Udostępnianie adresów IP

[Człowiek Buszu]

Otóż mam dwa pytania,

1 - Czy jeżeli mam własne forum, na własnym serwerze to w przypadku gdy czyjaś wypowiedź obrazi osobę trzecią to muszę koniecznie udostępnić adres IP takiego użytkownika?

2 - W przypadku, gdy krytykowałem na forum osoby publiczne (podkreślam słowo krytykowałem, bez oczerniania i pisania nie prawdy), administrator forum musi udostępnić takiej osobie moje IP? Dodam, że nie było to wykonane przez policję, tylko osoby prywatne - od tak po koleżeńsku.

Jeżeli wyraziłem się nie jasno to proszę pisać, bo w sumie to sam nie wiem jak dokładnie sprecyzować problem.

[Krisss]

Nikomu nic nie musisz udostępniać. Osoba czująca się poszkodowana (oczerniona) może zgłosić sprawę na policję i dopiero na tym etapie możesz dostać wezwanie do przekazania adresu ip / danych teleadresowych osoby, która rzekomo oczerniała.

[Człowiek Buszu]

A gdy ja zostałem zlokalizowany przez udostępnienie mojego adresu IP dla osób, którym po prostu nie podobała się moja krytyka przez administratorów forum

[matematyk]

Nie można wydawać adresów IP, dlatego lepiej najpierw sprawę zgłosić do prokuratury, a po rozszyfrowaniu przez nią adresu IP, maila czy co tam jeszcze można wytoczyć sprawę cywilną.

[slawek22]

Jest takie coś jak ochrona danych osobowych. Nikt nie może rozdawać czyichś danych na lewo i prawo bo komuś się coś tam wydaje.

[Człowiek Buszu]

To co powinienem zrobić w przypadku gdy dla kilku radnych i burmistrza nie spodobały się moje posty na forum i zostałem namierzony przez IP. I to nie przez policję czy inny organ ścigania, tylko prywatnie.

[Styx]

A coś z tego wynikło?

Najlepiej zrób sobie screeny lub pdf'y z własnych wypowiedzi, bo internet lubi się zmieniać.

Jeśli dokonałeś publicznych oszczerstw lub pomówień - to się na przyszłość zastanów, a teraz czekaj na ewentualny pozew.

Jeśli była to krytyka bez naruszenia prawa - śpij spokojnie i czekaj. Istnieje coś takiego jak wolność słowa. A gdyby ktoś Cię usiłował nękać - zawsze Ty mu możesz założyć sprawę, robiąc przy okazji koło tyłka adminowi forum.

[Szemron]

To co powinienem zrobić w przypadku gdy dla kilku radnych i burmistrza nie spodobały się moje posty na forum i zostałem namierzony przez IP. I to nie przez policję czy inny organ ścigania, tylko prywatnie.

1. Osoba, która przekazała nieopublikowany nigdzie adres IP, mogła tym sposobem popełnić przestępstwo.

2. To zależy, co napisałeś i czego oni od ciebie oczekują.

Nie da się precyzyjnie odpowiedzieć na Twoje pytania, za mało podałeś informacji.

[slawek22]

To co powinienem zrobić w przypadku gdy dla kilku radnych i burmistrza nie spodobały się moje posty na forum i zostałem namierzony przez IP. I to nie przez policję czy inny organ ścigania, tylko prywatnie.

Najlepiej gdybyś zapytał radcy prawnego albo zadzwonił do GIODO. Wcześniej oczywiście zapytaj właściciela forum jak to się stało, że prywatne dane "wyciekły".

[Człowiek Buszu]

NIE oczerniałem, NIE oskarżałem, jedynie krytykowałem pracę i decyzję urzędu miasta w mojej miejscowości. Dodatkowo założyłem własną stronę, alternatywę dla mediów w moim miasteczku, które tylko i wyłącznie zachwalały pracę urzędników.

Po wyborach, tj. w poniedziałek przychodzę do pracy (mój pracodawca żyje bardzo dobrze z urzędem) usłyszałem, że nie mogę wypowiadać się w taki i taki sposób na forum. Zapytałem się skąd o tym wie i dlaczego. Dowiedziałem się, że cytuję: "namierzenie mnie nie było trudne bo i specjalnie się nie ukrywałem". Nie ukrywałem się wcale bo nie miałem takiej potrzeby. Dodatkowo dostałem jednoznaczną sugestię zamknięcia mojej strony www.

Tak wygląda sprawa. Bardzo ciekawe w XXI wieku.... Bo ja czuję się jak za komuny.

[zakręcony]

Jeżeli to sugestia pracodawcy, to albo se odpuść, albo nastawiaj sie na walke nie tylko na linii z urzędem, ale i z pracodawcą.

[Styx]

usłyszałem, że nie mogę wypowiadać się w taki i taki sposób na forum

ograniczanie praw gwarantowanych konstytucją?

namierzenie mnie nie było trudne bo i specjalnie się nie ukrywałem

ochrona danych osobowych?

dostałem jednoznaczną sugestię zamknięcia mojej strony www

mobbing? szantaż?

Zależy jaki masz charakter, ile determinacji i czy stać Cię (psychicznie i materialnie) na zmianę pracy.

Jeśli chcesz walczyć o swoje prawa - zbieraj dowody.

Jeśli to tylko takie sobie gadanie - odpuść sobie od razu, zamknij stronę, połóż uszy po sobie i idź dla odreagowania na piwo.

[zakręcony]

Możesz tez "sprzedać" stronę komuś kto nie ma szefa i nikt mu nie zasugeruje podobnego rozwiązania, Ty będziesz kryty, a Oni jeszcze więcej smrodu

[Człowiek Buszu]

W pierwszej chwili nawet wyłączyłem stronę jednak po dwóch minutach uruchomiłem ją ponownie. Po prostu za dużo pracy w nią włożyłem (nie mówię już o kosztach serwera i domeny .pl).

Natomiast bardzo mnie to zmotywowało bo utwierdziło w przekonaniu, że mój pomysł ma szansę się przyjąć. Obecnie bez żadnej reklamy i afiszowania odwiedza mnie już po 30 osób dziennie, wyjątkiem był okres wyborczy gdzie dzięki sprytnemu zabiegowi moja strona była na pierwszym miejscu i w poniedziałek miałem 1000 unikatowych wejść, wczoraj prawie tyle samo. Ludzie dowidzieli się o mojej stronie, niestety musiałem wyłączyć artykuły krytykujące władzę....

Czyli w moim przypadku zostało złamane prawo, a wiem, że jeszcze kilku forumowiczów zostało/było namierzanych po IP, ale nie wiem z jakim skutkiem.

[Carnagge]

Pewno namierzyli Cie przez ta strone. Jest cos takiego jak Whois i mozna sprawdzic na kogo jest zarejestrowana domena. Na pewno rejestrowales ja na prawdziwe dane (co zreszta nalezy robic) i ktos po prostu sprawdzil do kogo nalezy domena. Tu mozesz to sprawdzic - https://whois.domaintools.com/