50 mln w totku!

[mb]

Wiem, że też jest większe prawdopodobieństwo trafienia w dużym lotku jeżeli typuje się dziesiątkami czyli:

1-10 - wybieramy jedną liczbę

itp.

Mam nadzieję, że nic mi się nie pomieszało

Co prawda miałem prawdopodobieństwo na matematyce dyskretnej, ale ledwo zaliczyłem przedmiot

To nie dziwię się że ledwo zaliczyłeś :-P

[Gość]

jeśli wiadomo że tylko jedna osoba by była wstanie wygrać to 50 mln to warto wydać 42mln bo zarabiamy 8 mln

Pomijając fakt, że nie zdążyłbyś wydrukować wszystkich kuponów to możesz nieźle stracić, jak będzie parę szóstek. ;D

[DIABLO73]

Ja gram sporadycznie ....kiedyś miałem 5 w Dużym Lotku

[Pomocnik_waw_pl]

kumpel też miał 5tkę.. łatwo przyszło, łatwo poszło..

a ja nie gram - uważam, że szkoda czasu i pieniędzy

[FiKaS]

Najlepsze jest jak pyta się ludzi co zrobili by z taką wygraną

Ja zapewne w seo bym parę złoty włożył

[jez]

Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać - Totalizator Sportowy to urząd ściągający dobrowolny podatek od idiotów.

Szkoda że żeruje na ich niewiedzy matematycznej i żądzy bogactwa, do którego nie dochodzi się ciężką pracą, lecz łutem "szczęścia" (choć z drugiej strony, wg prawa wielkich liczb Bernoulliego, grając codziennie przez 30 lat, powinno się w końcu wygrać).

Pozdrawiam, J.

[Karlosky]

Ja zapewne w seo bym parę złoty włożył

Ja bym raczej o SEO zapomniał.. Raz, na zawsze

[złowieszczy pan]

Warto obstawić liczny znajdujące się koło siebie np. 1,2,3,4,5, 6

Jak w losowaniu padną takie liczby, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że zgarniemy całą pulę Gorzej z prawdopodobieństwem wylosowania takich liczb.

Chodzi oto, że zgarniemy całą pulę, bo nikt takich liczb nie obstawia? Mi się wydaje, że nie byłoby tak pięknie.

[banalny]

Totalizator Sportowy to urząd ściągający dobrowolny podatek od idiotów.

Pozdrawiam, J.

W dużym lotku jest 1/((6/49)*(5/48)*(4/47)*(3/46)*(2/45)*(1/44)) = 13 983 816 zestawów możliwych liczb , ale problem leży gdzie indziej. Ogromna marża totalizatora to swoista premia za ryzyko , nic więcej. Co prawda np: w ruletce amerykańskiej wynosi tylko 2,7% ale jak komuś zbyt dobrze idzie to zamykają stolik i robią tzw. test losowości , sprawdzają krupiera itp. Więc zbyt dużo się nie wygra. Co innego właśnie totek - i na pewno nie jest to gra dla idiotów (pod warunkiem że traktuje się to jako rozrywkę za niezbyt duży % budżetu domowego przeznaczone na rozrywkę.)

Szkoda że żeruje na ich niewiedzy matematycznej i żądzy bogactwa

Pozdrawiam, J.

Podstawy prawdopodobieństwa to chyba gimnazjum. Tak samo można powiedzieć że większość wyższych uczelni żeruje na żądzy bogactwa swoich studentów.

wg prawa wielkich liczb Bernoulliego, grając codziennie przez 30 lat, powinno się w końcu wygrać).

Pozdrawiam, J.

Jak to obliczyłeś ?

Jako ciekawostka : Prawdopodobieństwo wypadnięcia pola czerwone w ruletce to ok 48,6%. Najdłuższa oficjalna seria bez "czerwieni" o której słyszałem to 32

[jez]

Co innego właśnie totek - i na pewno nie jest to gra dla idiotów (pod warunkiem że traktuje się to jako rozrywkę za niezbyt duży % budżetu domowego przeznaczone na rozrywkę.)

Chyba nie uważasz, że w Lotku mediana wygranej przy kupieniu losów za 10 mln jest większa niż 10 mln? :-)

Podstawy prawdopodobieństwa to chyba gimnazjum.

Co nie oznacza, że z wiedzą z gimnazjum ludzie nie powinni dojść do wniosku, że branie kredytu na dom na 30 lat to postawienie drugiego domu bankowi. A jednak biorą, bo biorą ich znajomi.

Tak samo można powiedzieć że większość wyższych uczelni żeruje na żądzy bogactwa swoich studentów.

Nie, bo ukończenie studiów jest związane z włożeniem w to wysiłku, a nie wyciągnięciem szczęśliwego losu.

Jak to obliczyłeś ?

Zapamiętałem z wykładu z prawdopodobieństwa, ok. 10 lat temu. Teraz nie mam najmniejszych szans/ochoty tego liczyć, wiecie, człowiek z awansem w hierarchii głupieje (spróbujcie porozmawiać z prezesem banku, czy dużej spółki). :-)

Jako ciekawostka : Prawdopodobieństwo wypadnięcia pola czerwone w ruletce to ok 48,6%.

No tak, w końcu jest jeszcze zielone. :-)

Pozdrawiam, J.

O, wyszukałem dla Was ciekawy artykuł na który wpadłem jakiś czas temu:

https://strefatajemnic.onet.pl/ezoteryka/kl...65,artykul.html

Trudno powiedzieć ile jest w tym prawdy, ale fakt jest taki, że pieniądz bardzo degeneruje człowieka, w szczególności wtedy, gdy przez całe życie niczego nie miał. Wystarczy popatrzeć na część branży, której się udało (oczywiście część, nie wszystkich). Tak naprawdę, należy się nauczyć z tym żyć, w taki sposób żeby nie stracić szacunku dla innego człowieka i przypomnieć sobie, że ma się nadal taką samą wartość jak on, bez względu na to czy pracuje "na kasie", czy "kopie rowy". Niestety, większości ludzi się w tyłkach przewraca, od znacznie mniejszych kwót niż nawet przeciętna wygrana w Lotto. :-)

Pozdrawiam, J.

[Blue_Magic]

A ja nie gram i jestem z tego dumny...;p choć mam znajomego który gra " nałogowo " i potrafi w to włożyć a raczej wyrzucić na to sporo pieniędzy... ehh ale to już jego sprawa...;p haha Ja osobiście tego nie rozumiem...

[Komi77]

Jak bym wygrał to bym zainwestował w stronę internetową i dokupił trochę sprzętu do firmy.

Aha trzeba najpierw kupon wypełnić

[intermax]

im większa wygrana tym mniejsze szanse na wygrana bo więcej grających.Tylko kasa totka się nabija

[slawus]

szansa taka sama, cały czas jest to ponad 13 milionów kombinacji, bez względu na ilość grających,

[intermax]

Wieksze szanse ze więcej osób trafi 6 a to zmniejszy wygrana więc nie gram albo 50 albo w ogóle