Hah, to ja powiem że nie pale już dokładnie od 1 stycznia czyli ponad 2 miechy,to takie noworoczne postanowienie...Rzuciłem z pomocą gum nocorete i mi osobiście one bardzo pomogły, zużyłem  paczkę czyli 30 gum chyba każda 4mg nikotyny, żułem  na początku 6 gum i tak jakoś samo czynnie z dnia na dzień co raz mniej tych gum brałem potem kupiłem następna paczke ale słabsze 2 mg i mam jeszcze zniej kilka gum do dziś...Powiem tak bez gum nie dał bym rady    Dziś mam  od czasu do czasu chęć ale szybko mija..Ogólnie polecam rzucanie fajek, człowiek się urodził nie paląc papierosów więc chyba da się bez tego żyć.I nie możesz myśleć że z paleniem jest fajniej bo palenie niema żadnych plusów...