Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.07.2019 w Odpowiedzi

  1. Widzę, że nadal nie nauczyłeś się czytać ze zrozumieniem, bo tam ludzie jasno pisali o zleceniach, w których klient pozwala na rozdzielenie frazy np. myślnikiem i o zleceniach, w których klient nie pozwala fraz rozdzielać. I pytanie użytkowniczki dotyczyło tego jak inni radzą sobie z frazami, których klient nie pozwala rozdzielać. Inni użytkownicy dali swoje rady co do jeden i drugiej sytuacji. Nie wiem, dla mnie to proste. Chyba, że masz takie hobby, aby po prostu pouczać innych
    1 punkt
  2. @Baba Jaga Robię dokładnie to samo! Jak biorę zlecenie, to piszę starannie. Każdy wysłany przeze mnie jest dopracowany i jestem z niego zadowolona. Jeśli uważam, że kwota/warunki/cokolwiek w zamówieniu nie jest warte mojej pracy i poziomu, który trzymam, to zlecenia nie biorę. Przekłada się to jednak na pieniądze o tyle, że albo siedzę nad tekstem za 4 zł godzinę, albo po prostu biorę tych zleceń mało, wybierając tylko te, które naprawdę są tego warte. Szczerze mówiąc, chciałabym się nauczyć pisać precle, bo chyba nie potrafię.
    1 punkt
  3. Początkowo pisałam precle i zaplecza. I też się bardzo przykładałam. Nie potrafiłabym napisać byle jak Czasem ktoś mi mówił ze znajomych, że nie warto się starać za takie grosze. Nie poradzę — nie potrafię inaczej Do rozważenia pozostaje kwestia, czy to się opłaca
    1 punkt
  4. Zależy od jakości i przeznaczenia tekstu. Jeśli to precel albo jakaś zapleczówka, gdzie "odbiorcą" będzie algorytm, to zostawiam frazę bez żadnych zmian. "Prowadząc sklep Warszawa i rozliczając się z urzędem skarbowym..." chyba że klient od razu zaznaczy, co z takimi "trudniejszymi" frazami robić. Przeglądając zlecenia można zauważyć, że niektórzy w treści podają, aby zostawić frazę bez żadnej odmiany. Jeśli to tekst na stronę firmową, lepszy blog, ogólnie wyższa jakość (odchodząc już od zleceń z GC) to rozdzielam takie frazy znakami przestankowymi, aby zdanie ładniej wyglądało dla czytelnika.
    1 punkt
  5. Po "sklep" zakończ zdanie, następne rozpocznij od "Warszawa" albo zacytuj frazę jako rzekomo często wstukiwaną w wyszukiwarkach. Osobiście już odpuszczam zlecenia z przedziwnymi konstrukcjami faz, bo nie będę się podpisywał pod jakimiś dziwolągami, jakie mimowolnie się tworzą.
    1 punkt
  6. Wziąłem i to pod uwagę, wysłałem mu już kulturalną wiadomość kilka godzin temu. Sądzę jednak, że "świruje pawiana", bo zlecenia wiszą od wczoraj, więc raczej by się zorientował, że coś jest nie tak. Wychowywać. Edit: okazuje się, że to chyba jednak pomyłka, korespondowałem teraz ze zleceniodawcą, zobaczymy.
    1 punkt
  7. Jeszcze lepszy ancymon-dietetyk wisi ze zleceniami - niby po 20 zł./1000zzs, ale... wymagania to 150-300 SŁÓW + najlepiej zdjęcia + linki do wyników badań, a do przeliczenia stawki podał 150 ZZS... i wychodzi też po 1,72 zł. netto/tekst. Zjawiskowy miszcz.
    1 punkt
  8. To jest oczywiście mega wkurzające i mi takie zlecenia tylko zaśmiecają pełną listę zleceń, ale... to nie jest nieuczciwe do końca. Mamy wolny rynek. Klient ma prawo dać takie zlecenie, a copy nie ma obowiązku go realizować. Mnie jako copy, oczywiście takie zlecenia wkurzają i ich nie realizuję. Ale prawo rynku to prawo rynku. Prawa jest taka, że w takiej sytuacji to nie klienci psują rynek, tylko copy, którzy się takich zleceń podejmują. Dopóki będą tacy, którzy pisać będą dość wymagające teksty za marną stawę, to wciąż będą i tacy klienci, którzy takie zlecenia będą zlecać.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności