Tak się zastanawiałam, np gdy są linki z serwisów takich jak Linkedin czy Twitter i te linki nie prowadzą normalnie do strony, tylko są jakieś przekierowania. Po adresie url - który się zmienia, widać, że jest to przekierowanie na inną stronę i dopiero potem zmienia się na stronę docelową. To jest to tak przeciwko pozycjonowaniu? te linki nie są już linkami przenoszącymi wartość strony z której wychodzą. Tylko niosą za sobą przekierowanie. Czyli tak na prawdę to nie warto, bo to jest specjalnie na złóść pozycjonerom/spamerom? A czy robot przechodzi przez to przekierowanie ze strony na stronę i na kolejną stronę? Czy tylko użytkownik internetu? A jeszcze takie od razu pytanie co do linków, których istnienia nie mam pewności: jeśli zrobiłam jakieś posty i mam swój profil ale nie mogę zobaczyć tej treści gdy jestem wylogowana i jest to widoczne tylko dla tych co mają tam konto i są zalogowani. To czy też takie linki są widoczne dla google? czy jak są te blokady, to jednocześnie są one blokadami dla robotów?
Mam nadzieję, że nie zamotałam