie nie uda...

Moze uda sie kiedys jak jakas porzadna firma to zorganizuje bo forumowicze jakos sie zebrac nie moga..

Pozr.

[intruder2600]

Koniec przechwalania sie kto kogo zna i kto z kad jest. :>

a za to my w krakowie mamy jeden biurowiec i jeden szkielet biurowca - mial byc postawiony lata temu ale nie wyszlo i stoi sam obskurny szkielet - ale podobno prezydent miasta ma go obklecic calego plandekami na których beda namalowane niebieskie okna, ludzie z laptopami a na dachu atrapa smiglowca - bedzie city ze hej :mrgreen:

[EDDY]

Szkieletor fajny jest:)

[jahoo]

Po przebudowie mogilskiego mają go w końcu zburzyć, pewnie kopiec szkieletora postawią :mrgreen:

[Diwi]

A ja też jestem z Krakowa co nas tak dużo ?? Co do szkieletora to jest the best .

Pozdrawiam

[petrosz moss]

za to my w szczecinie mamy olbrzymi termos w centrum miasta....

[EDDY]

Co prawda mieszkam zupełnie gdzie indziej, ale Kraków bardzo lubię i mam tam przyjaciół. W Szczecinie również i na Juwenalia za 1.5 tygodnia wybieram się do tego miasta, w którym miejscowy kebab reklamuje swoje wyroby hasłem "kotlety i bułki z Berlina"...

Biba, jak sie patrzy;)

[Majkel]

ale tez jak widac po forum wielu z nas nie mowi skad jest, podobnie jak co pozycjonuje ja tam moze nie mam powyzej 1.000 postów (ooo, nawet na pewno) i jakos specjalnym specem tu nie jestem, ale Warszawa tez tu chyba nie jest w tyle, o orygionalnosci tego miasta nie ma co mowic nawet

a co do zlotu... ten temat to na niejednym forum byl poruszany... nie ma to sensu. Wypalilo to tylko na jednym forum i to nie raz, widzimy sie w duzej grupie co roku, a w mniejszych czesto, idealna sprawa, ale to bardzo specyficzne forum i specyficzna grupa ludzi.

[intruder2600]

Mi sie bardzo podoba Warszawa, w Sczecinie jeszcze nie mialem okazji byc a moim ukochanym miastem jest owy Sacz - wogóle chcialbym sie tam kiedys chociaz na rok przeprowadzisz - jezsdze tam co roku w wakacje - tak bez celu na jeden dzien - super jest

takie megaspotkanie mogloby sie udac chyba jedynie na skypie - megakonferencja ale chyba bysmy skypa zatkali na dobry miesiac

[Majkel]

moim ukochanym miastem jest owy Sacz - wogóle chcialbym sie tam kiedys chociaz na rok przeprowadzisz

To Ci powiem, ze w okolicach, troche bardziej na poludnie jeszcze, moja rodzina ma domek, (szukaj 'miasta' Piwniczna) i tam od lat jezdze. Niesmaowita sprawa, inny swiat, ale jakbym mial tam mieszkac to chyba tylko praca 99% on-line, a kontakt ew. z klientem, wyslanie materialow itp. poczta polska :mrgreen:

[intruder2600]

szukaj 'miasta' Piwniczna

doskonale znam - tam tez przyjezdzam (troszke za Starym Saczem) - kocham tamte okoloice - tak jak piszesz - inny swiat - nie wiem co maja w sobie tamte okolice ale to jest cos niezwyklego - cos co powoduje ze caly rok myslami tam jestem i chce wracac

jakbym mial tam mieszkac to chyba tylko praca 99% on-line, a kontakt ew. z klientem, wyslanie materialow itp. poczta polska Mr. Green

dokladnie tak to sobie wyobrazam

pozdrawiam,

[Majkel]

doskonale znam - tam tez przyjezdzam (troszke za Starym Saczem) - kocham tamte okoloice - tak jak piszesz - inny swiat - nie wiem co maja w sobie tamte okolice ale to jest cos niezwyklego - cos co powoduje ze caly rok myslami tam jestem i chce wracac

To jak wiesz gdzie jest Piwniczna... kurde ale fajnie ...to może kojarzysz nazwy Kosarzyska (jedzie się przez nie na Suchą Dolinę, raj narciarski tamtejszy, jeden z 2) lub Niemcowa? Nie no, normalnie się kiedys tam spikniemy na browarek

[tomek.l]

Jestem z Poznania, Ale chętnie bym się przeprowdził do Krakowa - bliżej gór. A Nowy Sącz, Piwniczna, wiele razy tam byłem. A najchętniej to bym zamieszkał własnie w górach. Ale tylko relaks, bez pracy. Ale chyba musiałbym najpierw wygrać co nie co w LOTTO.

W Kosarzyskach też byłem i w Wierchomli

[intruder2600]

Piwniczna

tylko piwniczna kojarze, jeszcze jest Grybów, uście Gorlickie a dalej juz tylko Słowacja - jezdze po wszystkich tych okolicach i sobie ogladam - czasami nawet nie wysiadam z auta - po prostu lubie tam jezdzic, i zawsze zatrzymuje na stacji benzynowej przed N. Sączem jadac od strony Krakowa - zaraz za serpentynami

a tak wogóle tuz przed serpentyna - ta przed N. Sączem skreca sie w lewo w mala uliczke która prowadzi az do jeziora rożnowskiego - tam jezdze pod namiot - chociaz na 3 dni - tam to dopiero jest raj - wszystkim goraco polecam

[jez]

Nie cierpię Nowego Sącza :!: